Tegoroczna, 14. już trójmiejska Manifa tradycyjnie odbędzie się 8 marca. W tym roku jej uczestniczki oraz uczestnicy przemaszerują pod hasłem "Myślę, czuję, decyduję", a także będą świętować 100. rocznicę przyznania Polkom praw wyborczych.
- Bez praw kobiet nie ma praw człowieka, w tym praw osób LGBT. Tegoroczny Marsz Równości pójdzie pod hasłem "Razem jesteśmy silniejsze i silniejsi", aby podkreślić, że rok 2018 jest rokiem 100-lecia praw wyborczych kobiet - mówi Marta Magott ze stowarzyszenia Tolerado, koordynatorka IV Trójmiejskiego Marszu Równości.
Homofobiczną tyradę wygłosił podczas czwartkowej sesji radny Gdańska z ramienia PiS Jerzy Milewski. Homoseksualizm nazwał "problemem" i "defektem", a winą za dyskryminację osób homoseksualnych obarcza "lewackie, agresywne zachowania". A wszystko zaczęło się od dyskusji nad edukacyjną broszurką.
Grupka mężczyzn z przepaskami ONR napadła na przedstawicieli gdańskiego stowarzyszenia Tolerado po sobotnim Marszu Równości w Toruniu.
- Chcemy budować społeczeństwo szacunku, społeczeństwo włączające, w którym wszyscy będą się dobrze czuli - mówił w piątek przed podpisaniem Karty Różnorodności prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Gdańsk jest jednym z nielicznych miast w Polsce, które podpisało tę Kartę.
14-letni Kacper, trzy dni po rozpoczęciu roku szkolnego, popełnił samobójstwo. W niedzielę wieczorem w wielu polskich miastach, w tym również w Gdańsku, zapłonęły dla niego znicze.
Proszę natychmiast przestać i wyjść z wody - usłyszeli (po angielsku) Arek i jego partner Can po tym, jak się przytulili i pocałowali w jednym z basenów w sopockim Aqua Parku. - Sytuacja wynikła z nieporozumienia językowego - wyjaśnia dyrekcja Parku Wodnego w Sopocie. Skarga mężczyzn dotarła do nich dopiero po naszej interwencji.
III Trójmiejski Marsz Równości na rzecz osób LGBT będzie inny niż poprzednie. Po raz pierwszy wezmą w nim udział prezydent Gdańska, radni PO, a także protestanccy duchowni w koloratkach. - Chcemy pokazać, że nasze środowisko jest również zróżnicowane, że są wśród nas osoby wierzące i niewierzące, ale łączy nas miłość - mówią organizatorzy marszu.
II Trójmiejski Marsz Równości na rzecz praw mniejszości seksualnych był wielkim sukcesem jego organizatorów i uczestników, choć z powodu agresji narodowców nie zakończył się tam gdzie powinien. Brawa należą się policji, która w tych trudnych warunkach robiła co mogła, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo. Władze miasta powinny za to bardziej rygorystycznie stosować ustawę o zgromadzeniach, aby do takich sytuacji więcej nie dochodziło.
W sobotę przez Gdańsk przeszedł II Marsz Równości. Narodowcom nie udało się zakłócić parady.
II Trójmiejski Marsz Równości. - Badania pokazują, że osoby, które nie akceptują gejów i lesbijek, często zmieniają zdanie, gdy poznają ich osobiście. Dlatego właśnie organizujemy Marsz Równości, żeby ludzie nas zobaczyli i poznali. Najgorsze, co moglibyśmy zrobić, to dać się zastraszyć i wrócić "do szafy" - mówią organizatorzy Trójmiejskiego Marszu Równości.
Festiwal Tęczowych Rodzin to jedyna taka impreza w Polsce. W weekend 20-22 listopada przyjechało do Trójmiasta kilkadziesiąt rodzin LGBT m.in. z Warszawy, Wrocławia i Poznania. - W Polsce mieszka ok. 50 tys. dzieci wychowywanych przez osoby homoseksualne i transpłciowe - mówi Marta Abramowicz z fundacji Tolerado. - Chcemy pokazać, że osoby LGBT mogą tworzyć normalne rodziny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.