Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek. Czy nowy serial dokumentalny Viaplay rzuci na nią nowe światło?
- W zeszłym roku przeprowadziłem analizę materiału dowodowego, który liczył wtedy 96 tomów akt. Moim zadaniem było m.in. zbudowanie różnych wersji tego, co mogło się wydarzyć, jak i portretu psychologicznego sprawcy bądź sprawców - mówi psycholog kryminalny, biegły sądowy, który stworzył profil sprawcy zaginięcia Iwony Wieczorek.
Utrudnianie śledztwa, zacieranie śladów, wprowadzanie w błąd organów ścigania - 34-letni Paweł P. został obciążony zarzutami dotyczącymi zaginięcia Iwony Wieczorek.
- Paweł P. rozpoczął poszukiwania Iwony tego samego dnia o godz. 8, cztery godziny po tym, jak się rozstali. Mógł poczekać chociażby do popołudnia, gdyby nie odbierała telefonów. Tymczasem o godz. 8 on zaczął wydzwaniać do ludzi - mówi Marek Sterlingow, wieloletni dziennikarz "Gazety Wyborczej", który 12 lat temu jako pierwszy zajmował się sprawą zaginięcia 19-latki z Gdańska.
34-letni Paweł P. był ostatnim świadkiem, który widział Iwonę przed sopockim Dream Clubem. I pierwszym, który wszczął alarm po zaginięciu 19-latki z Gdańska. Czy prokuratura uznała, że chroniące go przez lata alibi było fałszywe?
Iwona Wieczorek zaginęła 10 lat temu. Janusz Szostak z fundacji Na Tropie natrafił teraz na nowy ślad w sprawie. To zabetonowany kanał i opakowania po środkach chemicznych. Miejsce to było już sprawdzane przez policję.
Czy ciało Iwony Wieczorek mogło zostać ukryte - jak chcą detektywi agencji "Lampart" - w kanale burzowym w parku Reagana? O to zapytaliśmy pracowników miejskich służb, którzy kanały znają jak własną kieszeń. Do rewelacji agencji odniósł się też dyrektor firmy porządkowej, dla której pracowali rzekomi sprawcy.
Po siedmiu latach od zaginięcia Iwony Wieczorek policja opublikowała nowe nagranie wideo, na którym widać słynnego mężczyznę z ręcznikiem. To on szedł za 19-latką w noc jej zniknięcia. Wznowienie poszukiwań to efekt nowych ustaleń poznańskich "łowców głów".
Co się stało z Iwoną Wieczorek? Po sześciu latach od jej zniknięcia policja po raz kolejny przeszukuje okolicę, w której widziano ją po raz ostatni. Dlaczego teraz?
- Zaraz po konferencji prasowej jadę do komendy wojewódzkiej policji na przesłuchanie - poinformował w czwartek dziennikarzy Krzysztof Rutkowski, który pracuje nad wyjaśnieniem sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. - W trakcie przekażę zdjęcie mężczyzny, który moim zdaniem jest poszukiwanym od pięciu lat ?mężczyzną z ręcznikiem?. Jednocześnie deklaruję 200 tys. zł za pomoc w odnalezieniu zaginionej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.