Na Bałtyku trwają manewry rosyjskiej marynarki wojennej. Prezydent Andrzej Duda przekonywał w Gdyni, że "sytuacja jest pod absolutną kontrolą". - Wspiera nas okręt włoskiej marynarki wojennej i okręty USA - mówił prezydent.
Prezydent Andrzej Duda miał w czwartek wygłosić oświadczenie w porcie Marynarki Wojennej w Gdyni. Jego samolot nie wylądował jednak w Trójmieście przez złe warunki pogodowe.
W tym tygodniu położono stępki pod dwa nowe okręty Marynarki Wojennej RP. W stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku jednocześnie powstają: kolejny niszczyciel min oraz jednostka rozpoznania radioelektronicznego. Natomiast w sierpniu w Gdyni odbędzie się palenie blach dla pierwszej z serii trzech fregat w ramach programu Miecznik. Okręty te będą miały historyczne nazwy: Wicher, Burza i Huragan.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział "przystąpienie do realizacji" programu "Orka". Postępowanie na zamówienie ma rozpocząć się jeszcze w tym roku. Konkretów brak.
Niszczyciel rakietowy "Caio Duilio" zacumował w porcie wojennym w Gdyni. Przez co najmniej pół roku jednostka ma wspomagać obronę przeciwlotniczą Wybrzeża.
MON odpowie na kolejną interpelację poselską dotyczącą losów dywizjonu okrętów podwodnych Marynarki Wojennej. "Mnożą się pytania o szkolenia nowych marynarzy podwodnych" - pisze posłanka Hanna Gill-Piątek.
Oba okręty podwodne nie są dziś w stanie samodzielnie pływać. Pana Andrzeja z marynarką wojenną łączy jeszcze jedno - starania o uratowanie kilkudziesięcioletnich jednostek przed zezłomowaniem.
W ciągu roku PGZ Stocznia Wojenna na gdyńskim Oksywiu ma otrzymać najwyższą w Polsce i jedną z najwyższych w Europie halę kadłubową oraz nowoczesną halę produkcyjną. Rozbudowane zostaną nabrzeże, place składowe i system dróg.
Trzeci nowoczesny niszczyciel min wszedł oficjalnie do służby w Marynarce Wojennej. W Gdyni odbyła się uroczystość podniesienia bandery. Szef BBN: Życzę wszystkim, żeby uroczystości podniesienia bandery odbywały się częściej niż ich opuszczanie.
Marynarka Wojenna wzbogaci się o trzeci niszczyciel min. W budowie są trzy kolejne jednostki seryjne.
Jeszcze w tym roku na terenie plenerowej ekspozycji Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni ma stanąć okręt podwodny ORP "Sokół". Będzie go można oglądać, spacerując bulwarem Nadmorskim, a także zwiedzić jego wnętrze.
Kolejny niszczyciel min projektu "Kormoran II" został przekazany przez stocznię Remontową Shipbuilding Marynarce Wojennej. MON buduje kolejne trzy tego typu okręty.
W piątek dwie fregaty, duńska i holenderska, zacumowały przy Nabrzeżu Francuskim w Gdyni. Okręty są częścią Stałego Zespołu Sił Morskich NATO.
W 104. rocznicę utworzenia Marynarki Wojennej podniesiono banderę na nowym niszczycielu min. Okręt ORP "Albatros" jest najnowocześniejszą w swojej klasie jednostką.
W poniedziałek w porcie wojennym w Gdyni na burtę "Albatrosa", czyli nowego niszczyciela min, zostanie wciągnięta bandera. Nowy okręt nie zmienia jednak całego obrazu Marynarki Wojennej jako najbardziej niedofinansowanego rodzaju wojsk polskich sił zbrojnych.
Armaty przeciwlotnicze OSU-35 trafiły na pokład "Mewy", trzeciego niszczyciela min serii Kormoran. Marynarka Wojenna zapowiada też podniesienie bandery na drugim po prototypie okręcie, "Albatrosie".
Stocznia Remontowa Shipbuilding w Gdańsku wraz z PGZ Stocznią Wojenną w Gdyni przedstawiły plany przygotowań do budowy trzech fregat rakietowych dla Marynarki Wojennej. Zanim rozpocznie się budowa, stocznie zainwestują w infrastrukturę pół miliarda złotych.
Trzeci niszczyciel min projektu Kormoran II wypłynął na państwowe próby zdawczo-odbiorcze. To ostatni egzamin przed przekazaniem okrętu Marynarce Wojennej.
Marynarka Wojenna wysadzi w powietrze niewybuchy z II wojny światowej, znalezione na terenie Portu Gdynia. Zdetonowane zostaną miny i bomby lotnicze o łącznej wadze trzech i pół tony.
Trzy planowane do budowy okręty serii Kormoran zostaną uzbrojone w polskie armaty wyprodukowane przez państwową spółkę PIT-Radwar. Budowa czwartego z serii niszczycieli min lada moment ma rozpocząć się w stoczni Remontowej Shipbuilding.
Blisko 20 okrętów z Polski, Litwy, Łotwy i Estonii wypłynęło w piątek na Bałtyk. Razem z siłami powietrznymi, wojskami specjalnymi i służbami ratowniczymi ćwiczyć będą ochronę szlaków morskich.
