Operator pomorskiego odcinka autostrady A1 chce, żeby włączono ją do krajowego systemu opłat, który wejdzie w życie pod koniec tego roku.
Wojewoda pomorski Dariusz Drelich domaga się zamknięcia przejść dla zwierząt pod autostradą A1 i zbudowania ogrodzeń, które zatrzymają przemieszczanie się dzików. Właściciel pomorskiego odcinka autostrady - spółka GTC podejmie działania, jeśli polecenie wyda minister infrastruktury.
Autostrada A1 to dla jej właściciela maszynka do zarabiania pieniędzy. Każdego dnia przynosi mu ona pół miliona złotych zysku.
W piątek o godz. 16 otwarte zostały bramki na A1 między Gdańskiem a Toruniem. Niemal przez cały weekend kierowcy będą jeździli autostradą za darmo, bo na noc bramki będą zamykane i wtedy obowiązywać będzie normalna taryfa.
Copyright © Agora SA
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)