- Łańcuch życia mogą tworzyć tylko ratownicy, a nie przypadkowi ludzie. Przecież ja ich nie znam: ktoś może być chory, zemdleje i zerwie łańcuch - prezes pomorskiego WOPR komentuje akcję ratowniczą w Jantarze.
32-letni mężczyzna, który w środę brał udział w akcji ratunkowej na plaży w Jantarze, zmarł w szpitalu. Z innymi plażowiczami utworzył łańcuch życia, gdy pojawiła się informacja, że w wodzie zaczął tonąć człowiek.
W czwartek w lesie na Mierzei Wiślanej spacerowicze zauważyli afrykańską zebrę. Kilka godzin wcześniej egzotyczne zwierzę uciekło z prywatnego minizoo w Jantarze.
Czwarta odsłona projektu Miejsca odbędzie się w gdańskim Wrzeszczu. Honorata Martin zaprasza do Centrum Handlowego Jantar.
Do zdarzenia doszło w środę przed godz. 19. W Bałtyku utonął 48-letni mężczyzna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.