Prokuratura postawiła w piątek 38-letniemu Krystianowi W. zarzuty usiłowania zgwałcenia i gwałtu na 15-latce. Późnym wieczorem sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla "Krystka". - To sukces tych wszystkich dziewcząt, które odważyły się złożyć zeznania - komentuje Joanna Tutghushyan, której upór doprowadził do jego zatrzymania.
Wyznaczony przez sąd komisarz po wstępnej analizie księgowości Sopockiego Klubu Tenisowego w rozmowie z ?Wyborczą?: - Już teraz mogę powiedzieć, że dokumenty potwierdzają nieprawidłowości. W piątek złożyłem zawiadomienie do prokuratury.
Sprawa rzekomego fabrykowania dowodów przez sopockiego biznesmena Sławomira Julke wraca do prokuratury. Chodzi o taśmę, która stała się podstawą oskarżenia prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego o korupcję.
Po pięciu latach prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w szpitalu psychiatrycznym w Starogardzie Gdańskim. Ordynator Anna M. i dwóch salowych odpowiedzą za znęcanie się nad 42 małoletnimi pacjentami.
Biegli o 17-letniej Wiktorii M., podejrzanej o zamordowanie Agaty z Wejherowa: ?Rozchwiana emocjonalnie, brak hamulców etycznych, tendencje agresywne i autoagresywne, skłonności do naruszania norm etycznych?.
Adwokat z Trójmiasta Marcin Dubieniecki nie opuści aresztu co najmniej przez kolejny tydzień. W piątek Sąd Okręgowy w Krakowie odroczył podjęcie decyzji w tej sprawie. Czy prokuratura przedstawi zarzuty kolejnym osobom?
Mąż córki Lecha Kaczyńskiego został zatrzymany w niedzielę w Gdańsku przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. To efekt śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie m.in. w sprawie prania pieniędzy i wyłudzenia kilkunastu milionów złotych.
Na policję zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że to jemu grożono śmiercią i straszono pistoletem w czasie niedzielnej strzelaniny w Słupsku. Na kolejnych przesłuchaniach całkowicie zmienił zeznania, mówiąc, że w miejscu zdarzenia był przypadkowo i nic nie wie o sprawie. Broni śledczy nie znaleźli. W samochodzie zatrzymanych były natomiast kominiarki i nóż.
Prowadzący Zatokę Sztuki zapewniali na konferencji prasowej, że zarzuty miasta Sopot o łamanie umowy dotyczącej dzierżawy plaży są bezpodstawne. - To nieprawda - odpowiada teraz prezydent Jacek Karnowski i pokazuje zdjęcia. A w tle jedna z najbardziej kontrowersyjnych spraw ostatnich lat.
38-letni Krystian W., były współpracownik topowych sopockich klubów, przewija się aż w pięciu prokuratorskich śledztwach dotyczących gwałtów, nakłaniania do seksu czy sutenerstwa. To z nim dzień przed samobójczą śmiercią spotkała się 14-letnia Anaid z Gdańska.
Norweg, któremu w sopockim Cocomo prawdopodobnie dolano coś do drinka, a potem ściągnięto z konta 137 tys. zł, wygrał przed sądem w Kristiansand. Bank odda mu pieniądze, mimo że śledztwo w Polsce zostało umorzone.
Rozpoczęła się obserwacja psychiatryczna Mariusza L., który w kwietniu skatował na śmierć swoją pięcioletnią córkę. Jednocześnie prokuratura ustala, od kogo gdańszczanin kupował narkotyki oraz czy personel oddziału detoksykacyjnego, gdzie mężczyzna przebywał przed zbrodnią, nie popełnił błędu, wypisując 31-latka ze szpitala.
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez gdańską posłankę Iwonę Guzowską (PO) w związku z jej letnim wyjazdem do Hotelu Bukovina, rozliczonym jako podróż służbowa.
Dwóch biegłych psychiatrów zbadało w areszcie 17-letnią Wiktorię M., która jest podejrzana o zamordowanie Agaty z Wejherowa. Od ich opinii, która powinna być gotowa w przyszłym tygodniu, zależeć będzie, czy nastolatka trafi na dłuższą obserwację do szpitala psychiatrycznego.
