W sierpniu wystartował międzynarodowy projekt badawczo-artystyczny ?Corners?, przygotowany przez sześć europejskich organizacji i instytucji kultury, w tym biuro Gdańsk 2016. W jego ramach około 60 artystów odwiedzi w ciągu najbliższego roku cztery rejony Europy: północną Szwecję i Norwegię, Zakaukazie, Bałkany i wschodnią Europę.
Punk to nie tylko muzyka. To również całe zaplecze, które tworzy się wokół niej, choć zdecydowanie poza nią wykracza. To cała infrastruktura, oparta na zasadzie DIY - Do It Yourself, czyli zrób to sam, preferującej działania niezależne od wielkich wytwórni, dużych firm, koncernów i multikorporacji
- Gdy byłam dzieckiem, granice były dla mnie bardzo płynne: teatr był zabawą, zabawa była teatrem - wspomina Ida Bocian, niezależna aktorka, scenarzystka i reżyser, a od niedawna menedżer sopockiego Teatru na Plaży.
- Mówienie o wielkich wydarzeniach mamy już przerobione. Mnie interesuje bardziej zanikanie pewnych rzeczy, postaw, których nie było czasu zarejestrować - opowiada Grzegorz Klaman, pomysłodawca projektu ?Obóz Solidarność?.
W Trójmieście zawiązał się nowy kolektyw taneczny - Dzikistyl Company*, który założyli tancerze znani z programów telewizyjnych "You Can Dance" czy "Mam talent". Ich styl, to niezwykle energetyczna mieszanka tańca współczesnego, b-boyingu i breakdance'u z elementami gimnastyki artystycznej.
Kluby, skłoty, koncerty, festiwale - scena niezależna nie mogłaby bez tego istnieć. W Trójmieście nigdy tego nie brakowało.
- Dzisiejsi reżyserzy robią z Szekspirem różne rzeczy, wykorzystując jego ugruntowaną pozycję w światowej literaturze - za jego pomocą mówią o sobie, czy o tak zwanym pokoleniu - o problemach z samym sobą, rodziną, czy orientacją seksualną - mówi profesor Jerzy Limon*, prezes Fundacji Theatrum Gedanense organizującej Festiwal Szekspirowski.
To właśnie tu powstał pierwszy polski zespół punkowy, który wydał płytę długogrającą. To właśnie tu działa jeden z najbardziej znanych za granicą polskich zespołów punkowych. Jak rozwijała się i jak wygląda dziś scena punkowa w Trójmieście?
Europejską Stolicą Kultury w 2016 roku będzie Wrocław. To fakt i tego się nie zmieni. Jak argumentował Minister Zdrojewski w wywiadzie dla TVP Polonia: ?Wrocław nie miał szczęścia, miał wszystkie możliwe katastrofy, łącznie z powodzią, przegrywał dwukrotnie walkę o EXPO. Można powiedzieć, że sprawiedliwości stało się zadość".
- Marzy mi się teatr, który dzięki tanim materiałom będzie tymczasowy. Wyobrażam sobie użycie kontenerów, rusztowań, czegoś, co można łatwo zdemontować, przebudować lub zaadaptować na inne potrzeby danego spektaklu czy wydarzenia - mówi Katarzyna Zawistowska, scenograf i autorka kostiumów. Z wykształcenia: architekt wnętrz
Przed nami ściana z obrazem Ryszarda "Inwazji" Niedzielskiego: na żółtym tle portrety ludzi z różnych stron świata, między nimi dłonie w przyjaznym uścisku, na dole dosprejowany napis "Gryf Słupsk". Ostatni element oczywiście nie wchodzi w skład autorskiego projektu.
Ma 28 lat, prawie dwa metry wzrostu i najlepiej radzi sobie... z lalkami. Pomimo tego bardzo szybko Tomasz Czarnecki znalazł swoje miejsce w zespole Teatru Muzycznego im. Baduszkowej w Gdyni. Nie tylko występuje na scenie, ale też reżyseruje. Premiera jego przedstawienia ?Pippi? Teatru Junior odbędzie się już za parę dni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.