- My uważamy, że jesteście złodziejami i wieśniakami! - tak o klientach, którzy nie zapłacili rachunku, napisała w mediach społecznościowych pizzeria z Łeby i udostępniła ich zdjęcia. W sieci wylał się na nich hejt, a portale internetowe ochoczo przeklejały ich wizerunki.
Mira, właścicielka New Port Restaurant w Gdańsku, rachunki za gaz płaciła na bieżąco. Dopłata za 2022 rok w wysokości ponad 70 tys. zł jest dla niej druzgocąca. - Baliśmy się prądu, a przyszedł gaz... - mówi załamana.
Rachunek za gaz wzrósł aż pięciokrotnie, prąd jest droższy o 30 proc., a cena ogrzewania ma być wyższa o 25 proc. Utrzymanie pracowników też idzie w górę. Ceny w karcie już podwyższali, dwukrotnie, o ok. 30 proc. Ale ile można - to nie jest sposób na ratowanie biznesu. To już koniec gdańskiej restauracji Czardasz.
- Jeśli rząd nie wprowadzi cen maksymalnych, które będą chronić małe i średnie firmy, koszty będą nie do udźwignięcia - mówią przedstawicieli branży turystycznej z Kaszub.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.