Jaki będzie skład mojego gabinetu? Najpierw trzeba wygrać wybory. Wierzę, że w niedzielę 3 marca gdańszczanie tłumnie pójdą na głosowanie i pokażą swoją obywatelskość - mówi Aleksandra Dulkiewicz, ubiegająca się o prezydenturę w Gdańsku.
Przedterminowe wybory w Gdańsku, spowodowane śmiercią Pawła Adamowicza, wykorzystali do autopromocji radykalnie prawicowi politycy. Jak czerwona płachta na byka zadziałał na nich Gdański Model na rzecz Równego Traktowania. To praktycznie jedyny temat kampanii Grzegorza Brauna i Marka Skiby, dwóch ekstremistów z tego samego obozu. Nie prowadzą kampanii, tylko krucjatę.
W czwartek wieczorem kandydatce na urząd prezydentki Gdańska Aleksandrze Dulkiewicz poparcia udzieliły trójmiejskie polityczki, przedsiębiorczynie, aktywistki i społeczniczki. - Ola jest osobą, która emanuje dobrem i ciepłem, a przy tym jest osobą silną i odpowiedzialną - mówiła Beata Dunajewska, wieloletnia radna, znana ze swojego społecznego zaangażowania.
Władze Sopotu i Gdyni oraz legendy opozycji z czasów PRL poparły Aleksandrę Dulkiewicz w walce o urząd prezydenta Gdańska. - Paweł Adamowicz ma godną następczynię i kontynuatorkę - mówili.
W Gdańsku rozpoczął się pilotażowy program związany z poprawą bezpieczeństwa ruchu rowerowego i pieszego w sąsiedztwie szkół podstawowych. Wykorzystują doświadczenia kilku miast partnerskich z Europy Zachodniej.
Radni z Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska na najbliższej sesji Rady Miasta, która odbędzie się 7 marca, złożą dokument obligujący prezydenta do usunięcia pomnika ks. Jankowskiego z miejskiej działki. Z kolei Agnieszka Pomaska z PO pyta ministra Brudzińskiego, czy naciskał na policję, by ta nie przerywała prac nad montażem figury kapelana "Solidarności".
- Proszę wszystkich, którzy wspierają Wiosnę w Gdańsku, aby poparli w niedzielnych wyborach Aleksandrę Dulkiewicz - powiedział w poniedziałek Robert Biedroń, lider partii Wiosna. Zapowiedział także, że po zwycięskich wyborach Wiosna będzie chciała przenieść do Gdańska siedzibę Trybunału Konstytucyjnego. Więcej o programie Biedroń ma powiedzieć na wieczornej konwencji partii.
- Chcę, żeby Gdańsk pozostał miastem otwartym i solidarnym - mówi Aleksandra Dulkiewicz, która w poniedziałek rano w centrum miasta przekonywała gdańszczan do głosowania w nadchodzących wyborach.
- Rozwój przedsiębiorczości, lepsza organizacja komunikacji publicznej, budowa żłobków i przedszkoli, rozbudowa połączeń SKM i PKM - to propozycje Aleksandry Dulkiewicz, kandydatki na prezydenta Gdańska. Jej komitet wykluczył udział w debacie ze skrajnie prawicowymi rywalami: Grzegorzem Braunem i Markiem Skibą.
- Ponowne posadowienie pomnika [prałata Henryka Jankowskiego - red.] nie ułatwia dialogu. Obawiamy się niepokoju społecznego i eskalacji konfliktu. Ponowna dewastacja cokołu w nocy z 21 na 22 lutego 2019 roku potwierdza jedynie nasze obawy co do tego, że lepsza dla pamięci i wyjaśnienia sprawy zarzutów byłaby wstrzemięźliwość - piszą w oświadczeniu Aleksandra Dulkiewicz - pełniąca obowiązki prezydenta oraz Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska.
Minister kultury Piotr Gliński odpowiedział samorządowcom z Gdańska, którzy odrzucili jego propozycje w sprawie ECS. W swoim liście powtarza tezę, że "odmawiają oni uczestnictwa w ECS osobom, które odmiennie rozumieją dziedzictwo Solidarności". Samorządowcy nie zgadzają się z tezami ministra i mają mu odpowiedzieć za tydzień.
