Przygoda z tym stanowiskiem trwała bardzo krótko. Piotr Nowak był dyrektorem sportowym gdańskiego klubu od 27 września.
Czy sędzia Tomasz Musiał podjął słuszną decyzję o podyktowaniu rzutu karnego dla Bruk-Bet Termaliki w ostatnich sekundach meczu z Lechią? Zdania są podzielone. Biało-zieloni oczywiście są wściekli na tę decyzję arbitra z Krakowa.
W ostatnim meczu z Piastem Gliwice w barwach Lechii zadebiutował Romario Balde. 20-letni Portugalczyk zdobył w tym spotkaniu zwycięską bramkę, ale również ujawniły się jego duże braki w grze defensywnej. Wydaje się więc, że na dziś optymalną i jedyną opcją jest dla niego gra w ataku.
W trakcie dwóch ostatnich meczów Lechii trenerowi Piotrowi Nowakowi w prowadzeniu zespołu wyjątkowo aktywnie pomagał jeden z jego asystentów, Adam Owen. - To fachowiec, a ja chcę jak najlepiej zarządzać zasobami ludzkimi, którymi dysponujemy - tłumaczy szkoleniowiec biało-zielonych.
- Udowodniliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Ale jedynie, że przez 30-40 minut. Sęk w tym, by było tak przez cały mecz i do tego musimy dążyć - mówił po zremisowanym 1:1 meczu z Wisłą w Krakowie trener Lechii Piotr Nowak.
Podczas konferencji prasowej przed sobotnim meczem z Wisłą Kraków, trener Piotr Nowak w mocnych słowach wypowiedział się o postawie swoich piłkarzy w ostatnich tygodniach. - Razem z prezesem uważamy, że nie może być sytuacji, w której dobro klubu czy zespołu jest daleko na liście priorytetów zawodników. Ja oczekuję od nich, żeby żyli Lechią przez 24 godziny na dobę. Dla kogoś, kto tego nie zrozumie, nie ma u nas miejsca - podkreśla szkoleniowiec.
Po słabym początku sezonu w wykonaniu Lechii, a zwłaszcza po poniesionej w fatalnym stylu porażce z Sandecją Nowy Sącz (2:3), nasiliły się spekulacje odnośnie ewentualnego zwolnienia Piotra Nowaka. - Nie ma takiego tematu, trener zostaje na stanowisku - dementuje wszystkie pogłoski wiceprezes gdańskiego klubu Maciej Bałaziński.
Fatalny początek sezonu w wykonaniu piłkarzy Lechii sprawił, że pozycja trenera Piotra Nowaka słabnie z każdym kolejnym meczem. Niewykluczone, że w najbliższych dniach dojdzie do zmiany na stanowisku szkoleniowca, a zespół może objąć Marcin Kaczmarek.
Pod koniec pierwszej połowy kibice dali do zrozumienia, że czas trenera Piotra Nowaka w Lechii się skończył. - Takie personalne ataki nie powinny mieć miejsca. Nie tędy droga - skomentował Nowak.
Piłkarze Lechii po słabym w swoim wykonaniu meczu zremisowali na wyjeździe z Pogonią Szczecin 0:0. - Dla nas to spotkanie było bardzo ważne pod względem mentalnym, po tym jak wiele zdarzyło się przez ostatnie tygodnie. Ten remis to dla nas dobry prognostyk na przyszłość, drużyna zaczyna się z powrotem konsolidować - przyznał po meczu trener gdańskiego zespołu Piotr Nowak.
Zaledwie punkt zdobyty w trzech ostatnich meczach ligowych, porażka w fatalnym stylu w 1/16 finału Pucharu Polski z I-ligową Drutex-Bytovią. Trener Lechii Piotr Nowak stanął w obliczu największego kryzysu zespołu, od kiedy pracuje w Gdańsku. Czy będzie potrafił go zażegnać?
- Uważam, że wynik 1:1 to dla nas strata dwóch punktów, bo w drugiej części spotkania mieliśmy wystarczająco dużo sytuacji, żeby wygrać to spotkanie. Jednak brakowało nam skuteczności - mówił po meczu z Górnikiem Zabrze trener Piotr Nowak.
- Dusan Kuciak wielokrotnie nas ratował w bardzo trudnych sytuacjach. Dziś zdarzył mu się słabszy dzień. Mimo wszystko druga połowa meczu w naszym wykonaniu napawa optymizmem - mówił po przegranym 2:3 meczu ze Śląskiem trener Lechii Piotr Nowak.
