- Pracuję w gastronomii od 20 lat i tak źle, jak w tym roku, jeszcze nie było - mówi menedżerka popularnej restauracji w Sopocie. Nad morzem drastycznie brakuje pracowników sezonowych.
- Młodzi wolą wyjechać na parę miesięcy do Niemiec czy Hiszpanii i tam, w hotelarstwie albo na winobraniu, zarobić znacznie więcej - mówi menedżer hotelu na Półwyspie Helskim. Ale to nie jedyna przyczyna tego, że w tym roku pracownik sezonowy w Polsce jest na wagę złota. Wielu przedsiębiorców wciąż gorączkowo poszukuje osób do pracy sezonowej. Co oferują?
Największe obłożenie mamy od 15 lipca do 15 sierpnia, ale już teraz widzę, że w tym roku sezon będzie słabszy - mówi Jolanta Szczypior, właścicielka pokoi gościnnych we Władysławowie.
W ciągu ostatnich pięciu lat zapotrzebowanie na noclegi w hotelach rosło w Gdańsku najszybciej spośród wszystkich polskich miast, a co więcej, będzie nadal rosnąć w kolejnych latach - wynika z raportu agencji CBRE. Mocno na znaczeniu straciła przy tym Warszawa, postrzegana przez hotelarzy jako rynek wystarczająco już nasycony.
Nigdy nie żyłam tylko życiem moich dzieci, zawsze miałam przestrzeń dla siebie. Na wywiadówkach niekoniecznie miałam o czym rozmawiać z innymi matkami, ale wzięłam to "na klatę".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.