Krakowski prokurator Piotr Krupiński, który szukał śladów Iwony Wieczorek w dawnej Zatoce Sztuki, awansował do centrali Prokuratury Krajowej. Nowy śledczy też ma doświadczenie w prowadzeniu niewyjaśnionych spraw zabójstw sprzed lat.
Akcję najnowszej powieści Katarzyna Bonda oparła na wątkach śledztwa dotyczącego zaginięcia Iwony Wieczorek. - Tajemnica i sekretność tej historii - zwłaszcza w kontekście spalonego dochodzenia - były dla mnie najstraszniejsze i... najciekawsze - mówi nam pisarka.
Marek Siewert, były policyjny analityk, w wywiadzie w telewizyjnym programie "Domowy Kryminał" opowiada o kulisach pracy nad sprawą Iwony Wieczorek.
Prokurator Piotr Krupiński potwierdził, że skomplikowanie sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek wynika z błędów policji, które zostały popełnione w pierwszych tygodniach po zaginięciu 19-latki z Gdańska. Przez pierwsze 10 dni nie zrobiono praktycznie nic.
Prokurator Piotr Krupiński piąty rok prowadzi sprawę Iwony Wieczorek, wydając miliony. Żadna rodzina osób zaginionych w Polsce nie mogła liczyć na taką pomoc państwa. - Nawet jeśli znajdzie w końcu w kanale szminkę Iwony Wieczorek, to co dalej? - pyta doświadczony śledczy.
Po 14 latach od zaginięcia gdańszczanki Iwony Wieczorek funkcjonariusze z Komendy Stołecznej Policji nadal zajmują się tą sprawą. Najnowszy trop prowadzi do kierowcy białego fiata cinquecento.
Trzyodcinkowy serial o zaginięciu Iwony Wieczorek można już obejrzeć na platformie streamingowej Netflix. Gigant kupił prawa do polskiej produkcji od Viaplay.
Mija 13 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. O sprawie rozmawiamy z dziennikarzem, który od początku opisywał zaginięcie 19-latki z Gdańska. - Dzisiaj sprawa Iwony Wieczorek nadawałaby się do przeanalizowania przez sztuczną inteligencję - uważa Marek Sterlingow.
- Człowiek przyjeżdża skądś z Polski nad wymarzone morze i chce się zabawić, odstresować. Popić na plaży, poruszać nogą przy disco polo. Ale w Sopocie to jest jednak inny level - mówi Monika, która od kilku lat pracuje jako kelnerka na Monciaku. Czy twarda polityka kurortu wobec imprezowiczów i półnagich urlopowiczów odstraszy czy przyciągnie turystów?
Nowy serial dokumentalny o Iwonie Wieczorek mnoży hipotezy o tym, kto zabił. - Uważam, że ciało zostało zamurowane - stwierdził dziennikarz Marek Sterlingow, który jako pierwszy zajmował się sprawą zaginięcia 19-latki z Gdańska.
To miejsce owiane złą sławą. Przez lata działała tu Zatoka Sztuki, a jeszcze kilka miesięcy temu prokuratorzy przeczesywali budynek w poszukiwaniu śladów zaginionej Iwony Wieczorek. Jak zmieni się obiekt w Sopocie po przejęciu go przez miasto?
Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek. Czy nowy serial dokumentalny Viaplay rzuci na nią nowe światło?
W sumie zatrzymano 20 osób podejrzanych o produkcję "pustych faktur", która miała miejsce dzięki wykorzystaniu podmiotów gospodarczych zarejestrowanych na tzw. słupy. Wśród zatrzymanych jest Paweł P., znajomy Iwony Wieczorek.
Z informacji reporterów "Superwizjera" TVN wynika, że kluczowych świadków w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek przesłuchano dodatkowo za pomocą wariografu. Nikt nie przeszedł tego badania pozytywnie.
Na dawnym adoratorze Iwony Wieczorek ciąży zarzut mataczenia w śledztwie dotyczącym zaginięcia 19-latki. Prokuratura planuje kolejne przesłuchanie mężczyzny.
Po blisko trzech miesiącach śledczy zakończyli czynności w sopockiej Zatoce Sztuki. Działania miały związek z zaginięciem Iwony Wieczorek w 2010 roku.
Paweł P., który w grudniu zatrzymany został do sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek, nie będzie miał uchylonego poręczenia majątkowego, które nałożyła na niego prokuratura.
Sprawa Iwony Wieczorek. "Nie ma zbrodni doskonałej. Wykrycie sprawcy jest kwestią dostosowania odpowiedniej metodyki, taktyki i techniki kryminalistycznej" - uważa prokurator Piotr Krupiński, który prowadzi sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek.
Patryk Kalski, były współpracownik dawnej Zatoki Sztuki, właściciel strzelnicy w Kolibkach, który miał pomagać śledczym w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek zmarł 1 stycznia w swoim domu. Prokuratura poinformowała o wstępnych wynikach sekcji zwłok 43-latka.
Sprzed budynku dawnej Zatoki Sztuki zniknęły wojskowy namiot, wozy ze sprzętem kryminalistycznym i krakowscy śledczy. Zostali policjanci, którzy całą dobę pilnują obiektu. Prokuratura Krajowa informuje, że czynności śledcze będą trwać do odwołania.
