Jarosław Kempa od wielu lat jest sopockim radnym, teraz postanowił zostać prezydentem. Ruch Kocham Sopot stara się przedstawić go jako kandydata środka, a główną rywalkę Magdalenę Czarzyńską-Jachim jako miłośniczkę lewicy.
Grażyna Czajkowska, radna Kocham Sopot, napisała list do Jacka Karnowskiego, w którym proponuje, aby w radzie miasta jego klub podzielił się władzą z opozycją. - Nie chodzi o koalicję, tylko dobrą współpracę - zaznacza Czajkowska. Sam Karnowski nie mówi nie, ale decyzje jego klub ma podjąć w sobotę.
Wsparcie dla przystani rybackich, udogodnienia dla niepełnosprawnych, budowa minitężni uzdrowiskowych oraz przebieralni dla "morsów" wzdłuż sopockich i gdańskich plaż - to niektóre pomysły aktywistów z dwóch ruchów miejskich startujących w wyborach samorządowych - Lepszego Gdańska i Kocham Sopot.
To one nadają dzisiaj ton miejskiej polityce. Aktywiści, społecznicy, eksperci w różnych dziedzinach, zrzeszeni w ruchach miejskich punktują dziś urzędników, zastępując w wielu sprawach partyjną opozycję. Władze miast ich nie znoszą. Przedstawiamy osiem najważniejszych ruchów miejskich w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.
Opozycyjni radni Sopotu nie chcą brać udziału w pracach komisji rewizyjnej po odwołaniu z funkcji przewodniczącego tej komisji Wojciecha Fułka. - To komisja fasadowa, jej prace to farsa - stwierdza Fułek. Przewodniczący rady miasta Wieczesław Augustyniak z Platformy Sopocian liczy, że opozycja zmieni zdanie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.