Tomasz Kaczmarek trenerem Lechii jest od trzech tygodni, zatem jest zdecydowanie za wcześnie na choćby wstępną ocenę jego pracy. Jednak na pewno w każdym kolejnym meczu można dostrzec elementy, które pokazują już rękę nowego szkoleniowca.
W meczu 1/32 finału Pucharu Polski Lechia Gdańsk pokonała na wyjeździe Jagiellonię Białystok 3:1. Dwie bramki dla zwycięzców zdobył Łukasz Zwoliński.
Piłkarze Lechii Gdańsk najbliższe kilka dni spędzą poza domem. We wtorek powalczą w Białymstoku z Jagiellonią w meczu I rundy Pucharu Polski, potem przemieszczą się w okolice Łęcznej, gdzie w piątek zmierzą się w spotkaniu ligowym z tamtejszym Górnikiem.
W czwartek odbyło się losowanie I rundy Pucharu Polski. Lechia Gdańsk miała sporego pecha - nie dość że zagra z zespołem ekstraklasy Jagiellonią Białystok, to jeszcze zmierzy się z nim na wyjeździe.
Po nudnej pierwszej połowie i bardzo interesującej drugiej Lechia Gdańsk zremisowała z Jagiellonią Białystok 1:1 na inaugurację sezonu Ekstraklasy. Gola dla gości zdobył Łukasz Zwoliński, ale bohaterem końcówki był Zlatan Alomerović.
- Skupiam się na pracy z tą grupą, którą mam i bardzo sobie cenię wartość tych zawodników. Z drugiej strony, widząc jak wzmocnili się przeciwnicy, to rzeczywiście potrzebujemy jeszcze co najmniej jednego mocnego transferu - mówi przed inauguracją rozgrywek ligowych trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec.
Lechia Gdańsk przegrywając 1:2 z Jagiellonią Białystok zaprzepaściła szansę na europejskie puchary. Wielkie kontrowersje wywołały decyzje pełniącego funkcję sędziego VAR Daniela Stefańskiego. Ujawniamy taśmy, na podstawie których zostały one podjęte.
Lechia Gdańsk nie wykorzystała szansy na wywalczenie 4. miejsce dającego start w eliminacjach Ligi Konferencji. Zajęłaby je, gdyby chociaż zremisowała w Białymstoku z Jagiellonią, jednak podopieczni Piotra Stokowca przegrali 1:2.
Lechia Gdańsk wyjazdowym meczem z Jagiellonią Białystok zakończy swój najdziwniejszy sezon w historii. Wciąż ma szanse na europejskie puchary, ale musi liczyć na korzystny wynik w Gliwicach. Wszystkie spotkania ostatniej kolejki rozpoczną się w niedzielę o godz. 17.30.
Lechia Gdańsk dzięki świetnej drugiej połowie pokonała na wyjeździe Jagiellonię Białystok 2:1. Bohaterami meczu byli zmiennicy, zwłaszcza niesamowity po restarcie ligi Łukasz Zwoliński, który zdobył obie bramki.
Lechia Gdańsk zagra w niedzielę na wyjeździe z Jagiellonią Białystok o trzecie kolejne zwycięstwo w grupie mistrzowskiej. - To jest dla nas dobry moment, idziemy w odpowiednim kierunku - mówi kapitan zespołu Flavio Paixao. Początek spotkania o godz. 15. Gdzie będzie można je obejrzeć?
W beznadziejnym stylu przerwali swoją passę czterech kolejnych zwycięstw (trzech ligowych) piłkarze Lechii Gdańsk. Nie mając absolutnie żadnych argumentów, przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 0:3.
Biało-zieloni wygrali z Jagiellonią 1:0 po złotym golu Flavio Paixao. Portugalczyk był bohaterem spotkania, ale czarną robotę odwalili środkowi pomocnicy. Świetnie zagrał debiutujący Jarosław Kubicki. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Lechia przystępuje do nowego sezonu ekstraklasy z zupełnie innym nastawieniem niż w kilku poprzednich, przed zespołem nie są stawiane wygórowane cele. Organizacja, porządek, ambicja, konsekwencja - takie są główne hasła trenera Piotra Stokowca.
Po przegranym przez Lechię 1:4 meczu z Jagiellonią Białystok ogólny wniosek jest następujący - w tej chwili oglądanie poczynań gdańskich piłkarzy przynosi okrutny ból. Głowy, brzucha i wszystkich innych części ciała. Dlatego oceny trojmiasto.wyborcza.pl (w skali 1-6) też muszą być dla zawodników bolesne.
- Fajnie, że jesteśmy liderem, ale każdy z nas ma w głowie, by być na pierwszym miejscu po 37. kolejkach, a nie po sześciu - mówi Jakub Wawrzyniak po wygranej w Białymstoku.
Dzięki zwycięstwu 1:0 z Jagiellonią Białystok zespół Lechii po raz pierwszy od 21 lat został samodzielnym liderem tabeli ekstraklasy. Ostatnio taki przypadek miał miejsce na początku sezonu 1995/96.
W wygranym 1:0 wyjazdowym spotkaniu z Jagiellonią, piłkarze Lechii znów nie zaprezentowali porywającej gry, ale byli do bólu skuteczni. Na wyróżnienie przede wszystkim zasłużyli zawodnicy defensywni, z bramkarzem Damianem Podleśnym i Aleksandarem Kovaceviciem na czele. Za to wciąż poniżej oczekiwań spisuje się najsłabszy na boisku Rafał Wolski. Oceny trojmiasto.sport.pl w skali 1-6.
- Cieszymy się ze zdobycia kompletu punktów i pozycji lidera, ale nie możemy spocząć na laurach - mówi trener Piotr Nowak po zwycięstwie Lechii w Białymstoku.
Po wygranej 1:0 z Jagiellonią Białystok Lechia została liderem Lotto Ekstraklasy. Zwycięstwo rodziło się w bólach, a o losach spotkania dość nieoczekiwanie zdecydował kapitalny gol z dystansu Aleksandara Kovacevicia.
- Mamy plan na Jagiellonię. Oni nie lubią grać w ataku pozycyjnym. Może tym razem to my ustawimy się niżej i zagramy z kontry? - zastanawia się Rafał Janicki. Początek meczu Lechii w Białymstoku w niedzielę o godz. 18.
W niedzielnym spotkaniu z Jagiellonią Białystok w barwach Lechii zabraknie kontuzjowanego Sławomira Peszko. Jednym z kandydatów, aby zastąpić go w wyjściowym składzie jest Paweł Stolarski, który w czterech z pięciu dotychczasowych meczów wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Czy teraz w końcu zagra od 1. minuty?
Bez Sławomira Peszki i prawdopodobnie bez Vanji Milinkovicia-Savicia uda się na niedzielny mecz do Białegostoku drużyna gdańskiej Lechii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.