Po porażce 0:4 z Rakowem Częstochowa chyba już nikt nie ma złudzeń, że piłkarze Lechii Gdańsk utrzymają się w ekstraklasie. Szanse na to są już tylko teoretyczne, z czego zdają sobie sprawę sami piłkarze. Ostatnie tygodnie w klubie szczerze i mocno podsumował Jakub Bartkowski.
Piłkarze Lechii Gdańsk po słabym i w końcówce także pechowym meczu z Koroną Kielce znacznie skomplikowali sobie sytuację w walce o utrzymanie. Do tego stopnia, że wygrana w sobotnim meczu z Radomiakiem na Polsat Plus Arenie jawi się niemal jako obowiązek.
Od kilkunastu już lat pozycja prawego obrońcy traktowana była przez trenerów Lechii Gdańsk eksperymentalnie - często z konieczności. Grywali na niej i środkowi obrońcy, i pomocnicy, a nawet napastnicy. Przyjście tak solidnego piłkarza jak Jakub Bartkowski może w końcu rozwiązać problem.
Prawy obrońca Jakub Bartkowski, który ostatnie cztery lata spędził w Pogoni Szczecin, będzie nowym piłkarzem Lechii Gdańsk. Od podpisania umowy dzielą go już tylko testy medyczne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.