Taką stylowo Arkę Gdynia - efektowną i efektywną - trudno dzisiaj wyobrazić sobie bez zwłaszcza trójki zawodników: Adama Dei, Michała Janoty i Macieja Jankowskiego.
Kolejne znakomite spotkanie w barwach Arki Gdynia rozegrał Maciej Jankowski. Napastnik zaliczył dwie asysty i sam trafił do siatki. Jego zespół rozbił Miedź aż 4:0.
Piłkarze Arki pokonali we Wrocławiu Śląsk 2:1, a wydarzeniem meczu był kapitalny gol Mateusza Młyńskiego. Młodziutki pomocnik żółto-niebieskich po raz kolejny potwierdził swój nieprzeciętny talent.
Napastnik Arki Gdynia Maciej Jankowski przeciwko Zagłębiu Lubin (3:1) rozegrał jedno z lepszych spotkań w swojej karierze. To dzięki swobodzie, którą na boisku otrzymuje od swojego trenera Zbigniewa Smółki.
Problem z napastnikami w Arce Gdynia powraca jak bumerang. Trener Zbigniew Smółka wprowadza do zespołu Aleksandyra Kolewa, dużo rzadziej grają za to Maciej Jankowski i Rafał Siemaszko. Żaden nie strzelił gola w przedsezonowych sparingach.
- Ostatnie pół roku w Piaście faktycznie było dla mnie trudne, być może nawet najtrudniejsze w całej karierze. Tym bardziej cieszę się, że w Arce mi zaufano - mówi były napastnik gliwickiego klubu Maciej Jankowski.
Arka dokonuje kolejnych ruchów transferowych, które budzą wątpliwości. Do drużyny dołączył Maciej Jankowski, którego w niżej notowanym Piaście Gliwice po prostu już nie chciano. W Gdyni przyjęto go za to z otwartymi ramionami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.