- Trochę brakuje nam wojska, ale musimy sobie z tym poradzić. Na pewno nie szukamy w związku z tym taniego alibi, bo wciąż jesteśmy dobrym zespołem - mówi trener Lechii Piotr Nowak. W piątek o godz. 20.30 jego zespół zmierzy się we Wrocławiu ze Śląskiem.
Piłkarze Lechii stracili gola po raz pierwszy od niepamiętnych czasów. Kosztowało to biało-zielonych utratę pełnej puli w starciu z Cracovią. - Im dłużej trwało spotkanie, tym nasza gra stawała się bardziej chaotyczna - mówił trener Piotr Nowak.
- 80-90 procent zawodników zagrało w Płocku na odpowiednim poziomie, ale cały czas dopiero łapiemy swój rytm. Na pewno musimy być w swojej grze mądrzejsi i mniej beztroscy - mówi przed sobotnim spotkaniem z Cracovią trener Lechii, Piotr Nowak. Początek spotkania o godz. 18.
- W tej chwili mamy zespół skromniejszy ilościowo, ale jakość pozostała. Oczywiście było w tym spotkaniu kilka momentów, które musimy przeanalizować, ale ogólnie zagraliśmy dobry mecz - mówił po wygranym 2:0 wyjazdowym spotkaniu z Wisłą Płock trener Lechii Piotr Nowak.
Piłkarze Lechii w sobotę kończą zgrupowanie w Gniewinie. Do optymalnej formy jest jednak jeszcze daleko. W dodatku poważnej kontuzji na treningu doznał Rafał Wolski. - Żałujemy, bo z wakacji wrócił w wyśmienitej dyspozycji - mówi trener biało-zielonych Piotr Nowak.
Trener biało-zielonych jest umiarkowanie zadowolony z tego, co pokazali jego piłkarze w sobotnim sparingu z Chojniczanką. - Był to udany mecz, ale jeszcze nie wszystko wygląda tak, jak byśmy sobie tego życzyli - komentował Nowak.
23 czerwca wrócą do treningów piłkarze Lechii po letniej przerwie. Cztery dni później wyruszą na zgrupowanie do Gniewina, gdzie rozegrają w sumie trzy sparingi.
Trener Lechii nie ukrywał niezadowolenia z faktu, że jego drużyna zajęła ostatecznie czwarte miejsce w Lotto Ekstraklasie. - Zabrakło nam niewiele, mimo dobrej postawy w grupie mistrzowskiej - mówił Nowak na konferencji prasowej.
Stoicki spokój zachowuje trener Lechii Piotr Nowak przed meczem w Warszawie z Legią, który zadecydować może o tytule mistrza Polski. - Nie będę wygłaszał specjalnych mów motywacyjnych, puszczał jakichś filmów czy bojowej muzyki. Każdy z moich piłkarzy wie, o co gra, ma w głowie swój plan na to spotkanie i nie chcę tego zaburzać - mówi szkoleniowiec biało-zielonych.
- Chcieliśmy dziś udowodnić, że cały czas liczymy się w czterozespołowej stawce walczącej o mistrzostwo Polski i godnie uhonorować Piotra Wiśniewskiego oraz Mateusza Bąka. Wszystko poszło zgodnie z planem, co bardzo mnie cieszy - mówił po wygranym 4:0 meczu z Pogonią Szczecin trener Lechii Piotr Nowak.
- To nie jest tak, że nastawiliśmy się tylko i wyłącznie na remis. Chcieliśmy wygrać, liczyliśmy, że prędzej czy później uda nam się zdobyć tę zwycięską bramkę. Nie udało się, ale generalnie jestem zadowolony z tego, jak ten mecz wyglądał. Zagraliśmy mądrze taktycznie, a każdy zawodnik wykonał swoją rolę, jak należy - mówił po zremisowanym 0:0 spotkaniu z Lechem Poznań trener Lechii Piotr Nowak.
Trener Lechii Piotr Nowak do tej pory właściwie nigdy publicznie nie skrytykował żadnego swojego piłkarza. Jednak przed niedzielnym meczem z Lechem Poznań dość jasno dał do zrozumienia, że dużo więcej niż w ostatnich tygodniach oczekuje od Flavio Paixao.
Piłkarze Lechii w niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Lechem Poznań (godz. 15.30). Tylko zwycięstwo da im pewność utrzymania się w walce o mistrzostwo Polski, choć remis też może okazać się cenną zdobyczą. W przypadku porażki szanse na tytuł zmaleją praktycznie do zera.
- Zagraliśmy bardzo dobre zawody, mieliśmy od rywali więcej argumentów i w czwartym spotkaniu grupy mistrzowskiej nie straciliśmy gola. Powoli dorastamy do coraz większych rzeczy - mówił po wygranym 4:0 meczu z liderem tabeli Jagiellonią Białystok.
