Choć Arka została drużyną roku w Gdyni, to Leszek Ojrzyński nie ma zamiaru zbytnio się nad tym rozczulać i przypomina o kruchości zawodu trenera.
Drugi sparing tej zimy za Arką i drugie zwycięstwo. Tym razem żółto-niebiescy pokonali Drutex-Bytovię Bytów 3:2. Po raz kolejny skutecznością popisał się pomocnik Patryk Kun.
Jeszcze we wtorek piłkarz Lechii Rafał Wolski mówił, że prawdopodobnie dołączy do kolegów przebywających na obozie w Turcji. Jednak ostatecznie tak się nie stanie i dalej będzie trenował w Gdańsku.
Rafał Wolski, który nie znalazł się w kadrze Lechii na zgrupowanie w Turcji, jednak może dołączyć do zespołu. We wtorek spotkał się on z prezesem klubu Adamem Mandziarą. - Wyjaśniliśmy sobie wszystkie niejasności - powiedział nam zawodnik.
Zdaniem brytyjskiego dziennika "The Sun" nowym piłkarzem Lechii ma zostać 29-letni walijski napastnik Simon Church.
Podczas Gali Gdyńskiego Sportu napastnik Arki odebrał nagrodę dla sportowca roku. Z przymrużeniem oka wypowiedzieli się o nim koledzy z drużyny w specjalnie przygotowanym filmie.
Za osiągnięcia w minionych 12 miesiącach Drużyną Roku została Arka Gdynia, a jej piłkarz Rafał Siemaszko Sportowcem Roku. Wśród kobiet najlepsza była natomiast gimnastyczka Natalia Kozioł. Nagrody przyznano w sumie w siedmiu kategoriach.
39-letni Lee McCulloch został asystentem trenera Lechii Adama Owena. To były reprezentant Szkocji, który ma za sobą piękną karierę piłkarską, a ostatnio pełnił funkcję szkoleniowca zespołu tamtejszej ekstraklasy - Kilmarnock.
Trener Adam Owen zdecydował, że kadra Lechii na pierwszy zimowy obóz liczyć będzie 26 zawodników. Zgodnie z przewidywaniami brakuje w niej Rafała Wolskiego, ale też paru innych piłkarzy.
18-letni napastnik Arki Szymon Nowicki do końca sezonu został wypożyczony do I-ligowego Chrobrego Głogów.
Pomocnik Daniel Łukasik przedłużył w piątek upływający z końcem sezonu kontrakt z Lechią. Nowa umowa obowiązuje do czerwca 2021 roku.
Piłkarz Lechii Jakub Arak został do końca obecnego sezonu wypożyczony do I-ligowej Stali Mielec.
- Ten sezon jest już przegrany, nie walczymy o mistrzostwo - mówi Sławomir Peszko. On sam jednak wciąż liczy się w grze o wyjazd na mistrzostwa świata.
Gdyński klub na tegoroczne zimowe zgrupowanie zagraniczne wybrał Turcję. Wróci tam po sześciu latach przerwy, rezygnując z zeszłorocznego Cypru. To dobry krok.
Wszystko wskazuje na to, że Rafał Wolski nie pojedzie z zespołem Lechii na zbliżające się zgrupowanie w Turcji. Główną przyczyną jest fakt, że piłkarz naciska na transfer do innego klubu, i to już zimą.
Flavio Paixao przedłużył upływający z końcem obecnego sezonu kontrakt z Lechią. Nowa umowa obowiązywać będzie do czerwca 2020 roku.
- Dostałem ogromnego motywacyjnego kopa na zimowe przygotowania z drużyną. Czuję, że faktycznie można łamać bariery - mówi zafascynowany obrońca Arki Damian Zbozień, który zakochał się w bieganiu po górach.
- Podczas zimowych przygotowań pewne rzeczy trzeba będzie zmodyfikować, przede wszystkim musimy poprawić grę defensywną całego zespołu - mówi trener Lechii Adam Owen. Już w sobotę biało-zieloni wyjadą na pierwszy zagraniczny obóz do Turcji.
W ostatnim czasie Arkę opuściło trzech piłkarzy. Czwarty najprawdopodobniej zostanie wypożyczony. Przyszedł zaś jeden, Ukrainiec Andrij Bogdanow. - Podpisuję się pod tym ruchem obiema rękami - mówi trener Leszek Ojrzyński.
Jedna z najsłabszych w barwach Arki Gdynia rund w wykonaniu Marcusa da Silvy sprawiła, że po raz pierwszy mówi się o jego odejściu. Zainteresowanie wyraża Bruk-Bet Termalica i trener Maciej Bartoszek, u którego Brazylijczyk z polskim paszportem rozpoczynał przygodę z polską ekstraklasą.
Piłkarze Arki rozpoczęli od badań wydolnościowych. Chwilę potem wyjechali na pierwsze zgrupowanie - do Jarocina. - To będzie ciężki etap przygotowań dla zawodników. Można powiedzieć, że nawet najcięższy. Praca będzie pewnie odczuwalna i w mięśniach, i w kościach - zapowiada trener Leszek Ojrzyński.
Zespół Lechii rozpoczął w poniedziałek przygotowania do rundy wiosennej ekstraklasy. Na pierwszych zajęciach stawiło się 32 zawodników, ze względów osobistych zabrakło tylko Milosa Krasicia oraz Romario Balde. Nie da się ukryć, że piłkarzom wciąż spędza sen z powiek sprawa spłaty zaległych wynagrodzeń, choć sytuacja w tym względzie nieco się poprawiła.
