Protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego nie ustają. W niedzielę na ulicę znowu wyjdą Polki i Polacy. Także w Gdańsku, gdzie połączą swoje siły m.in. z restauratorami.
- Ograniczenie naszej działalności do godz. 22 spowoduje utratę wpływów o 97 proc. Nie jesteśmy przeciwko ograniczeniom covidowym, ale domagamy się od rządu realnej pomocy, bo inaczej cała branża padnie - mówili w piątek w Sopocie przedstawiciele branży gastronomicznej i rozrywkowej. Od soboty w klubach w całej Polsce będą się odbywać symboliczne protesty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.