We wtorek rano funkcjonariusze ABW, CBŚP i KAS zatrzymali dziewięć osób. Wśród nich jest Łukasz M., menedżer klubu Zatoka Sztuki w Sopocie.
- Stałem się zbyt samodzielny, a przez to nieprzewidywalny, a to nie są cechy pożądane w żadnej partii, a zwłaszcza w PiS - mówi Przemysław Marchlewicz, były działacz tej partii, który czuje się nękany przez prokuraturę i CBA.
- Za chwilę do Sejmu trafi ustawa, która okrada nas z 1,5 mld zł. Protestujemy. 1 grudnia wyłączymy światła blisko urzędów, żeby pokazać, czego może zabraknąć mieszkańcom, jeśli rząd będzie nas nadal okradał - zapowiada prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Rok po głośnym zatrzymaniu przez ABW pomorskiego polityka Przemysława M. w związku z rozbiciem grupy wyłudzającej VAT prokuratura nie zdołała jeszcze sporządzić aktu oskarżenia. Przemysław M. został zwolniony z aresztu, sąd nie zastosował wobec niego żadnych środków zapobiegawczych.
Troje zatrzymanych w sprawie karuzeli podatkowej jest już na wolności, natomiast czwartą osobę - Przemysława M., do środy członka władz pomorskiego PiS - sąd osadził w areszcie tymczasowym na trzy miesiące. Śledczy uznali, iż jego rola w sprawie była kluczowa.
Przemysław M., wpływowy polityk pomorskiego PiS, został zatrzymany przez CBA w związku z podejrzeniem udziału w grupie przestępczej wyłudzającej podatek VAT - ustaliła "Wyborcza".
Po czterech latach Prokuratura Regionalna w Gdańsku kończy śledztwo przeciwko przestępcom, którzy wystawiając fikcyjne faktury, pozorowali sprzedaż granulatu srebra. Na pozorowanych transakcjach skarb państwa stracił blisko trzy miliony złotych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.