Prokuratura we Wrzeszczu sprawdza, kto wysłał do Urzędu Miejskiego w Gdańsku list z groźbami pod adresem Aleksandry Dulkiewicz oraz jej rodziny. Pełniącej obowiązki prezydenta Gdańska przydzielono osobistą ochronę.
4 czerwca do Gdańska przyjadą samorządowcy z całego kraju oraz żyjący uczestnicy obrad Okrągłego Stołu. Wokół pomnika Poległych Stoczniowców stanie wtedy nowy okrągły stół, przy którym podpisana zostanie Deklaracja Wolności i Solidarności. W ten sposób samorządy uczczą 30. rocznicę obalenia komunizmu w Polsce.
PKW uspokaja: przedterminowe wybory w Gdańsku uda się przeprowadzić mimo krążących od środy informacji, że są one zagrożone wobec niedostatecznej liczby chętnych do zasiadania w komisjach wyborczych.
W środę o godz. 20 na Targu Węglowym kilka tysięcy gdańszczan przyszło upamiętnić zamordowanego prezydenta Pawła Adamowicza. "Światełko dla Prezydenta" wymyśliła gdańszczanka Marta Barzowska.
Samorządowcy zdecydowanie odrzucają propozycję szefa resortu kultury. W piśmie do wicepremiera Glińskiego napisali: "Odrzucamy argument, iż ten, kto daje więcej pieniędzy, powinien mieć większą władzę".
W związku ze śmiercią Jana Olszewskiego władze Gdańska wyłożą we wtorek księgę kondolencyjną. Mogą do niej wpisywać się wszyscy, którzy chcą wyrazić swój żal z powodu śmierci byłego premiera RP.
W środę wieczorem gdańszczanie znów zbiorą się na Targu Węglowym, aby "Światełkiem dla Prezydenta" uczcić pamięć Pawła Adamowicza. Będzie to ostatni dzień żałoby po zamordowanym prezydencie Gdańska.
Miejska Komisja Wyborcza nie widzi już przeszkód - skrajnie prawicowy Grzegorz Braun wystartuje w wyborach na prezydenta Gdańska.
Paweł Adamowicz uważał, że PiS prowadzi przeciwko niemu dziesiątki śledztw z powodów politycznych. W urzędzie gotowy był scenariusz na wypadek próby usunięcia go z urzędu, a jego prawnicy napisali oświadczenie, które miało zostać odczytane, gdyby doszło do zatrzymania prezydenta Gdańska.
Mimo zebrania przez Grzegorza Brauna, kandydata na prezydenta Gdańska, wymaganej liczby podpisów, jego rejestracja została niespodziewanie odroczona do poniedziałku.
- Mówienie o aktywizowaniu kobiet może zacząć się dopiero wtedy, gdy zabezpieczona jest ich potrzeba fizycznego, psychicznego i emocjonalnego bezpieczeństwa. Oczywiście aktywizacja zawodowa kobiet jest bardzo ważna, a korzyści z tego są obopólne - zyskują i kobiety, i rynek pracy - mówi Aleksandra Dulkiewicz, pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska.
Podpisane przez prezydenta Adamowicza porozumienie z LG wchodzi w życie. Kontynuację współpracy ze stowarzyszeniem zapowiedziała Aleksandra Dulkiewicz. "To unikat na skalę kraju" - mówią społecznicy.
Trwa spór wokół Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. "S" do odwołania zawiesiła uczestnictwo w Radzie ECS i Radzie Historycznej. - Centrum czynnie uczestniczy w politycznym sporze - napisała w liście do dyrektora Basila Kerskiego.
W wyborach prezydenckich w Gdańsku wystartuje troje kandydatów, którzy zdołali zebrać wymaganą liczbę podpisów. To Aleksandra Dulkiewicz, Grzegorz Braun i Marek Skiba.
Spektakularnym sukcesem kończy się środowa zbiórka podpisów poparcia dla Aleksandry Dulkiewicz, kandydatki na prezydenta Gdańska. Po skardze Grzegorza Brauna w jeden dzień udało się zebrać aż 25 tys. podpisów poparcia do startu w wyborach dla niedawnej zastępczyni Pawła Adamowicza.