Jakie tropy połączyły sprawę Iwony Wieczorek z największą aferą pedofilską na Pomorzu? Mikołaj Podolski, dziennikarz od lat opisujący sprawę: Towarzystwo, w którym obracała się Iwona Wieczorek, znało się z Krystianem W. oskarżonym o gwałty na nastolatkach.
- W zeszłym roku przeprowadziłem analizę materiału dowodowego, który liczył wtedy 96 tomów akt. Moim zadaniem było m.in. zbudowanie różnych wersji tego, co mogło się wydarzyć, jak i portretu psychologicznego sprawcy bądź sprawców - mówi psycholog kryminalny, biegły sądowy, który stworzył profil sprawcy zaginięcia Iwony Wieczorek.
Technicy kryminalistyki przeszukują teren georadarem, na plaży przesiewają piasek przez sita, sprawdzają kanalizację, a koparka wykopuje dół kilka metrów od budynku dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Oficjalnie nikt nie potwierdza, że chodzi o sprawę Iwony Wieczorek.
Już od tygodnia policja prowadzi czynności na terenie dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Działania mają coraz szerszą skalę. W środę rozkopano plażę, sprowadzono psa tropiącego, przy budynku pojawił się wojskowy namiot.
Budynek dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie został w czwartek wieczorem ogrodzony policyjnymi taśmami. Zlecił to krakowski wydział Prokuratury Krajowej, który prowadzi sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek.
"Gdy [Paweł] zorientował się, że stoję na przystanku, zapytał, dlaczego policjanci nie odwieźli mnie do domu. Po jakimś czasie pojawił się radiowóz i odwieźli mnie" - zeznała Katarzyna J., przyjaciółka Iwony Wieczorek.
Tajemniczym "mężczyzną z ręcznikiem", który prawdopodobnie jako ostatni widział Iwonę Wieczorek, ma być Teodor N. z Chorzowa. Ten jednak wszystkiemu zaprzecza. - Zrobiliście ze mnie zabójcę - skarży się dziennikarzom.
Sprawa Iwony Wieczorek. Paweł P. miał wejść do mieszkania Iwony Wieczorek i usuwać z komputera zaginionej "nieokreślone pliki". Według nieoficjalnych informacji miał także wpływać na odsunięcie od sprawy sopockich policjantów.
Utrudnianie śledztwa, zacieranie śladów, wprowadzanie w błąd organów ścigania - 34-letni Paweł P. został obciążony zarzutami dotyczącymi zaginięcia Iwony Wieczorek.
Pełnomocnik Pawła P. działania Prokuratury Krajowej nazywa hucpą, a mówienie o przełomie uznaje za grę polityczną resortu sprawiedliwości. Twierdzi, że zarzuty mają dotyczyć nie sprawy zaginionej Iwony Wieczorek, ale kilku gramów marihuany.
- Paweł P. rozpoczął poszukiwania Iwony tego samego dnia o godz. 8, cztery godziny po tym, jak się rozstali. Mógł poczekać chociażby do popołudnia, gdyby nie odbierała telefonów. Tymczasem o godz. 8 on zaczął wydzwaniać do ludzi - mówi Marek Sterlingow, wieloletni dziennikarz "Gazety Wyborczej", który 12 lat temu jako pierwszy zajmował się sprawą zaginięcia 19-latki z Gdańska.
34-letni Paweł P. był ostatnim świadkiem, który widział Iwonę przed sopockim Dream Clubem. I pierwszym, który wszczął alarm po zaginięciu 19-latki z Gdańska. Czy prokuratura uznała, że chroniące go przez lata alibi było fałszywe?
Sprawa Iwony Wieczorek. - Mamy przełom w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Są twarde dane, które pozwolą działać prokuraturze - zapowiada wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Sprawa Iwony Wieczorek. Policja zatrzymała w Gdańsku Pawła P., znajomego zaginionej 12 lat temu Iwony Wieczorek. Drugą zatrzymaną osobą jest kobieta "z otoczenia Iwony Wieczorek".
Po ponad 12 latach od zaginięcia Iwony Wieczorek, 19-latki z Gdańska, miał się odnaleźć tajemniczy "mężczyzna z ręcznikiem". Były szef biura kryminalnego Komendy Głównej Policji: - Jeśli to on, to kolejny puzzel układanki jest na właściwym miejscu.
Po 12 latach znalazł się "mężczyzna z ręcznikiem", którego zna chyba cała Polska. Jako jeden z ostatnich widział Iwonę Wieczorek żywą. Sam zgłosił się na policję. Został już przesłuchany.
Zaginięcie Iwony Wieczorek. W sprawie Iwony pojawiły się nowe ustalenia. Osoby posiadające wiedzę na temat mężczyzny z załączonego nagrania proszone są o kontakt - apeluje policja.
Iwona Wieczorek miała być widziana w McDonald's w Paryżu, ktoś inny twierdził, że została zamknięta w skrzyni i utopiona w Bałtyku. Oto 10 hipotez o zaginięciu 19-latki z Gdańska.
Gdańska pisarka Małgorzata Oliwia Sobczak w swojej najnowszej książce, "Szum" z cyklu "Granice ryzyka", odnosi się do kilku głośnych spraw kryminalnych z ostatnich lat.
Sprawa Iwony Wieczorek. Policjanci przeszukują mieszkania osób, które jako ostatnie widziały Iwonę Wieczorek przed zaginięciem - podaje Onet. Jeden z mężczyzn miał usłyszeć, że "może dostać 25 lat".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.