Wiktoria M., której prokuratura zarzuca zamordowanie 17-letniej Agaty z Wejherowa, jest podejrzana również o uszkodzenie ciała pacjentki szpitala psychiatrycznego.
17-letnia Agata z Wejherowa została zamordowana przez swoją koleżankę z Gdańska. - Nie było to przypadkowe zabójstwo. Wszystko zostało zaplanowane, a dokonano go na prośbę i za zgodą pokrzywdzonej - mówi ?Wyborczej? Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku
Gdańska prokuratura zadecyduje m.in., czy sposób wyboru autora oraz metoda wyceny projektu były zgodne z przepisami. - Śledczy mają miesiąc, aby ustalić, czy podejrzenie o popełnieniu przestępstwa jest uzasadnione, i wszcząć lub odmówić wszczęcia śledztwa - mówi Magdalena Gams-Kornatowska, zastępca prokuratora rejonowego.
Syn marynarza, który zmarł w Danii na statku należącym do Żeglugi Gdańskiej, złożył we wtorek zawiadomienie do prokuratury. - Chciałbym, żeby zostało sprawdzone, czy armator nie złamał procedur - mówi w rozmowie z "Wyborczą".
Już prawie 600 osób zgłosiło się do prokuratury, zarzucając gdańskiej kancelarii Lex Superior oszustwo. Spółka domaga się od tysięcy internautów 750 zł za rzekome udostępnianie niskobudżetowych filmów porno. A wszystko dzięki temu, że zdobyła dane ponad 50 tys. użytkowników sieci Orange. Ustaliliśmy, na czym polega proceder.
Prokuratura Rejonowa w Sopocie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko właścicielce dawnego Cocomo. Śledczy ustalili, że klub sprzedawał i podawał alkohol bez zezwolenia. To jedyne, na czym na razie udało się złapać kontrowersyjną sieć.
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie naczelnego sopockiego miesięcznika ?Riviera?, któremu policja pod koniec marca postawiła dwa zarzuty. Poszło o brak adresu redakcji na łamach gazety, co ma - według zawiadamiającego - uniemożliwić przysyłanie sprostowań, oraz o publikację danych osobowych.
Szef Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku zarzucił policji, że nie wszczęła Child Alertu - systemu, który polega na tym, że w chwili zaginięcia dziecka powiadamia się wszystkie możliwe służby. Czy zarzuty są uzasadnione?
Policja postawiła dwa zarzuty naczelnemu sopockiego miesięcznika ?Riviera?. Mężczyzna nie podawał na łamach adresu redakcji, by uniemożliwiać dostarczanie sprostowań.
Utrudnianie wykonywania działalności związkowi zawodowemu, wypowiedzenie umowy pracownikowi sądu wbrew prawu i zatajanie istnienia organizacji przed inspekcją pracy - związkowcy skierowali do prokuratury zawiadomienie o ?uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kierownictwo Sądu Okręgowego w Gdańsku?. To pierwszy taki przypadek w kraju. - Nie zgadzamy się z tymi zarzutami - odpowiada sąd.
Sześć lat temu władze Gdańska w pilnym trybie kazały wyprowadzić się kupcom z targowiska przy ul. 3 Maja, bo miała tam rozpocząć się budowa nowej siedziby prokuratury. Budowa nie ruszyła do tej pory, bo prokuratura nie miała na to pieniędzy. Teraz chce swoją siedzibę wybudować w ramach... partnerstwa publiczno-prywatnego.
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłej już pracowniczce urzędu miejskiego w Gdańsku. Bogumiła G. - w zamian za korzyść majątkową - podjęła się załatwienia przydziału na dwa gminne mieszkania. Łącznie przyjęła korzyść majątkową w kwocie 128 tysięcy złotych.
Śledztwo w sprawie "nielegalnej eksmisji Romów" z Jelitkowa w Gdańsku zostało umorzone. Śledztwo nie potwierdziło, by urzędnicy - jak twierdzili zawiadamiający - złamali prawo.
Rzecznik konsumentów napisał do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie gdańskiej kancelarii Lex Superior. Firma rozsyła pisma z przedsądowym wezwaniem do zapłaty za rzekome udostępnienie filmów porno.
