Tłusty czwartek to pączkowe szaleństwo. Smakowe i cenowe. Najdroższy pączek w Polsce od Kuby Wojewódzkiego nadziany jest pistacją, oblany rubinową czekoladą, ozdobiony jadalnym złotem i pudrem z malin. Czy jest wart swojej zawrotnej ceny?
Magda Gessler pomogła, ale drożyzna - wykończyła. Po 10 latach działalność kończy znana restauracja Sardynka w Ustce. - Jestem zmęczony kopaniem się z systemem. Rząd nic nie zrobił, by pomóc gastronomii - żali się "Wyborczej" właściciel Sardynki.
W ostatnim czasie, z powodu szalejącej inflacji, tylko z centrum Gdyni zniknęło kilkanaście restauracji i kawiarni. Eksperci alarmują: Ten proces, zauważalny w całej Polsce, zahamuje rozwój społeczny miast, bo bez gastronomii śródmieście umiera i staje się zwykłą dzielnicą mieszkaniową.
Rachunek za gaz wzrósł aż pięciokrotnie, prąd jest droższy o 30 proc., a cena ogrzewania ma być wyższa o 25 proc. Utrzymanie pracowników też idzie w górę. Ceny w karcie już podwyższali, dwukrotnie, o ok. 30 proc. Ale ile można - to nie jest sposób na ratowanie biznesu. To już koniec gdańskiej restauracji Czardasz.
- Latem nastąpiło rozluźnienie, powodowane chęcią zarobku i przeprowadzeniem wyborów. Bawiliśmy się w Sopocie i Zakopanem, plaże i szlaki były otwarte. To była chciwość na życie. Jak można było nie pomyśleć, że to wszystko rozleje się drugi raz? - mówi Magda Gessler, popularna restauratorka.
W czwartek Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że właściciel restauracji Łebska Chata musi zapłacić celebrytce Magdzie Gessler 20 tys. zł, a nie 9 tys. - jak zdecydował wcześniej sąd niższej instancji. Gessler żądała 100 tys. zł.
Magda Gessler cofnęła rekomendację dla lokalu gastronomicznego z Łeby, ale baner powołujący się na jej polecenie i zachęcający do wejścia do środka nadal wisiał nad wejściem. Sprawą zajmuje się Sąd Okręgowy w Gdańsku.
Lider Big Cyc Krzysztof Skiba został przesłuchany przez policję w związku z tym, że na koncercie w Ustrzykach Dolnych publiczność krzyczała "j...ć PiS", a Skiba zaproponował postawienie tam pomnika jabola. Oburzyło to lokalnego biznesmena, męża działaczki PiS, który uznał, że obrażono jego... uczucia religijne.
Santo Porto to moje marzenie o tym, jak mają smakować ryby nad polskim morzem. Daniem popisowym będzie ryba dnia - mówiła Magda Gessler podczas otwarcia nowej gdyńskiej restauracji.
Czy strażacy, którzy gasili pożar restauracji "Przystanek Łosoś" w Egiertowie będą musieli zapłacić? Nawet 380 tys. zł - tyle według sąsiedniej restauracji "Pod Żurawiem" mogły wynieść straty wywołane akcją ratunkową. Chodzi o zniszczenie stawu, z którego strażacy czerpali wodę i uszkodzenie parkingu. - Jesteśmy tym zaskoczeni - przyznają strażacy.
To już trzecie wydanie przewodnika Magdy Gessler, tym razem zatytułowane "Poziomki 2016/2017. Gdzie najlepiej zjeść i wyspać się w Polsce?". Magda Gessler poleca w nim swoje ulubione restauracje i hotele. Oprócz wyróżnienia w publikacji, niektóre z miejsc zostały uhonorowane jedną, dwiema lub trzema poziomkami, które mają być luźnym odwołaniem do gwiazdek Michellin. W województwie pomorskim Magda Gessler wyróżniła 17 miejsc. Zobacz jakich.
- Czujemy się zawiedzeni - twierdzą uczniowie klasy gastronomicznej w Słupsku, nad którą patronat objęła Magda Gessler. Zdaniem młodzieży znana restauratorka nie odwiedza swojej klasy, a współpraca skończyła się na objęciu patronatu.
Magda Gessler ma przeprosić menedżera Doliny Charlotty i zapłacić 7,5 tys. zł grzywny - taki wyrok wydał Sąd Rejonowy w Słupsku. Celebrytka i restauratorka odpowiadała za zniesławienie i pomówienie Mirosława Wawrowskiego, który zarządza Doliną Charlotty.
Celebrytka, która poczuła się zniesławiona artykułem na temat swojej tuszy i stanu zdrowia, chce zawarcia ugody z Wirtualną Polską. - Od poniedziałku zaczniemy rozmowy w tej sprawie - mówi "Wyborczej" adwokat Andrzej Krzyszowski, pełnomocnik Magdaleny Gessler.
Magda Gessler wydała przewodnik "151 najlepszych restauracji i hoteli w Polsce". W publikacji znalazło się 21 obiektów z Pomorza, które - zdaniem restauratorki - zasługują na wyróżnienie.
- Pani Magda musi być taka, bo ludzie lubią afery. Bez płaczu i krzyku nie oglądaliby programu. Gdyby nie była tak agresywna i tak stanowczo nie okazywała swojego niezadowolenia, to nie przyjęłabym do wiadomości tego, co chciała mi przekazać - mówi Joanna Witkowska, właścicielka Restauracji "Pod Cielakiem", która przeszła "Kuchenne Rewolucje".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.