W Gdyni odbędzie się w tym roku druga lokalna edycja Docs Against Gravity, najważniejszego festiwalu filmów dokumentalnych w Polsce. W programie znalazło się kilkadziesiąt filmów, z których każdy wydaje się interesujący i obiecuje intrygującą lekcję o jakimś fragmencie rzeczywistości. Naprawdę trudno wybrać z nich tylko kilka. Oto subiektywna próba wskazania zaledwie siedmiu, których nie można przegapić.
REKLAMA
1 z 7
Nie jestem twoim murzynem, reż. Raoul Peck, USA, Francja, Belgia, Szwajcaria, 89 minut
Nominowany do Oskara dokument jest opowieścią o historii czarnych mieszkańców Stanów Zjednoczonych i ich walki o równouprawnienie. Punktem wyjścia do powstania scenariusza był zarys niedokończonej powieści afroamerykańskiego pisarza Jamesa Baldwina. Narrację dotyczącą czarnej społeczności oparł on o zabójstwa trzech działaczy antyrasistowskich, a zarazem swoich przyjaciół: Medgara Eversa, Malcolma X i Martina Luthera Kinga.
Gwiazdy ogłoszeń drobnych, reż. Samira Elagoz, Finlandia, Holandia, 67 minut
Młoda reżyserka postanowiła podjąć próbę opisania zakamarków współczesnego świata przez pryzmat ogłoszeń drobnych z najpopularniejszego internetowego serwisu tego typu. Bardzo szybko okazało się, że niezależnie od tego, czego dotyczyło ogłoszenie, w gruncie rzeczy chodziło przede wszystkim o seks. Projekt szybko stał się więc raczej opisem współczesnej seksualności przez mało obecny do tej pory w kulturze pryzmat młodej dziewczyny.
Niemiecki życiorys, reż. Christian Krones, Florian Weigensamer, Roland Schrotthofer, Olaf S. Muller, Austria, Niemcy, 113 minut
Bohaterką tego minimalistycznego pod względem formalnym filmu jest zwyczajna niemiecka kobieta, która zupełnie nieoczekiwanie dla siebie znalazła się w samym środku młyna wielkiej historii - Brunhilde Pomsel w czasie funkcjonowania Trzeciej Rzeszy była sekretarką jednej z jej najważniejszych postaci, ministra propagandy Josepha Goebbelsa. Dziś opowiada o sprawach, które okazały się jednym z najważniejszych, a zarazem - najtragiczniejszych wydarzeń XX wieku.
Jeden z najważniejszych współczesnych dokumentalistów, autor tak ważnych i cenionych filmów jak m.in.: "Majdan" i "Blokada", znów wybrał się z kamerą do niezwykłego miejsca. Tym razem są to dwa obozy koncentracyjne: w Dachau i Sachsenhausen, jedne z pierwszych miejsc tego typu, otwarte jeszcze w latach 30-tych. Loznitsa rejestruje zachowania turystów, którzy robią sobie zdjęcia i dobrze się bawią, zadając nieuchronne pytanie, czy z wizytą w takim miejscu łączy się refleksja na temat jego znaczenia i wymowy.
Choć akcja filmu dzieje się w gabinetach polityków i na ekranach komputerów, to rzecz o jednym z najgroźniejszych rodzajów współczesnej broni: wirusach komputerowych. Nagrodzony Oskarem Gibney opowiada o wirusie zwanym Stuxnet, algorytmowi przygotowanemu najprawdopodobniej przez cyberjednostki armii amerykańskiej i izraelskiej, z myślą o atakowaniu irańskich systemów nuklearnych, który wymknął się spod kontroli.
Przeżyć: metoda Houellebecqa, reż. Erik Lieshout, Arno Hagers, Reinier van Brumellen, Holandia, 70 minut
W 1991 roku nieznany jeszcze wówczas nikomu pisarz Michel Houellebecq opublikował esej, w którym zastanawiał się, jak żyć w obliczu własnych słabości i ograniczeń. Po latach powrócił do niego Iggy Pop, jedna z najważniejszych postaci alternatywnej sceny muzycznej. Postanowił odczytać porady francuskiego pisarza - który w międzyczasie stał się wielką międzynarodową gwiazdą - zupełnie od nowa, przez pryzmat własnych doświadczeń i przeżyć.
Obcy w raju, reż. Gudo Hendrikx, Holandia, 72 minuty
Prosta sytuacja, która rodzi mnóstwo skojarzeń i budzi sporo wątpliwości: oto sycylijski nauczyciel, który jest jednym z pierwszych Europejczyków napotykanym przez uchodźców z Afryki. Teoretycznie tylko uczy ich języka, obyczajów, kultury, ale jego relacja z nimi bardzo szybko okazuje się mieć drugie dno: w jakimś sensie to od niego zależy, czy mogą wyruszyć z wyspy na kontynent i zacząć nowe życie. A to zupełnie zmienia postać rzeczy.
Wszystkie komentarze