Prezydent Sopotu Jacek Karnowski zeznawał w poniedziałek przed senacką komisją ds. Pegasusa. - To jest polska afera watergate, nie ma innego porównania - mówił Karnowski.
Po ujawnieniu przez "Wyborczą", że Jacek Karnowski był podsłuchiwany przy użyciu systemu Pegasus, w niedzielę na sopockim molo odbył się wiec wsparcia dla prezydenta kurortu. Na spotkanie zjechali samorządowcy z różnych stron Pomorza i kraju. Apelowali o mobilizację wyborczą, "bo rząd PiS w swoich manipulacjach nie cofnie się przed niczym".
- Wszystkim tym, którym się wydaje, że będą bezkarni w sprawie podsłuchów Pegasusem, mogę powiedzieć, że po przejęciu władzy zajrzymy wam do duszy i do tego, co robiliście - zapowiedział w Gdańsku Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Nowej Lewicy.
Po ujawnieniu przez "Wyborczą", że prezydent Sopotu Jacek Karnowski był podsłuchiwany przy użyciu systemu Pegasus, polityk wydał oświadczenie: "Demokratyczna opozycja po wygranych wyborach zrobi wszystko, aby ci ludzie stanęli przed Trybunałem Stanu".
Gdański prokurator okręgowy Michał Kierski złożył rezygnację z pełnionego stanowiska. Jak nieoficjalnie ustalili reporterzy "Superwizjera" TVN, ma to związek ze sprawą używania systemu Pegasus przeciwko politykom Koalicji Obywatelskiej.
Prof. Jerzy Kosiński, fachowiec od cyberbezpieczeństwa z gdyńskiej Akademii Marynarki Wojennej, był w drodze na komisję senacką w sprawie Pegasusa, gdy dostał telefon, który zmusił go do powrotu. - Świetny fachowiec, ale naiwny politycznie - mówią koledzy z AMW.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że moja rodzina ma stać się ofiarą łamania prawa w Polsce przez Prawo i Sprawiedliwość. Dlatego mnie tu dzisiaj wezwano - mówił w poniedziałek Ryszard Brejza przed budynkiem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Copyright © Agora SA