Tym razem to już pewne - do końca czerwca śledczy skierują do sądu akt oskarżenia przeciwko Katarzynie i Marcinowi P. Tym samym po 2,5 roku zakończy się śledztwo ws. Amber Gold. Proces powinien rozpocząć się jeszcze w tym roku, choć przed sędziami spore wyzwanie - do przeczytania będą mieli ok. 3 mln stron akt sprawy.
18-letni Piotr wyszedł w środku nocy z dyskoteki, wsiadł do fiata seicento i z nieustalonych przyczyn uderzył w drzewo. Wcześniej pokłócił się z dziewczyną. Pięć dni później Agnieszka się powiesiła. "Nie mogę żyć z myślą, że zginął przeze mnie" - napisała w SMS-ie do matki. Skąd ta teza? Taki wyrok ponoć wydali znajomi na Facebooku.
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz wszczęła dochodzenie w sprawie usiłowania oszustwa przez kancelarię Lex Superior. Firma rozsyła pisma z przedsądowym wezwaniem do zapłaty za rzekome udostępnienie filmów porno w sieci, a my próbujemy sprawdzić, co spółka ma wspólnego ze słynnym Pobieraczkiem.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz usłyszał sześć zarzutów prokuratorskich w związku z podaniem nieprawdziwych danych złożonych w oświadczeniach majątkowych. - Złożyłem wniosek o zawieszenie mojego członkostwa w PO - poinformował na zwołanej we wtorek rano konferencji prasowej. - Ta sprawa nie wpłynie na moją pracę dla Gdańska, a prezydentem jestem do 30 listopada 2018 roku.
Hipotez było wiele. Porachunki handlarzy bronią, akcja służb specjalnych. W końcu sugerowano, że do potrójnego zabójstwa Samira S. ktoś nakłonił. Jak było? Dotarliśmy do głównych tez liczącego 134 strony aktu oskarżenia. Odtwarzamy jedno z najgłośniejszych zabójstw, jakie miało miejsce w Gdańsku.
Dlaczego Samir S. zabił trzyosobową rodzinę z Gdańska? Oficjalnie tego nie potwierdził, ale według śledczych doszło do sprzeczki, której powodem miały być wcześniejsze rozliczenia finansowe między mężczyznami. - Materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości co do winy 34-letniego Rosjanina - mówi rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Marcin W. został oskarżony o zniszczenie i uszkodzenie w sumie 33 samochodów. 12 aut podpalił w latach 2008-12, pozostałe w ubiegłym roku. Pierwszy proces zbliżał się już ku końcowi, ale właśnie rozpoczął się od nowa. Powód - urlop macierzyński sędzi.
Prokuratura Rejonowa w Gdyni wszczęła śledztwo w sprawie firmy Rewizor - zwycięzcy w przetargu na kontrolę biletów w SKM. Chodzi o podejrzenie wprowadzenia w błąd w celu uzyskania zamówienia publicznego. - To działanie konkurencji - broni się Paweł Adamiak, właściciel.
Prokuratura zawnioskowała do Zarządu Dróg i Zieleni o uspokojenie ruchu w rejonie ul. Świętokrzyskiej na Oruni Górnej. We wrześniu ubiegłego roku doszło tam do śmiertelnego wypadku z udziałem motocyklisty.
10 lat więzienia - na taką karę skazał gdański sąd okręgowy mężczyznę, który po 20 latach został oskarżony o zabójstwo. Sprawa wyszła na jaw, bo na jednej z posesji, kopiąc dół pod szambo, odkryto ludzkie szczątki.
W podstarogardzkiej wsi rodzice zastępczy znęcali się nad dziećmi, bili je i zastraszali. A może to wszystko kłamstwo i konfabulacja? Tak od początku przekonuje m.in. proboszcz miejscowej parafii. Nieliczni wiedzą, że także on stanie przed sądem za naruszenie nietykalności cielesnej nieletnich. Chodzi o dwóch chłopców. Z tej samej rodziny.
Prokurator prowadzący śledztwo ws. "nielegalnej eksmisji Romów" chce zapoznać się z nagraniem wideo, które wykonali dziennikarze w trakcie akcji interwencyjnej urzędników miejskich, zanim zdecyduje o losie postępowania. Ma być to ostateczny dowód w sprawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.