- W ostatnich miesiącach podróżowałam na lotnisko kilkukrotnie, zawsze za 45 zł. Parę dni temu musiałam wybulić 79. Tyle to mnie kosztował lot do Szwecji - mówi nasza czytelniczka.
Kierowcy firm Uber, Bolt i FREENOW od 17 czerwca będą musieli posiadać polskie prawo jazdy. Przewoźnicy alarmują, że w Polsce już teraz brakuje 150 tys. zawodowych kierowców, a nowe regulacje spowodują, że będzie ich jeszcze mniej. I ostrzegają pasażerów: będzie drożej.
Pasażer Ubera zwyzywał i pobił ukraińskiego kierowcę. "Państwo polskie wam k***a dało do ryja, nie?" - tak agresywny mężczyzna zaczął atak na prowadzącego samochód. Napastnik uciekł, gdy kierowca zaczął wzywać pomocy.
- Tylko za to, że jestem gejem, zostałem pobity na ulicy, kopali mnie, skakali mi po głowie - opowiadał Wojtek, jeden z pasażerów tęczowej taksówki. Wracał akurat z przychodni do domu.
Taksówki oklejone w barwy flagi LGBT+ wyjadą wkrótce na ulice polskich miast. Prawie jedna trzecia pasażerów twierdzi, że do nich nie wsiądzie.
Rotterdam posiada unikalny rodzaj transportu - taksówki wodne. Z szybkich łodzi motorowych rocznie korzysta ponad 700 tys. pasażerów i są one elementem systemu transportowego miasta.
W gminie Potęgowo transport publiczny nie dociera do kilkunastu miejscowości. Wkrótce mieszkańcy potrzebujący wsparcia będą mogli skorzystać z darmowej społecznej taksówki, by dotrzeć do lekarza lub urzędu. - To pierwsze takie rozwiązanie w Polsce - mówi wójt gminy Potęgowo.
Zamiast 20-30 zł za kilkuminutowy kurs po centrum Gdańska turystka z Norwegii zapłaciła aż 850 zł! Sprawa trafiła na policję oraz na łamy norweskich mediów.
Wielki Kryzys nie przeszkodził Józefowi Macholli, zdolnemu mechanikowi z Kartuz, w rozkręceniu w pięknym stylu zarobkowego przewozu osób. A należący do niego wielki dodge zadawał szyku na najważniejszych rodzinnych imprezach.
Od piątku przejazdy taksówką są znów regulowane przez miasto, które chce w ten sposób ograniczyć działalność naciągaczy. Jednak na nowe stawki z obawą patrzą niezrzeszeni przewoźnicy. Liczą na przychylność Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Gdańscy taksówkarze, którzy nie pracują dla korporacji, sprzeciwiają się ustaleniu przez miasto stawek maksymalnych za przejazdy. Ma to wyeliminować z rynku kierowców żądających horrendalnych stawek. Wszystko jednak wskazuje na to, że uchwała wejdzie w życie dopiero po wakacjach.
Władze Gdańska mówią "dość" naciągaczom. Znów będą ustalać maksymalne stawki za przejazd taksówką. Propozycja: 4 zł za kilometr i 8,5 zł opłaty początkowej. Radni chcą przyjąć uchwałę jeszcze przed wakacjami.
W Trójmieście pojawia się coraz więcej alternatyw dla lokalnych korporacji taksówkowych. Nową ofertę testują nie tylko klienci, ale też taksówkarze. - Wielu z nas dorabia sobie u nowych "graczy" - mówi pan Krzysztof, który po 10 latach pracy dla tradycyjnej korporacji zarejestrował się w bazie kierowców iTaxi.
Gdańsk przygotował kalkulator opłat taksówek, dzięki któremu można łatwo sprawdzić, ile zapłacimy za kurs w zależności od korporacji. Aplikacja nie uwzględnia jednak taryfy za stanie w korkach.
Kierowcy zamawianych przez aplikację Uber samochodów nie posiadają licencji na przewóz osób, ale koszt przejazdu jest często niższy niż taksówką z tradycyjnej korporacji. - To jest okradanie małych przedsiębiorstw i przyzwolenie na złodziejstwo - mówi taksówkarz z Krakowa, gdzie Uber działa od dwóch miesięcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.