Po wielu zapowiedziach władze Gdańska otworzyły w końcu nową palmiarnię w Oliwie. W środku rośnie 29 gatunków roślin, w tym trzy nowe daktylowce.
W sobotę, 19 marca z niemal pięcioletnim poślizgiem zostanie otwarta nowa palmiarnia w parku Oliwskim w Gdańsku. Niestety, 180-letnia palma, dla której była budowana, uschła i nie ma po niej śladu.
180-letni zabytkowy daktylowiec, mimo że jest martwy, wciąż stoi w rotundzie oliwskiej palmiarni. Gdańsk miał wyciąć palmę, ale decyzja została chwilowo wstrzymana. Zgodę na wycinkę musi bowiem wydać konserwator zabytków, który czeka na decyzję prokuratury o ewentualnym wszczęciu śledztwa.
Zgodnie z zapowiedzią Zarząd Dzielnicy Oliwa złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przez doprowadzenie do unicestwienia 180-letniego daktylowca na terenie Parku Oliwskiego w Gdańsku-Oliwie, w miejscu budowy nowej palmiarni.
W tle odejścia dotychczasowego dyrektora Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska są ostatnie kontrowersje wokół przebudowy palmiarni w Oliwie i kilku innych inwestycji. Sam zainteresowany odpowiada, że decyzja o jego przejściu na emeryturę zapadła już w zeszłym roku.
Z nowej rotundy palmiarni w gdańskim parku Oliwskim zdjęto osłonę i wreszcie widoczna jest dla spacerowiczów w całej okazałości. Na wejście do środka trzeba będzie jeszcze jednak poczekać do jesieni przyszłego roku - w kompleksie palmiarni trwają bowiem kolejne inwestycje.
To trzeci etap modernizacji kompleksu palmiarni. Choć wciąż nie skończył się pierwszy, czyli ukończenie nowej rotundy dla daktylowca, to Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska planuje już kolejne prace.
Przebudowa rotundy ciągnie się już ponad trzy lata. Mimo to władze miasta starają się modernizować równocześnie także inne części palmiarni. Najnowszym planem jest remont oranżerii. Z Oliwy w ostatnich dniach nadeszły także inne wieści - park linowy pod Pachołkiem nie powstanie.
Wszystko wskazuje na to, że jedną z głównych atrakcji parku Oliwskiego - palmiarnię z wiekową palmą daktylową będziemy mogli odwiedzić jesienią tego roku. W kwietniu rozpocznie się montaż szklanej fasady.
Kolejny miesiąc ślimaczy się modernizacja palmiarni w Parku Oliwskim. Tym razem prace mają zakończyć się jesienią i pochłoną więcej pieniędzy, niż urzędnicy początkowo zakładali. Magistrat ma też twardy orzech do zgryzienia z drugim etapem inwestycji.
Budynek starej palmiarni w parku Oliwskim został już rozebrany. Teraz wykonawca rozpoczyna wylewanie fundamentów, na których zamontuje nową konstrukcję. Egzotyczne drzewa chroni specjalna tuba.
Trwają ostatnie uzgodnienia projektowe w związku z budową nowej palmiarni w Parku Oliwskim. Folia ochraniająca rośliny w sezonie zimowym została już zdjęta. Pierwszy etap prac ruszy już niebawem i potrwa do listopada.
W tym roku szykują się duże zmiany w Parku Oliwskim. Zabytkowa palmiarnia zyska nowy wygląd i funkcje. Od podstaw zbudowana zostanie rotunda. Sprawa jest pilna, ponieważ ponad 180-letni daktylowiec jest w opłakanym stanie.
Dokumentacja ma obejmować rozbudowę palmiarni (budowę nowej, wyższej rotundy), przebudowę budynku oranżerii z częściową zmianą sposobu użytkowania, przebudowę budynku i szklarni, uzbrojenie terenu, a także zagospodarowanie terenu wokół obiektów. Nowa Palmiarnia ma być gotowa w przyszłym roku.
- Zmniejszanie powierzchni poprzez budowę restauracji, placów zabaw, kolejnych budynków, jest wykluczone, bo Oliwa musi pozostać cichym miasteczkiem w dużym mieście - mówi Maciej Rydel, wiceprezes Stowarzyszenia Historyków Sztuki. - Wystarczy spojrzeć, co dzieje się z Sopotem. Nie chcemy tego samego dla Oliwy, dlatego będziemy walczyć o to, żeby zachować XVIII-wieczny charakter parku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.