Chorwacki skrzydłowy w Arce już nie zagra. Klub rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron.
W poniedziałek piłkarze Lechii rozpoczynają przygotowania do rundy wiosennej. Wygląda na to, że póki co udało się zażegnać kłopoty finansowe, co wiązało się m.in. ze sporymi zaległościami finansowymi wobec zawodników. - Były złe momenty, ale ten pożar został już ugaszony - mówi pomocnik biało-zielonych Sławomir Peszko.
Brazylijski obrońca Gerson wraca do Lechii po półrocznym wypożyczeniu do koreańskiej drużyny Gangwon FC.
Nowym graczem Arki został Andrij Bogdanow. - Zimą chcieliśmy pozyskać ofensywnego pomocnika i się udało - ocenia dyrektor sportowy klubu Edward Klejndinst. Zawodnik podpisał kontrakt na pół roku z opcją przedłużenia.
Słowak buty na kołku zawiesił więc w wieku zaledwie 33 lat. Dwukrotnie w trakcie swojej kariery był piłkarzem Arki Gdynia i dla jej kibiców stał się piłkarzem innym niż wszyscy.
Choć w Arce nie brakowało zawodników choćby z Australii, Nowej Zelandii, Peru, Japonii czy nawet Palestyny, to Frederik Helstrup jest pierwszym w niej Skandynawem. I trzeba przyznać, że do drużyny wszedł z przytupem.
Po zsumowaniu i wyciągnięciu średniej z ocen, które stawialiśmy piłkarzom Arki po każdym meczu ekstraklasy, najlepszym okazał się bramkarz Pavels Steinbors. Nikogo to dziwić nie powinno, bowiem Łotysz kilkukrotnie ratował Arkę z opałów.
Bramkarz Łukasz Budziłek jest pierwszym zawodnikiem, który w przerwie zimowej odchodzi z Lechii. Kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2018 r. został rozwiązany za porozumieniem stron.
Przez całą rundę ocenialiśmy indywidualnie zawodników Lechii w szkolnej skali 1-6. Aby wszystko było czytelne i przejrzyste, ustaliliśmy, że dany piłkarz musiał być oceniony w przynajmniej jedenastu meczach (czyli zagrać minimum pół godziny w każdym z nich).
Kończący się rok 2017 na łopatki pobił - i tak bardzo udany - poprzedni. Przede wszystkim dlatego, że Arka zdobyła w nim Puchar Polski i Superpuchar, co jeszcze niedawno wydawało się czymś z rodzaju science-fiction. Do tego znakomicie zaprezentowała się w eliminacjach Ligi Europy, a w tym sezonie przezimuje na najwyższym, 6. miejscu w tabeli Lotto Ekstraklasy. Jakby tego było mało, wywalczyła drugi z rzędu półfinał Pucharu Polski. Z racji takiego rogu obfitości, "Wyborcza" postanowiła wybrać najlepsze 10 meczów Arki w roku, skupiając się tylko na występach ligowych. Oto one:
Od momentu powrotu do ekstraklasy przez zespół Lechii przewinęło się kilkudziesięciu obcokrajowców. Część z nich była wzmocnieniem zespołu, część tylko uzupełnieniem, ale niestety wielu pasowało też do klasycznej definicji zagranicznego "szrotu". Jak potoczyły się ich losy po wyjeździe z Gdańska? Bardzo różnie, my prześledziliśmy dalszą karierę kilkunastu z nich.
- To dla nas fajne przetarcie przed ligą, bo nie będzie to zwykły sparing, ale poważny mecz z kibicami, kamerami i napięciem - z dystansem i lakonicznie o meczu o Superpuchar Polski mówi Leszek Ojrzyński. Chwilę później wygrywa dla Arki drugie trofeum w ciągu w dwóch miesięcy. Abstrakcja!
Zespół Lechii nie może zaliczyć ostatnich 12 miesięcy do udanych, ale jeden zawodnik może być zadowolony ze swoich osiągnięć indywidualnych. To Marco Paixao, który z 26 golami został najlepszym strzelcem ekstraklasy w 2017 r. I prawie najlepszym w XXI wieku.
Po znakomitym dla Arki roku 2017 ocena transferów powinna być jedna. Tymczasem obok udanych ruchów było kilka całkowitych niewypałów.
Położenie agrowłókniny na murawie Stadionu Miejskiego w Gdyni w styczniu tego roku poskutkowało tym, że obecnie jej stan jest dużo lepszy niżeli w analogicznym momencie rok temu. Jakie zabiegi czekają ją tej zimy?
Komisja Ligi nałożyła kary za nieodpowiednie zachowanie kibiców podczas dwóch ostatnich tegorocznych kolejek ekstraklasy. Wśród klubów, na które nałożono sankcje, są Arka Gdynia i Lechia Gdańsk.
Rzadko zdarza się, że żaden transfer nie wypala, ale tak było tym razem w przypadku Lechii. Praktycznie każdy piłkarz sprowadzony latem był jednym wielkim rozczarowaniem. Niewielkie plusy można postawić jedynie przy nazwiskach Romario Balde i Joao Oliveiry.
6. miejsce na koniec rozgrywek Lotto Ekstraklasy w 2017 roku to najlepszy wynik Arki Gdynia w jej historii. Leszek Ojrzyński tym samym pobił 7. lokatę Arki Czesława Michniewicza z 2008 roku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.