- Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tego co się stało w Niepołomicach, jest to dla nas na pewno duży wstyd. Ja osobiście takiej porażki grając w piłkę jeszcze nie doświadczyłem. Ale tu już nie chodzi o przepraszanie kogokolwiek, nie ma na to czasu. Musimy myśleć o następnym meczu - mówi obrońca Lechii Jakub Wawrzyniak. W sobotę biało-zieloni zmierzą się na Stadionie Energa Gdańsk z Ruchem Chorzów. Początek spotkania o godz. 18.
- Nie ma co szukać słów usprawiedliwienia, bo ich dla nas nie ma. Wracamy do Gdańska z poczuciem dużego wstydu - powiedział po porażce z II-ligową Puszczą Niepołomice w 1/8 finału Pucharze Polski obrońca Lechii Jakub Wawrzyniak.
- Trudno o jakieś racjonalne słowa po tym meczu. Mieliśmy go absolutnie pod kontrolą, ale sytuacja pod koniec spotkania, gdy w polu karnym padł zawodnik Puszczy, poskutkowała w efekcie wyrównującą bramką dla gospodarzy - mówi trener Lechii Piotr Nowak po porażce w 1/8 finału Pucharu Polski z II-ligową Puszczą Niepołomice
W meczu 1/8 finału Pucharu Polski piłkarze Lechii po rzutach karnych przegrali z II-ligową Puszczą Niepołomice. Podopieczni Piotra Nowaka zaprezentowali się w tym spotkaniu wręcz katastrofalnie.
W środę piłkarze Lechii zmierzą się na wyjeździe z Puszczą Niepołomice w meczu 1/8 finału Pucharu Polski. Rywal zajmuje obecnie 6. miejsce w tabeli II ligi, a jej najbardziej znanym piłkarzem jest były piłkarz m.in. Widzewa Łódź i Ruchu Piotr Stawarczyk.
Trwa pracowity tydzień piłkarzy gdańskiej Lechii, którzy rozegrają trzy mecze w siedem dni. W środę biało-zieloni zmierzą się na wyjeździe z Puszczą Niepołomice w 1/8 finału Pucharu Polski (początek o godz. 14.45).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.