Policja publikuje wizerunek podejrzanych mężczyzn. Wszystkie osoby, które ich rozpoznają, proszone są o kontakt.
Oszuści wykorzystują problemy z zakupem węgla i jego rosnącą ceną. Tym razem ich ofiarą padła mieszkanka Malborka.
Oczywiście ta metoda nie jest nowa, a właściwie bardzo stara, bo historia Kościoła to w dużej mierze historia oszustw i wyłudzeń.
Oszust podający się za amerykańskiego żołnierza wykorzystał dobroć 28-latki z Gdańska i ukradł jej 75 tys. zł.
37-letni mieszkaniec Słupska w wyniku oszustwa na kryptowaluty stracił ponad 70 tys. zł. - Apelujemy o zachowanie zdrowego rozsądku i szczególną ostrożność przy inwestowaniu środków pieniężnych na rynkach kryptowalut czy giełdach internetowych - przekazują policjanci.
Obywatel Ukrainy został zatrzymany za oszustwa na blik i dostał zakaz opuszczania Polski.
Jedna z oszustek sprawdzała wraz z 80-latką, czy w łazience jest woda, wówczas druga ukradła kilkanaście tysięcy złotych.
Mieszkanki Gdańska w wieku 76 i 86 lat zostały oszukane tej samej nocy w miniony weekend. Policjanci przypominają, że nie proszą o przekazanie pieniędzy oraz nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie.
19-latek wykorzystał zapisane w notesie hasła konta bankowego i tak - bez zgody i wiedzy swojej mamy - wielokrotnie przelewał pieniądze na swoje konto.
Pomorscy policjanci przestrzegają przed oszustami, którzy stosują metodę "na koronawirusa". Na czym ona polega?
Poszkodowani założyli już grupę na Facebooku. Patrząc na sposób działania oszusta, dziwią się, że nie zapaliła im się czerwona lampka.
Oszuści podszywający się pod pracowników ZUS, próbują wyłudzać od emerytów dane osobowe. Wabikiem jest rzekoma pomoc w wypełnieniu wniosku o tzw. czternastkę.
Na dokumentach uprawniających do zawarcia związku małżeńskiego widnieją pieczęcie klasztoru, parafii i samego proboszcza gdańskich dominikanów. Zakonnicy zgłosili sprawę policji, ale fałszywki nadal są do kupienia przez internet.
Grzegorzowi H., czyli byłemu prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej "Ujeścisko" w Gdańsku, przedstawiono w prokuraturze 49 nowych zarzutów za oszustwa i nieprawidłowości, jakich miał dopuścić się podczas prowadzenia siedmiu inwestycji mieszkaniowych. Nabywcy lokali zostali bez pieniędzy i bez mieszkań.
Wakacje 2021. Kiedy stanęli w drzwiach wynajętego apartamentu w Gdańsku, okazało się, że zdjęcia z serwisu rezerwacyjnego nijak mają się do rzeczywistości. Zastali ruderę z grzybem na ścianie, a nie urządzony ze smakiem lokal za 500 zł za noc. A to był dopiero początek ich problemów.
W ostatnich dniach policjanci z Sopotu otrzymali kolejne już w te wakacje zgłoszenia od oszukanych wczasowiczów. Mundurowi apelują, by dobrze sprawdzić wybierane miejsce noclegowe.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przygotowała akt oskarżenia przeciwko 20 osobom, które w latach 2017-2018 oszukały setki osób w popularnych internetowych serwisach ogłoszeniowych. Grupa wystawiała fikcyjne oferty sprzedaży samochodów czy maszyn rolniczych, inkasując zaliczki od potencjalnych nabywców.
88-letnia mieszkanka Sopotu wpuściła do mieszkania dwie kobiety, które podawały się za pracownice wodociągów. Oszustki wykorzystały nieuwagę seniorki i ukradły jej kosztowności.
Przez kilka miesięcy oszuści prowadzili z mieszkańcem Gdańska psychologiczną grę, obliczoną na zdobycie jego zaufania. Starszy mężczyzna, mamiony wysokim spadkiem po dalekim krewnym, stracił 400 tys. zł oszczędności.
73-letniemu lekarzowi i 55-letniemu farmaceucie z Gdańska grozi do 10 lat więzienia za wzbogacanie się na bezprawnej refundacji za leki.
Dwa dni po tym, jak jedna z ofiar oszustów złożyła zeznania na sopockiej komendzie, pod jej zakład pracy przyszedł łysy mężczyzna w skórzanej kurtce i tatuażem na szyi. Oznajmił: "Pani wie, że ma tutaj ochronę".
