Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że Bogdan Borusewicz nie musi przepraszać córek Benedykta Szumilewicza. Kobiety wystąpiły z takim żądaniem, uznając, że Borusewicz pomawia ich ojca. Sprawa dotyczyła wydarzeń z marca 1968 roku.
Córki agenta SB podały do sądu wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza, bo mówił, że to przez ich ojca trafił do więzienia w 1968 r. Na piątkowej rozprawie świadkowie potwierdzali jednak wersję Bogdana Borusewicza.
- Nie chodzi nam o politykę, bo wtedy nie przyszłybyśmy z tym do "Gazety Wyborczej". Chcemy tylko, aby pan Borusewicz więcej nie mieszał naszego ojca w wydarzenia, które nie miały miejsca, tak samo jak nie chcemy, aby wiązano nas z Radiem Maryja - mówią córki Benedykta Szumilewicza.
Córki nauczyciela, który doniósł na Bogdana Borusewicza, legendę opozycji w PRL, domagają się od niego przeprosin za naruszenie dobrego imienia ojca. Zaprzeczają, by ich ojciec doniósł na niego w marcu 1968 r., przez co Borusewicz przesiedział 1,5 roku w więzieniu.
"Młodzi, którzy brali udział w wydarzeniach 1968 r., już nigdy nie stali z boku, angażowali się społecznie. Zostawali senatorami, posłami, ministrami, podobnie jak Bogdan Borusewicz". O swojej nowej książce "1968 Czasy nadchodzą nowe" opowiadają jej autorzy *Ewa Winnicka i *Cezary Łazarewicz.
50 lat temu protesty studentów objęły swoim zasięgiem całą Polskę. W rocznicę tych wydarzeń Muzeum Emigracji w Gdyni przygotowało wystawę "Rozproszenie" pokazującą tę historię z perspektywy emigrantów.
- Wydarzenia Marca 1968 roku ukształtowały kod kulturowy tamtego pokolenia wyrażający się niechęcią do nacjonalistycznej, partyjnej retoryki, a przywiązaniu do wolności słowa. To ludzie pokolenia Marca '68 tworzyli potem Komitet Obrony Robotników oraz władze Solidarności - mówił prof. Piotr Osęką, podczas konferencji o Marcu '68 na Politechnice Gdańskiej.
W wypełnionej Wielkiej Sali Wety Ratusza Głównego Miasta Gdańska odbyła się kolejna debata z cyklu debat obywatelskich Niepodległa 1918-2018. Rozmawiano między innymi o podobieństwach Marca 1968 r. z obecną sytuacją polityczną w kraju.
Muzeum Sopotu przez cały rok będzie przypominać o zapomnianej żydowskiej tradycji tego miasta. Karolina Babicz-Kaczmarek, dyrektor placówki, opowiada o sopockich Żydach.
Jeśli nie wyrazimy solidarności ze studentami Warszawy, to nie będziemy mogli spojrzeć im w oczy przy najbliższym spotkaniu - powiedział 11 marca 1968 r. Tadeusz Bień do swoich kolegów z Politechniki Gdańskiej. To wtedy zapadła decyzja o solidarnościowym wiecu.
W sobotę 10 marca w Ratuszu Głównego Miasta w Gdańsku odbędzie się wieczornica poświęcona wydarzeniom Marca 1968 roku. Wezmą w niej udział uczestnicy tamtych wydarzeń, m.in. redaktor "Gazety Wyborczej" Seweryn Blumsztajn oraz wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
12 marca na Politechnice Gdańskiej odbędzie się konferencja naukowa poświęcona wydarzeniom Marca 1968. Razem z PG organizatorem jest Uniwersytet Gdański. - Chcemy przypomnieć, szczególnie studentom, czym był Marzec 1968, i wskazać na analogie do dzisiejszych czasów - mówi prof. Janusz Rachoń, jeden z organizatorów konferencji.
- Gdy mój bratanek zaatakował Jurka Owsiaka, zrobiłem sobie zdjęcie z serduszkiem WOŚP i wysłałem mu z pewnym komentarzem. Od tamtego czasu nie mamy kontaktu. Polityka podzieliła moją rodzinę - mówi prof. Janusz Rachoń, były senator PO, stryj dziennikarza Michała Rachonia z TVP Info, twarzy "dobrej zmiany".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.