Jedna z popularniejszych gdyńskich pizzerii. Specjalizuje się w pizzy na cienkim cieście z chrupiącymi brzegami. W karcie oczywiście są klasyki, takie jak m.in. Margherita, Napoli, Cotto, Tartufo, Quatro Formaggi, Parma, Pepperoni czy Salame e Mascarpone.
W każdym miesiącu są też pizze miesiące i czasem te połączenia smakowe są dość pojechane (jak np. czerwcowa pizza z salami i truskawkami). Są też dostępne łatwe do zjedzenia w drodze panini i sałatki.
ul. Starowiejska 40
Ten lokal to podróż na Hawaje bez opuszczania Gdyni. Jest tu superkolorowo i radośnie, ściany zdobią plakaty gwiazd ze starych magazynów i deski surfingowe. Jak można się domyślić można tu zjeść dania w znacznej mierze oparte na rybach i owocach morza w streetfoodowym wydaniu.
Są poke bowle w kilku wariantach (m.in. z kurczakiem, tuńczykiem, halloumi czy boczniakiem), burgery (z tuńczykiem, krewetkami, wołowiną czy wegański z kotletem Linda McCartney), kanapki (fanów i fanki śledzi zachwyci kanapka z bornholmskim śledziem) i deski z owocami morza do dzielenia.
ul. Starowiejska 40A
To bardzo przyjemny lokal z kuchnią japońską. Jak nazwa wskazuje: głównie ramenem. Wybór jest całkiem spory: jest pięć ramenów mięsnych (Shoyu, Mazemen, Miso Tonkotsu, Shio Tonkotsu, Tomato Parmeramen) i cztery wegańskie (Vegan Shoyu, Vegan Mazemen, Vegan Miso Tonkotsu, Vegan Green Curry).
Jeśli komuś z ramenem nie po drodze, to wśród dań głównych jest wegański i mięsny (z kurczakiem lub wołowiną) udon i Yakisoba.
ul. Starowiejska 38
Wszystko zaczęło się od miłości właściciela i założyciela do podróży. Kilka lat spędził na statkach jako kucharz, kuchnię azjatycką poznał od podszewki i gdy zszedł na ląd właśnie po nią sięgnął w swojej knajpie.
W menu jest kilka rodzajów ramen: mięsny, wegetariański (wegański) oraz z owoców morza. Są też takie klasyki kuchni japońskiej jak sałatka goma wakame, pierożki gyoza czy sajgonki.
ul. Abrahama 12
Ostre papryczki, guacamole i tequila - tak w kilku słowach można opisać kuchnię meksykańską i to, co można zjeść w Luis Mexicantina. W karcie są klasyki kuchni tex-mex: tacosy w kilku wariantach (mięso, ryba, wege), konkretne burrito, quesadille, fajitas i enchiladas.
W karcie są też przystawki i desery (bardzo dobre churros z sosem czekoladowym) a w lokalu jest też bogaty wybór tequilli i bogata karta koktajli. W dodatku lokal ten jest bardzo ładny i regularnie doceniany za walory nie tylko smakowe, ale i estetyczne.
ul. 3 Maja 21
Młodzieńcza energia, pasja i głowa pełna pomysłów: Alga Street Food błyskawicznie zaskarbiła sobie sympatię gości i gościń a ich malutki lokal szybko zaczął się zapełniać. Ich pomysł jest bardzo prosty: serwują klasyki azjatyckiego streetfoodu na europejską modłę. Prosto, szybko, smacznie, z lekkością i polotem.
Są łatwe do złapania i zjedzenia w drodze handrolle, krewetki w panko, KFC (Korean Fried Chicken), Tteokbokki, Okonomiyaki, Tori Katsu czy Korean Gimbap. Lokal jest mały, ale dania spokojnie można wziąć na wynos.
ul. Świętojańska 13
To chyba najmniejsza kawiarnia w Gdyni z najlepszą kawą i najlepszymi ciastami. Black and White Coffee to miejsce znane wszystkim amatorom kawy, które prowadzą prawdziwi pasjonaci i super serdeczni ludzie: Basia i Leszek.
Na kawie znają się jak mało kto. Pracują na najlepszych ziarnach z polskich i światowych palarni kawy i serwują najlepszą kawę nitro w Trójmieście. Ich ciasta odejmują mowę: serniki, brownie, ptysie, eklery. Rozchodzą się w mgnieniu oka.
ul. Władysława IV 28
Azjatycka kuchnia z lekkim twistem i polotem, świetne miejsce do spędzenia wolnego czasu i napełnienia brzucha na dalszą część wieczoru. Neon słynie ze swoich pulchnych i mięciutkich bułeczek bao. Absolutny klasyk to bao z długopieczonym boczkiem, ale i z bakłażanem i azja majo. Świetne jest też bao z halloumi i dżemem z pomidorów.
Miłośnicy i miłośniczki tatara powinni spróbować tego w wersji neonowej, która może zaskoczyć. Podobnie jak wegańskie azjatyckie bolognese. W azjatyckiej knajpie nie mogłoby się obejść bez klasyków, jak pad thai (tofu, kurczak, krewetki i kalmary), czerwone curry (vegan, kurczak, krewetki i kalmar) czy zupa pho.
ul. Antoniego Abrahama 39
Miłośnicy kawy i słodkich wypieków z całej Polski znają to miejsce. Tłok to lokal wręcz kultowy, który słynie z dobrej kawy i rozpływających się w ustach serników. W czasie pandemii do słodkiej oferty doszło więcej wypieków. Można tam dostać kanapki na pszennym chlebie na zakwasie (sam chleb też można kupić) czy foccacie z różnymi dodatkami.