Wydarzeniami pierwszego dnia Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni były premiery dwóch udanych produkcji opowiadających historie związane z Pomorzem. Jednym z nich jest znakomity film "Orzeł. Ostatni patrol" o ostatniej misji najsłynniejszego polskiego okrętu podwodnego.
Drugi po prototypie seryjny niszczyciel min projektu Kormoran został w piątek przekazany przez wykonawcę Marynarce Wojennej.
Jesienią do kin trafi ważna produkcja związana z Pomorzem - film "Orzeł. Ostatni patrol", poświęcony tajemniczemu zaginięciu najsłynniejszego polskiego okrętu podwodnego.
Agencja Uzbrojenia kończy negocjacje w tej sprawie z prywatną stocznią Remontową Shipbuilding z Gdańska. Zakład zbudował już prototypowy okręt i dwie jednostki seryjne. Nowy kontrakt ma zostać podpisany jeszcze w czerwcu.
Do 16 czerwca wody środkowego i południowego Bałtyku staną się morskim poligonem wojskowym dla państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. Gospodarzem manewrów jest Szwecja, zaś organizatorem Stany Zjednoczone.
5 czerwca na południowym i środkowym Bałtyku rozpoczną się największe manewry morskie NATO. Organizatorem ćwiczeń są Stany Zjednoczone, zaś gospodarzem Szwecja. Swoją rolę odegra też polska Marynarka Wojenna.
Niewybuch zlokalizowano na wysokości portu wojennego w Gdyni. Na czas trwania akcji Marynarka Wojenna zamknęła plażę w Oksywiu i Babich Dołach w Gdyni.
Niedoinwestowana, przestarzała, bez potencjału bojowego, do zatopienia w pierwszych minutach wojny. Przez lata wokół Marynarki Wojennej narosło sporo mitów i półprawd, które każą sądzić, że okręty w ogóle Polsce nie są potrzebne, bo jesteśmy w NATO. Wojna w Ukrainie pokazuje: nic bardziej mylnego.
Postsowiecki, prawie 40-letni okręt klasy Kilo, ORP "Orzeł", w lutym miał wrócić do portu wojennego z kolejnego remontu w Stoczni Wojennej w Gdyni. To co najmniej dziesiąta naprawa od stycznia 2020 r. Kiedy wróci? Stocznia: To informacje niejawne.
Szef resortu obrony, Mariusz Błaszczak, poinformował, że program Kormoran II będzie kontynuowany. MON zamierza zbudować trzy kolejne niszczyciele min dla Marynarki Wojennej.
Reuters podał w niedzielę, cytując anonimowo amerykańskiego urzędnika resortu obrony, że "desant na Odessę nie jest nieunikniony". - Rosyjska tradycja wojenna pokazuje, że bazy morskie atakowane są od lądu - mówi prof. Andrzej Makowski, były wojskowy, specjalista od teorii wojen morskich.
Fregaty wielozadaniowe dla marynarki wojennej mają zostać zbudowane w partnerstwie z brytyjską stocznią Babcock - ogłosiło Ministerstwo Obrony Narodowej. Koszt programu to 8 mld zł.
Do desantu na najważniejsze ukraińskie porty morskie, w Odessie i Mariupolu, Putin wykorzystuje okręty budowane jeszcze przez Związek Radziecki w Stoczni Północnej w Gdańsku. Te same okręty atakowały Gruzję w 2008 roku.
Wojsko zakończyło testy prototypowego niszczyciela min, ORP "Kormoran". Okręt, po ponad czterech latach od zakończenia budowy, jak powiadomiono, może zacząć "pełnić dyżury bojowe". - Nawet lotniskowiec amerykański jest krócej przyjmowany - ocenia ekspert.
Agencja Uzbrojenia zakomunikowała we wtorek, że trzy nowoczesne fregaty dla Marynarki Wojennej, planowane w ramach programu "Miecznik", zostaną zbudowane we współpracy z brytyjską stocznią Babcock lub z niemieckim koncernem TKMS. To najdroższy realizowany program modernizacji floty, wart 8 mld zł.
Na polskich wodach Bałtyku dwa okręty Marynarki Wojennej wraz z holenderskim desantowcem symulowały walkę z okrętem podwodnym nieprzyjaciela i odpierały pozorny atak z powietrza. - Ćwiczenia była krótkie, ale intensywne - mówi dowódca okrętu ORP "Ślązak".
ORP "Sokół" przechodzi przebudowę w gdyńskiej Stoczni Wojennej. W przyszłości ma się stać okrętem-muzeum.
Nurkowie z Marynarki Wojennej usunęli pocisk artyleryjski, który leżał na dnie przy Kapitanacie Portu Gdynia. Niewybuch pochodził z czasów II wojny światowej.
Z początkiem listopada Marynarka Wojenna została bez żadnego okrętu podwodnego zdolnego do gotowości bojowej. Ostatni będący w służbie, ORP "Orzeł", trafił na kolejny remont do Stoczni Wojennej w Gdyni. To co najmniej 10. naprawa od stycznia 2020 r.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.