Pomnik Chłopa w Sopocie zniszczyło trzech mężczyzn mówiących w języku hiszpańskim. Do zdarzenia doszło tydzień temu, w nocy z piątku na sobotę. Policja zna tożsamość wandali.
Pomnik Chłopa Daniela Rycharskiego, o którym opowiada nagrodzony Złotymi Lwami film "Wszystkie nasze strachy", przyjechał do Sopotu w czwartek. Dzień później stanął przy Państwowej Galerii Sztuki przy pl. Zdrojowym. Niestety, w nocy z piątku na sobotę został zniszczony.
Wandale zamalowali czarnym sprayem napis "bohaterskiego Mariupola". Po ponad tygodniu tablica wróciła na swoje miejsce, na środek skweru w Gdańsku-Wrzeszczu.
Rzeźba dziewczynki stała przy ul. Abrahama w Gdyni. W nocy zniknęła. Tewu, gdyński rzeźbiarz, nie kryje, że bardzo to przeżywa.
Wandale zniszczyli wyposażenie pokoju, rozbili sedes oraz kinkiety, lampę i wagę łazienkową, pomalowali różowym sprejem ściany, drewnianą zabudowę i dywan.
Wandale zdemolowali okolice budynku Mleczny Piotr w Gdańsku, w której mieszczą się pracownie artystów Przestrzeni Sztuki WL4. Zniknęła ogromna rzeźba, została utopiona.
W nocy z czwartku na piątek policjanci z Wrzeszcza zatrzymali cztery osoby pod zarzutem zniszczenia ośmiu samochodów. Grozi im pięć lat więzienia.
Znaki Polski Walczącej, krzyż celtycki, liczba 666 - te i inne znaki oraz napisy wymalowali wandale na pomniku Czołgistów w Gdańsku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.