Oszuści coraz częściej podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-y z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki.
Kościerzyna. Żeby uwiarygodnić swoją osobę, prowadził długą korespondencję elektroniczną z kobietą. Zaprzyjaźnili się, zwierzali się sobie. W końcu była mowa o budowaniu wspólnej przyszłości.
Kryptowaluta. Firmy te ogłaszają swoje usługi za pomocą reklam w mediach społecznościowych, serwisach internetowych oraz aplikacjach mobilnych.
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek i jego najbliżsi współpracownicy padli ofiarą internetowych oszustów. Pojawili się w fałszywych reklamach w mediach społecznościowych.
Co najmniej kilka osób w ostatnim czasie padło w Gdyni ofiarami oszustwa, przez które w jednej chwili tracili z konta kilka tysięcy złotych. Jak nie dać się oszukać?
Dotychczasowe ustalenia śledczych wskazują, że grupa przestępcza zajmująca się nielegalnym obrotem paliwami na terenie całej Polski naraziła Skarb Państwa na straty w wysokości ponad 70 mln zł.
Funkcjonariusze z Chojnic prowadzą postępowanie dotyczące oszustwa metodą "na policjanta". Kamery monitoringu zarejestrowały wizerunek mężczyzny, który miał wyłudzić od starszego mężczyzny kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Postępowanie w sprawie podejrzanych praktyk jednej z działających w Trójmieście wypożyczalni hulajnóg elektrycznych na minuty prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak ustaliliśmy, chodzi o działającą od ponad roku na trójmiejskim rynku firmę Logo Sharing. Kontrowersje budzi kwestia długoterminowych subskrypcji na wypożyczanie jej pojazdów.
"Na policjanta", "na prokuratora", "na agenta" - w czasie epidemii koronawirusa nasiliły się przestępstwa, których ofiarami padają starsze osoby. Złodzieje kradną seniorom oszczędności życia. Gdyńska policja: Mamy kilkanaście zgłoszeń tygodniowo.
Jadwidze K. przez 10 lat udawało się uszczuplać konto kasy zapomogowo-pożyczkowej działającej przy Politechnice Gdańskiej. Pieniądze trafiały do członków jej rodziny - byłych i obecnych pracowników uczelni.
Do organów ścigania zgłosiły się kolejne osoby, które w Kantorze Morskim w Sopocie straciły gotówkę. - Ta piramida rośnie jak Amber Gold - słyszymy od oszukanych. Prokuratura stawia zarzuty córce głównej podejrzanej. Kwota oszustwa to ponad 5,6 mln zł!
Rodzina kantorowców z Sopotu przez lata oszukała kilkudziesięciu klientów na miliony złotych. Uwierzyli im m.in. biznesmeni, prawnik z Londynu, wykładowca akademicki, reprezentanci Polski w piłkę ręczną oraz proboszcz.
Przez sześć lat kierownik sekretariatu Sądu Rejonowego w Działdowie przelała z sądowych depozytów ponad 270 tys. zł na swoje prywatne konta. Śledczy przypuszczają, że kwota może być wyższa, a podejrzana dysponowała blisko stoma rachunkami bankowymi.
On napisał do niej na portalu społecznościowym i przedstawił się jako amerykański żołnierz, który chce zamieszkać w Polsce. Ona wpłaciła 2 tysiące euro za odbiór paczki, którą wysłał do kraju. Kolejna kobieta została oszukana za pomocą przekrętu "na amerykańskiego żołnierza"
Mamił obietnicami wspólnego życia, wielkiej miłości i ślubu. Garrett twierdził, że jest ortopedą pracującym na pokojowej misji ONZ w Afganistanie, ale nie może korzystać z prywatnego konta w Kabulu i potrzebuje pieniędzy na przyjazd do Polski. 55-latka z Gdańska przelała w sumie 200 tys. zł.
83-letnia gdynianka wpuściła do mieszkania "panią z administracji". Straciła 42 tys. zł i biżuterię.
O podejrzanej praktyce przedstawicieli spółki Polski Prąd i Gaz poinformował nas jeden z czytelników "Wyborczej". Okazuje się, że to nie pierwszy taki przypadek. PPiG odpowiada na zarzuty.
Członkowie parabankowej spółki pożyczkowej Baltic Money z zarzutami dotyczącymi ponad 402 czynów. Grozi im nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
We wtorek policjanci odnotowali w Elblągu trzy próby wyłudzenia pieniędzy od osób starszych. Jedna z akcji oszustów zakończyła się kradzieżą aż 150 tys. złotych.
Copyright © Agora SA