Złoty piasek, bryza i morskie fale - polskie wybrzeże zapełnia się każdego lata kolorowym tłumem wczasowiczów. W granicach Władysławowa plaża ma 23 kilometry długości. Można się tutaj opalać, pływać i korzystać z sezonowych atrakcji.
REKLAMA
RENATA DĄBROWSKA
1 z 20
Tłumy turystów na plaży we Władysławowie
RENATA DĄBROWSKA
2 z 20
Parawany na plaży
RENATA DĄBROWSKA
3 z 20
Największym wrogiem bezpiecznego wypoczynku na plaży jest alkohol
RENATA DĄBROWSKA
4 z 20
Władysławowo to też dobry punkt wypadowy, jeśli chcemy pojechać np. do Jastrzębiej Góry (można dotrzeć tutaj do "Gwiazdy Północy", czyli najdalej wysuniętego na północ lądowego terytorium Polski), czy zobaczyć latarnię morską na Przylądku Rozewie.
RENATA DĄBROWSKA
5 z 20
Największym wrogiem bezpiecznego wypoczynku na plaży jest alkohol
RENATA DĄBROWSKA
6 z 20
Największym wrogiem bezpiecznego wypoczynku na plaży jest alkohol
RENATA DĄBROWSKA
7 z 20
Największym wrogiem bezpiecznego wypoczynku na plaży jest alkohol
RENATA DĄBROWSKA
8 z 20
Kiedy dorośli wylegują się na piasku, dzieci nie zamierzają odpoczywać. Kąpią się w morskich falach i budują zamki z piasku.
RENATA DĄBROWSKA
9 z 20
Wielu wczasowiczów chwali drewniany pomost na plaży. Można po nim przejechać wózkiem dziecięcym, rowerem i wózkiem inwalidzkim. - Świetne rozwiązanie, można popatrzeć na morze bez obawy, że wyjdziemy z butami pełnym piasku - chwali rozwiązanie Monika z Warszawy.
RENATA DĄBROWSKA
10 z 20
Parawany na plaży
RENATA DĄBROWSKA
11 z 20
Największym wrogiem bezpiecznego wypoczynku na plaży jest alkohol
RENATA DĄBROWSKA
12 z 20
Parawany na plaży
RENATA DĄBROWSKA
13 z 20
Inni chwalą parawany. - Nie wieje aż tak, wszystko mamy pod kontrolą, nie martwimy się o dzieci, bo widzimy, co robią - zachwala Anna z Elbląga. - Nie wiem, co się ludziom w nich nie podoba. Są kolorowe, wakacyjne.
RENATA DĄBROWSKA
14 z 20
Największym wrogiem bezpiecznego wypoczynku na plaży jest alkohol
RENATA DĄBROWSKA
15 z 20
Największym wrogiem bezpiecznego wypoczynku na plaży jest alkohol
RENATA DĄBROWSKA
16 z 20
Morza szum, ptaków śpiew. W tym roku polskie kurorty nadmorskie cieszą się wyjątkową popularnością - wynika to m.in. z niepewnej sytuacji międzynarodowej. - Przynajmniej jest bezpiecznie - podkreślają turyści, którzy zamiast, jak co roku, pojechać np. do Tunezji, wybrali polskie wybrzeże.
RENATA DĄBROWSKA
17 z 20
Nad morzem działa wiele sezonowych punktów gastronomicznych. Inspektorzy sanepidu kontrolują wybrane z nich.
RENATA DĄBROWSKA
18 z 20
Zapomniałeś ręcznika? Nic nie szkodzi. Ręcznik możesz kupić, jak i wiele innych plażowych akcesoriów, w drodze na plażę.
RENATA DĄBROWSKA
19 z 20
Lody i gofry - tego nad polskim morzem nigdy nie zabraknie. W upalne dni przed punktami gastronomicznymi ustawiają się długie kolejki.
RENATA DĄBROWSKA
20 z 20
Jak dojechać do Władysławowa? Popularnością cieszą się letnie kursy pociągów na Mierzeję Helską. - Nie trzeba stać w korku, szybko sprawnie, wnętrza są klimatyzowane, a sama podróż bardzo wygodna - polecają Monika i Adam z Warszawy.
Najpierw były 3-5 metrowe parawany do osłony przed wiatrem, ale teraz ludzie traktują parawany jak płoty do zagradzania sobie 30 metrów kwadratowych własnej plaży. I robią to tak, że nie ma nawet dojścia do morza. Ot polskie buractwo. Już nawet producenci to podchwycili i zaczęli szyć 10-cio metrowe parawany dla buraków.
Jakoś na trójmiejskich plażach nie ma aż tylu parawanów. Czyżby miejscowi-wypoczywający nie mieli niczego do ukrycia, w przeciwieństwie do przyjezdnych i tych którzy wybierają "kurorty" typu ustka, władysławowo itd. miasta typowo sezonowe z sezonowymi ludźmi?
Wszystkie komentarze