Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz byli jednymi z antybohaterów gdańskiej Manify. - Jedyne dopuszczalne referendum, jakie może odbyć się w tej sprawie, odbywa się nad testem ciążowym - mówiła jedna z przemawiających.
19. Manifa Trójmiasto wyruszy 8 marca spod Neptuna. W tym roku idzie pd hasłem "Całego życia! Równych praw! Godnych płac!". Będzie upominać się m.in. o prawa pracownicze uchodźczyń z Ukrainy, solidaryzować z prześladowanymi Irankami i żądać legalnej aborcji w Polsce.
W niedzielę po raz 18. odbyła się w Gdańsku Manifa, która przebiegła pod hasłem "Feminizm bez granic". Demonstracja odbyła się pod ukraińskimi flagami, które były wyrazem solidarności z walczącą o przetrwanie Ukrainą.
Manifa przejdzie ulicami Gdańska już po raz 18., bo kobiety i mężczyźni w Polsce cały czas muszą upominać się o równe prawa. W tegorocznej Manifie wezmą udział także Ukrainki, a demonstracja odbywać się będzie pod ukraińskimi flagami.
"Polska flaga na mokrym bruku", "Wiceprzewodniczący Solidarności o zbezczeszczeniu przez aktywistki flagi narodowej: to zachowanie skandaliczne, pewnie brudny symbol został zwinięty i wyrzucony" - to niektóre tytuły Radia Gdańsk z ostatnich dni. O co chodzi?
Siedemnasty raz ulicami Trójmiasta przeszła Manifa, demonstracja aktywistek i aktywistów z różnych środowisk. W tym roku uczestnicy podkreślali prawo kobiet do aborcji i solidarność z osobami LGBT+.
Manifa Trójmiasto przeszła ulicami Gdańska w 110. rocznicę Międzynarodowego Dnia Kobiet. W tym roku kobiety zamanifestowały m.in. sprzeciw wobec niszczenia Ziemi przez kapitalizm i patriarchat.
- W tym roku solidaryzujemy się z ruchami klimatycznymi, bo to my, kobiety, ponosimy największe koszty suszy, huraganów, powodzi czy smogu - mówią organizatorki XVI Manify Trójmiasto, która w niedzielę odbędzie się w Gdańsku.
Manifa przeszła w sobotę ulicami Gdyni. W tym roku uczestniczki maszerowały pod hasłem: "Idziemy po swoje prawa".
- Manifa jest po to, żeby mężczyźni zobaczyli, że mogą pracować z kobietami i żeby kobiety zobaczyły, że mogą pewne wartości tworzyć z mężczyznami. Tylko żeby to wszystko zadziałało, trzeba ciągle zabiegać o równość - mówi Elżbieta Rutkowska, jedna ze współorganizatorek 15. Trójmiejskiej Manify, która w sobotę odbędzie się w Gdyni.
- Znamienne, że w roku, w którym obchodzimy 30-lecie Okrągłego Stołu i wyborów 4 Czerwca, ponownie przychodzi nam stanąć do walki o solidarność i sprawiedliwość społeczną - tłumaczą organizatorki 15. Trójmiejskiej Manify, która w sobotę odbędzie się w Gdyni.
Głośna, barwna, radosna i niemal tak samo liczna jak w ubiegłym roku - taka była 14. Manifa Trójmiasto, która przeszła w czwartek ulicami Gdańska. W tym roku uczestnicy maszerowali nie tylko w obronie praw kobiet, ale uczczono także 50. rocznicę Marca '68. Był też powód do wspólnego świętowania.
Dziś po południu ulicami Gdańska przemaszeruje kilka tysięcy kobiet i mężczyzn w XIV Trójmiejskiej Manifie. Tradycyjnie Manifa upominać się będzie o prawa kobiet, ale zainauguruje także cykl wydarzeń związanych z rocznicą 100-lecia przyznania Polkom praw wyborczych.
8 marca ulicami Gdańska przejdzie XIV Trójmiejska Manifa. Po raz kolejny kobiety będą się upominać o swoje prawa, ale w tym roku w sposób symboliczny, bo właśnie mija 100 lat od przyznania Polkom praw wyborczych. - Świętujemy i inaugurujemy cykl wydarzeń na ten jubileusz - mówią organizatorki. Radosne Święto Kobiet będzie zakłócać jednak skrajna prawica.
Tegoroczna, 14. już trójmiejska Manifa tradycyjnie odbędzie się 8 marca. W tym roku jej uczestniczki oraz uczestnicy przemaszerują pod hasłem "Myślę, czuję, decyduję", a także będą świętować 100. rocznicę przyznania Polkom praw wyborczych.
Plakat ze zdjęciem Anny Walentynowicz zachęcał do wzięcia udziału w poznańskiej Manifie. Rodzina działaczki "Solidarności" domaga się przeprosin i nie wyklucza wstąpienia na drogę sądową.
Kilkadziesiąt kobiet i mężczyzn zebrało się na deptaku przy Podwalu Grodzkim. Od godz. 12 trwają w Gdańsku wydarzenia z okazji Międzynarodowego Strajku Kobiet. Przemawiają przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz sami uczestnicy. Przynieśli ze sobą transparenty z napisami: "Prawa kobiet prawami człowieka" i "Łapy precz od kobiet".
Manifestujący na placu Solidarności domagali się większych praw kobiet, małżeństw dla osób tej samej płci, godnego przyjęcia osób uciekających przed wojną
Trójmiejska Manifa odbędzie się w Gdańsku w sobotę pod hasłem ?Solidarność Kobiet, ponieważ jest 2016!". Organizacje kobiece już dwunasty rok z rzędu upominają się o rozwiązanie społecznie ważnych problemów. Kiedy zostaną rozwiązane?
Wiceminister kultury Jarosław Sellin (PiS) nie zgodził się, by na placu Solidarności w Gdańsku ograniczyć wolność zgromadzeń, o co w liście prosiła go trójka gdańskich radnych PiS. - Wielkim błędem, zaprzeczeniem charakteru tego szczególnego miejsca, byłoby wprowadzanie jakichkolwiek zakazów - odpisał im wiceminister Sellin.
?Tak, odważę się? - to hasło tegorocznej trójmiejskiej Manify, która tym razem nie odbyła się w formie marszu, ale przejazdu kolorowym autobusem ulicami Trójmiasta. W Gdyni, Sopocie i Gdańsku uczestniczki pokazały radosne happeningi, zachęcające kobiety do odwagi w życiu publicznym. Ich manifobus został też zablokowany przez... bronkobus.
Manifa, czyli tradycyjna manifestacja środowisk kobiecych z okazji 8 marca, w tym roku w Trójmieście będzie miała inną formę niż dotychczas. Ulicami Gdańska, Gdyni i Sopotu przejedzie Manifobus i w każdym z trzech miast odbędzie się happening pt. ?TAK, odważę się?.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.