Państwowa Komisja Wyborcza nakazała komitetowi Aleksandry Dulkiewicz zmienić nazwę, jednak zebrane dotychczas podpisy uznała za ważne. Ale Braun nadal twierdzi, że komitet został zarejestrowany bezprawnie, i złożył skargę do Sądu Najwyższego. Dulkiewicz zbiera dodatkowe podpisy. Ma czas tylko do północy.
Licealiści z kilkunastu trójmiejskich szkół organizują w środę "Marsz ponad podziałami". Protestują w ten sposób przeciwko agresji w życiu publicznym, nietolerancji i podziałom politycznym.
"KWW Wszystko dla Gdańska Aleksandry Dulkiewicz" - tak brzmi nowa nazwa komitetu, z którego była wiceprezydent wystartuje w marcowych wyborach po najważniejszy fotel w mieście.
Rządzić Gdańskiem chcą między innymi: "Czerwony Korsarz", bezrobotny po podstawówce, działacz Ruchu Światło-Życie, wnuk Anny Walentynowicz oraz reżyser Braun z komitetu "Szczęść Boże!".
Ponad 6 mln zł jest już na koncie Europejskiego Centrum Solidarności. A może być jeszcze więcej.
Komitet musi zmienić nazwę, ale nie będzie musiał ponownie zbierać podpisów - tak zadecydowała Państwowa Komisja Wyborcza, po skardze, którą złożył Grzegorz Braun.
- Szczególny nacisk kładziemy na inwestycje bliskie gdańszczanom i gdańszczankom. Chcemy jak najwięcej zielonych przestrzeni, stawiamy na domy sąsiedzkie, chcemy kontynuować modernizację chodników i lokalnych dróg - tak zaprezentowali się kandydaci do rad dzielnic ze stowarzyszenia Wszystko dla Gdańska. Wybory 24 marca.
Ubiegający się o urząd prezydenta Gdańska Grzegorz Braun złożył skargę do PKW na rejestrację komitetu faworytki tych wyborów - Aleksandry Dulkiewicz. Twierdzi, że komitet został zarejestrowany bezprawnie, ponieważ nazywa się tak, jak stowarzyszenie.
Podliczyliśmy, ile w sumie pieniędzy udało się dotąd zebrać na Europejskie Centrum Solidarności. To już ponad 4,4 mln zł, a będzie jeszcze więcej.
Komisarz Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk wykładają na działanie instytucji dodatkowe pieniądze - 700 tys. zł. Niewykluczone, że zbiórkę na ECS - instytucję, której budżet drastycznie obniżył minister Gliński - uruchomi także Patrycja Krzymińska, krawcowa z Kowal i autorka "ostatniej puszki Pawła Adamowicza".
Minister Gliński domaga się wpływu na obsadę stanowiska wicedyrektora Europejskiego Centrum Solidarności oraz większości miejsc w jednym z ciał statutowych ECS. Od tego uzależnia zwiększenie dotacji. Tymczasem w sieci trwają akcje wsparcia dla Centrum.
Nie tylko Aleksandra Dulkiewicz będzie się ubiegać o fotel prezydenta Gdańska. Start w wyborach ogłosiło już siedmioro innych kandydatów. Do 6 lutego muszą zebrać po trzy tysiące podpisów od popierających ich osób.
Jest bezrobotny i przedstawia się jako "prawicowy anarchista". Mowa o kandydacie na prezydenta Gdańska Andrzeju Kani. Jeszcze przed zamordowaniem Pawła Adamowicza opublikował wyrok skazujący prezydenta Warszawy na śmierć. Komenda Miejska Policji w Gdańsku właśnie wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Grzegorz Braun, prawicowy publicysta i reżyser, oraz Piotr Walentynowicz, radny miejski w kadencji 2014-2018, chcą kandydować w przedterminowych wyborach na prezydenta Gdańska. Teraz muszą zebrać co najmniej trzy tysiące podpisów od mieszkańców i mieszkanek Gdańska.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.