Jeśli Lechia chce utrzymać się w walce o mistrzostwo Polski musi w środę pokonać w Gdańsku Jagiellonię Białystok. Jednak trener Piotr Nowak przestrzega swoich piłkarzy przed takim podejściem. - W tej chwili naszych myśli nie może zaprzątać sytuacja w tabeli czy wyniki naszych rywali. Musimy skupić się tylko na najbliższym spotkaniu i zagrać swoją piłkę - mówi szkoleniowiec Lechii.
- Wyglądało to tak, jakbyśmy chcieli ten mecz rozstrzygnąć w ciągu kilku minut, byliśmy zbyt nerwowi i mało cierpliwi. Tempo gry było rwane, brakowało ostatniego podania, decyzji o strzale - mówił po zremisowanym 0:0 meczu z Koroną Kielce rozczarowany trener Lechii Piotr Nowak.
W trakcie ostatniego meczu z Wisłą Kraków trener Lechii Piotr Nowak źle się poczuł i całą drugą połowę oglądał w szatni. - Miałem słabszy dzień. Teraz wszystko już jest w porządku - uspokoił szkoleniowiec.
W trakcie pierwszej połowy meczu Wisła Kraków - Lechia Gdańsk słabo poczuł się trener gości Piotr Nowak. Musiał się on udać do znajdującego się na terenie stadionu gabinetu medycznego. Na drugą połowę został tam pod opieką lekarzy. Na szczęście nie były to kłopoty z sercem. Szkoleniowiec Lechii czuje się już lepiej i wróci do Gdańska z całym zespołem.
Niesamowitych emocji dostarczył mecz Lechii w Krakowie z Wisłą. Piłkarze z Gdańska po dramatycznej końcówce wygrali 1:0, a zwycięską bramkę zdobył Lukas Haraslin. W trakcie meczu zasłabł szkoleniowcem gości Piotr Nowak, a Wisła kończyła mecz w "10" i bez wyrzuconego na trybuny trenera Kiko Ramireza.
- Ten mecz będzie niezmiernie ważny jeśli chodzi o kontynuację tego co robiliśmy w ostatnich tygodniach, zarówno pod względem taktycznym, jak i przygotowania mentalnego do gry - mówi trener Lechii Piotr Nowak przed sobotnim meczem z Wisłą w Krakowie (godz. 20.30).
- Jestem zadowolony z gry mojego zespołu, cieszą ładne bramki, a przede wszystkim z faktu, że dobrze funkcjonowała defensywa i nie straciliśmy gola - mówił po wygranym 2:0 meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza trener Lechii Piotr Nowak.
- Nie będziemy nic zmieniać, nie ma czasu na rotacje i szukanie kolejnych rozwiązań - mówi trener Lechii Piotr Nowak. W sobotę o godz. 20.30 meczem z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza jego zespół rozpocznie zmagania w grupie mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy.
Piłkarze Lechii w wyjazdowym spotkaniu z Pogonią Szczecin znów dużo słabiej zagrali po przerwie przez co nie wygrali już ósmego wyjazdowego meczu z rzędu. Po porażce 1:3 niezadowolony był trener biało-zielonych Piotr Nowak.
Remis w sobotnim meczu z Pogonią Szczecin nie daje Lechii nic. Jedynie zwycięstwo sprawi, że biało-zieloni zyskają dodatkowy punkt w grupie mistrzowskiej. - Jest zbyt wiele możliwych scenariuszy, dlatego nie patrzymy w tabelę - przekonuje trener Piotr Nowak.
Po zwycięstwie w derbach Trójmiasta trener Lechii Piotr Nowak był bardzo zadowolony z postawy swoich piłkarzy. - Dominowaliśmy przez 70 minut. Graliśmy bardzo dobry futbol. Ciężko mi cokolwiek zarzucić piłkarzom - mówił na konferencji prasowej.
- Mojemu zespołowi nie mogę niczego zarzucić, poza brakiem skuteczności. Takie okazje, jakie dziś stworzyliśmy, trzeba zamieniać na bramki - mówił po zremisowanym 1:1 meczu z Piastem Gliwice trener Lechii Piotr Nowak.
- W pewnym momencie pojawiło się zbyt dużo rzeczy poza samą grą, które zaczęły nas zajmować - dyskusje o kartkach, zawieszenia itd. Patrzeliśmy nie w tę stronę, w którą powinniśmy. Jednak mecz z Zagłębiem pokazał, że to było tylko chwilowe. To był pierwszy krok w odbudowie naszych fundamentów, czas na kolejny - mówi trener Lechii Piotr Nowak przed niedzielnym meczem w Gliwicach z Piastem (godz. 15.30).
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.