Niemal pół tysiąca dzieci w województwie pomorskim ma COVID-19. Trzy razy tyle przebywa na kwarantannie. W takich warunkach rząd Prawa i Sprawiedliwości otwiera szkoły.
Blisko 350 dyrektorów i wicedyrektorów gdańskich placówek oświatowych wzięło udział w środowej konferencji dotyczącej powrotu do nauki po wakacyjnej przerwie. W trakcie spotkania na Polsat Plus Arenie Gdańsk odbyła się także prezentacja Przedszkola "Bursztynowy Kompas" znajdującego się na terenie obiektu.
Pandemia to niejedyny powód tego, że z roku na rok jest coraz mniej chętnych do pracy w szkole. - Serio, mam iść na pięcioletnie studia, żeby później na start zarabiać 2,5 tys. zł? - pyta Grzegorz.
Jest połowa wakacji, ale już wiadomo, że od 1 września uczennice i uczniowie wrócą do szkoły w pełnym trybie stacjonarnym. Są już wytyczne Ministerstwa Edukacji i Nauki w tej sprawie.
Nikt ich nie pyta o zdanie, nie rozmawia z nimi o lękach związanych z nową mutacją wirusa, w kolejce do szczepienia są ostatni. Co słyszą od ministra edukacji i nauki? "Take it easy".
- Powrót do szkoły przed wakacjami to ryzykowny pomysł, ponieważ co piąty chory to młody człowiek, ale skoro nasi uczniowie już wracają, to musimy im stworzyć możliwie najlepsze warunki - mówi Agnieszka Tomasik, dyrektorka Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Gdańsku.
- Rodzice dzieci, które wracają do szkół, to pokolenie 30-, 40-latków, którzy mieli kontakt z wirusem. Nawet jeśli zakażą się po raz drugi, ryzyko ciężkiego przebiegu jest zdecydowanie mniejsze - mówi Tadeusz Jędrzejczyk, ekspert ds. zdrowia publicznego, były prezes NFZ.
W poniedziałek, po długiej przerwie, do szkół wróciły dzieci z klas I-III, które maseczki ubierają także na lekcjach. A przetestowani nauczyciele czekają na szczepienia.
Mniej wyjeżdżamy, odjechali turyści i jest efekt. O 1/3 zmniejszyła się liczba ognisk na Pomorzu. Obecnie w fazie rozwojowej jest ich 13.
Z powodu zakażenia koronawirusem uczniów i pracowników szkół na Pomorzu jest już zamkniętych w sumie sześć placówek - dwie w Gdańsku, jedna w Gdyni oraz po jednej w powiatach: kościerskim, kartuskim i wejherowskim.
W sobotę okazało się, że jeden z uczniów VI LO w Gdyni jest zakażony koronawirusem. Uczniowie, ich rodzice i nauczyciele trafili na kwarantannę.
- Boję się o siebie, moich uczniów i ich rodziny. Boję się o koleżanki i kolegów, bo wielu z nas jest w wieku emerytalnym albo przedemerytalnym. Nauczyciele i pielęgniarki to dwie grupy zawodowe z najwyższą średnią wieku - mówi Arkadiusz Ordyniec, nauczyciel historii w IX LO w Gdyni.
W Szkole Podstawowej nr 59 w Gdańsku wszyscy uczniowie badani na koronawirusa mają negatywne wyniki, jedno dziecko jeszcze czeka na rezultat badań. Zerówka będzie pracować zdalnie, reszta szkoły stacjonarnie.
- Z jednej strony nie możemy ucznia bez maseczki odesłać ze szkoły, a z drugiej - jeśli okazałoby się, że to dziecko jest zakażone - to jest bardzo dużym zagrożeniem dla innych. I jeśli do takich zakażeń dojdzie, rodzice dzieci będą mieli uzasadnioną pretensję. Kto wie, czy taka sprawa nie znajdzie swojego finału w sądzie - mówi dyrektor jednej z gdańskich podstawówek.
Dwie szkoły w województwie pomorskim są zamknięte. Sanepid zastanawia się, czy nie zamknąć dwóch kolejnych placówek. Nie powiększa się ognisko w SP 59 w Gdańsku.
Po wtorkowym rozpoczęciu roku, w środę, 2 września naukę w trybie stacjonarnym w placówkach oświatowych na Pomorzu rozpoczęło ponad 300 tys. uczniów, a pracę - kilkadziesiąt tysięcy nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi. Jak funkcjonują szkoły i przedszkola podczas pandemii?
- Najpierw Ministerstwo Zdrowia przez trzy miesiące nie mogło się zdecydować na zarządzanie powiatowe. Teraz widzimy, że edukacja brnie w ten sam ślepy zaułek. To absolutnie wbrew logice - mówi dr Paweł Grzesiowski, immunolog i ekspert ds. zakażeń.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w Szkole Podstawowej nr 59 w Gdańsku koronawirusem zakażony jest kolejny uczeń. Pozostałe dzieci czekają na wyniki testu. Nauczyciele nie zostali objęci kwarantanną, szkoła pracuje w trybie stacjonarnym.
- To będzie zupełnie inny rok szkolny, bo nasze życie się zmieniło - mówiła Aleksandra Dulkiewicz podczas miejskiej inauguracji roku szkolnego w SP 56 w Gdańsku.
Nowy rok szkolny jeszcze się na dobre nie rozpoczął, a w województwie pomorskim jest dziewięciu nauczycieli zakażonych koronawirusem. 111 przebywa na kwarantannie.
W jednej ze szkół podstawowych na gdańskiej Olszynce zakażeni koronawirusem są uczeń i nauczyciel. Osoby, które miały z nimi kontakt, przebywają na kwarantannie. Mimo to 1 września szkoła rozpoczęła pracę w trybie stacjonarnym.
Mowa o I LO w Kościerzynie. Nauczyciele i nauczycielki trafili na kwarantannę domową. Szkoła od środy będzie pracować zdalnie.
We wtorek 1 września naukę w trybie stacjonarnym w placówkach oświatowych w Trójmieście rozpocznie ponad 100 tys. uczniów, a pracę kilknaście tysięcy nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi. Jak będą funkcjonować szkoły i przedszkola podczas pandemii?
We wsi Kiełpino w powiecie kartuskim na Pomorzu uczniowie i uczennice szkoły podstawowej nie rozpoczną nowego roku szkolnego 1 września. U jednego z pracowników potwierdzono zakażenie koronawirusem. Nauczyciele i nauczycieli zostali objęci kwarantanną.
Inauguracja roku szkolnego na zewnątrz lub w sali gimnastycznej, w różnym czasie, oddzielnie dla każdej klasy. Tak 1 września uczniowie w Sopocie przywitają szkołę.
- Dla mnie te wytyczne to bardziej koncert życzeń, bo niemal w każdym punkcie jest komentarz "w miarę możliwości". Co zrobić, gdy tych możliwości brak? - pyta ekspert.
- Po tym koszmarnym okresie kilku miesięcy wiem, że straty psychiczne mogą być równie dotkliwe dla uczniów, rodziców i nauczycieli, co te zdrowotne - mówi o powrocie do szkół 1 września pan Bartłomiej, rodzic i nauczyciel.
Kiedy powrót do szkoły? To pytanie zadają sobie wszyscy rodzice. Minister edukacji Dariusz Piontkowski ogłosił dziś na konferencji prasowej, że do końca roku szkolnego lekcje będą odbywały się zdalnie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.