Po wygranym 1:0 spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz piłkarze Arki Gdynia mają już 13 punktów przewagi nad trzecim w tabeli Zawiszą Bydgoszcz. - Będą pewnie na mnie w klubie źli, ale ja już to mówiłem wcześniej - my już awansowaliśmy, bo musielibyśmy być frajerami, żeby stało się inaczej. Mamy wielką przewagę i jesteśmy w wysokiej formie, a poza tym nie ma drużyny, która by nas jakoś mocno goniła, więc uważam, że my już mamy ten awans - odważnie przyznaje Michał Nalepa.
Piłkarze Arki Gdynia wygrywając na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz 1:0 zrobili kolejny wielki krok do ekstraklasy. Jednak tym razem trener żółto-niebieskich Grzegorz Niciński zadowolony był tylko z wyniku. - Wywozimy trzy punkty z trudnego terenu i to jest najważniejsze. Nie był to jednak w naszym wykonaniu dobry mecz - podkreślił szkoleniowiec Arki.
Arka pędzi do ekstraklasy i nikt jej pewnie już nie zatrzyma. Potwierdza to kolejne zwycięstwo gdynian - tym razem w Nowym Sączu nad Sandecją 1:0 (1:0). Wszystko jednak w cieniu przykrej wiadomości o konieczności kilkumiesięcznej przerwy od piłki najlepszego strzelca żółto-niebieskich, Pawła Abbotta.
Przed Arką jeden z trudniejszych, o ile nie najtrudniejszy wyjazd tej rundy. Gdynianie jadą do Nowego Sącza na mecz z Sandecją (piątek, godz. 20.30), czyli z zespołem, który ostatnio wręcz błyszczy formą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.