Zaangażowali się w politykę w roku 2020, kiedy szalała pandemia, nagonka na osoby LGBT+ i zapadł wyrok w sprawie aborcji. Poczuli, że mają dość. Porozmawialiśmy z dwudziestolatkami, którzy kandydują w tych wyborach.
Dwa lata mijają od głośnego wyroku w sprawie aborcji Trybunału Julii Przyłębskiej, który doprowadził do największych protestów w najnowszej historii Polski. 22 października w Gdańsku odbędzie się z tego powodu kolejny protest. Także w sobotę wyświetlony zostanie film "O tym się nie mówi".
Poseł Lewicy Marek Rutka, powołując się na wyrok TK w sprawie aborcji, wystąpił o świadczenie 500+ za okres, kiedy jego córka była tzw. dzieckiem poczętym. Dostał odmowną decyzję z Urzędu Miasta Gdyni i ciekawą odpowiedź z Ministerstwa Rodziny.
Poseł Lewicy Marek Rutka, chcąc zakpić z wyroku TK w sprawie aborcji, wystąpił o wyrównanie świadczenia 500+ za okres, gdy jego córka była "dzieckiem poczętym". Urząd Miasta Gdyni odpisał mu, że wniosek zawiera braki formalne i musi go uzupełnić.
Opozycja mogłaby opracować własny projekt ustawy aborcyjnej, do poparcia przez wszystkie kluby od Lewicy po PSL, i ogłosić, że przyjmie go, jak będzie miała większość w Sejmie. Wzorem dla niej może być tu rozwiązanie fińskie.
Gdańska manifestacja Strajku Kobiet rozpocznie się 4 lutego wieczorem na placu Solidarności. Potem odbędzie się przemarsz ulicami w centrum miasta. Organizatorki proszą o zabranie ze sobą zniczy.
Jeśli polskie państwo uznało, że embrion w łonie matki to "dziecko poczęte", a świadczenie 500+ jest dla dzieci do 18. roku życia, to chyba logiczne, że należy się wyrównanie za dziewięć miesięcy ciąży - mówi pomorski poseł Lewicy Marek Rutka, który wystąpił do ZUS z takim wnioskiem.
- Wyrok Trybunału Konstytucyjnego będzie miał długofalowy wymiar polityczny. Kaczyński będzie miał dobrą opowieść dla fundamentalistów i fanatyków religijnych, jak o nich zadbał. I myśli, że przez trzy lata Polki zapomną. Ale one nigdy mu tego nie zapomną - mówi posłanka KO Barbara Nowacka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.