Ale nie czarujmy się: większość przychodzi tu po słodkie, a tego jest pod dostatkiem. Można dostać ciasteczka, bostocki, pieczone pączki, przeróżne wypieki drożdżowe i oczywiście serniki. Oferta jest zmienna i trudno przewidzieć co danego dnia znajdzie się w witrynce.
ul. Józefa Wybickiego 3
Kultowe miejsce na gdyńskim szlaku kulinarnym. Pizzę serwują tu od 35 lat, ale nie jest to taka pizza, o której myślicie. Jeśli szukacie cienkiego placka z chrupiącymi brzegami to z pewnością w Gdyniance jej nie znajdziecie.
Specjalnością lokalu jest pizza na puszystym, drożdżowym cieśnie obficie polana pomidorowym sosem i posypana majerankiem. Brzmi nietypowo? Może i jest nietypowa, ale być w Gdyni i nie zjeść w Gdyniance to tak jak być w Paryżu i nie zjeść makaroników.
ul. Świętojańska 65
To jedno z najpopularniejszych nowych miejsc w Gdyni. Można tu wpaść na bardzo smaczny brunch (opcje mięsne, wege i wegan), popić go kawą (z berlińskiej Bonanza Coffee) i zagryźć słodkim wypiekiem.
Ich canele to niepozorne i smaczne cudo, któremu nie można się oprzeć. Można też znaleźć drożdżowe rollsy, serniki czy tarty. Wszystko jest bardzo smaczne. Lokal jest jednak niewielkich rozmiarów i może zdążyć się tak, że trzeba będzie poczekać.
ul. Świętojańska 69
To jest najradośniejsze okienko z jedzeniem w całym Trójmieście. Entuzjazm i uśmiechy ekipy Souvlaka mogą naładować pozytywnie na kilka następnych dni i tygodni. Ale to o jedzenie chodzi.
Klasyki greckiego streetfoodu dostępne są tu w trzech wersjach: z wołową koftą, kawałkami udka kurczaka i grillowanym halloumi. Nowością są też bowle: z halloumi i souvlakiem (do tego warzywa, pita i frytki).
ul. Świętojańska 95
Falla to wegetariański lokal z kuchnia bliskowschodnią, który można spotkać w wielu polskich miastach. To trzecia lokalizacja gdyńskiej Falli i zarazem największa. A większy lokal oznacza większą kuchnię, czyli i większe menu. Karta jest rozbudowana.
Są wrapy w dwóch rozmiarach (m.in. świetny kimchi wrap i hemp wrap z nasionami konopi), pyszna i rozgrzewająca harira, burgery (fanów "Pulp Fiction" uraduje ćwierćfunciak z serem), miseczki mezze, wybór hummusów i klasyki. Ponadto w Falli jest jeszcze menu sezonowe, w którym również jest wiele pyszności.
ul. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 13
Enoki specjalizują się w kuchni azjatyckiej, a szczególnie w sushi. To nie byle jakie sushi, a sushi wegańskie. Z dodatkiem wegańskiej ryby. Ale nie jest to "łosoś" z marchewki czy tofu w nori. Ich "łosoś" jest z tapioki wzbogacony kwasami omega 3.
Wygląd "ryb" - łososia, tuńczyka i węgorza - mogą zmylić. To, a przede wszystkim smak ich roślinnych rolek, sprawia, że są jedną z najbardziej oryginalnych knajp otwartych w 2021 roku w Trójmieście.
ul. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 13
Okolice Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego to zagłębie wegańskich i wegetariańskich miejscówek. Jedną z nich jest Syto, która serwuje pojechany streetfood na wypasie.
Karta jest krótka i prosta: są burgery (trzy rodzaje), frytki z dodatkami, bowle i boxy z różnymi dodatkami. Dania są kolorowe i radosne, aż się proszą, żeby je zjeść. Lokal chciał się zamknąć, ale spotkało się to z takim sprzeciwem wiernych fanów, że właściciele szybko się z tego pomysłu wycofali.
ul. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 12
Takiego miejsca wegańskie Trójmiasto jeszcze nie widziało. Na wejściu stoi duża fontanna i rozłożyste palmy. Z sufitu zwisa huśtawka, na ścianach (nawet w toalecie) wiszą kolorowe neony, gości i gościnie wita napis "The Future is Vegan". Aż się prosi o wyciągnięcie telefonu i zrobienie zdjęcia.
Las Vegan, w przeciwieństwie do wielu knajp wegańskich w Trójmieście, nie jest bistrem a pełnoprawną restauracją. Można tu wpaść na wegańskie śniadanie lub obiad. W karcie są dania europejskie: makarony, pierogi, bowle a hitem jest szaszłyk z seitanem.
ul. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 10
Śniadania serwują tu przez cały dzień. Jak więc nie lubić takiego miejsca? W karcie są nieśmiertelne pozycje jak jajecznica z trzech jaj na maśle ze szczypiorkiem (można zamienić na jaja sadzone) i sałatką ze świeżych warzyw, śniadanie angielskie, gofry z jajkiem sadzonym i boczkiem, owsianka na soku jabłkowym z karmelizowanymi owocami i bakaliami, tost z białą czekoladą i malinami czy gofry.
Są też kanapki i bajgle, które świetnie się mogą sprawdzić na późniejszy lunch, szczególnie w opcji z dodatkowymi frytkami i sałatką. Nieco lżejsze mogą być sałatka cezar, bowl z kotlecikami truflowymi z komosy ryżowej i prażoną dynią Hokkaido czy bowl wegański ze tofu i awokado.
ul. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 10
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze