Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpatrzył w czwartek zażalenie prokuratury na decyzję sądu rejonowego, który wobec podejrzanego o spowodowanie katastrofy drogowej na S7 nie zastosował aresztu, tylko policyjny dozór.
Kierujący osobówką wjechał w pieszych, po czym uderzył w budynek - jak ustaliła wstępnie policja, 50-letni mężczyzna zasłabł za kierownicą. Kobieta z dzieckiem trafili do szpitala.
24-letni kierowca spowodował kolizję drogową. Gdy policjanci dowiedzieli się, że korzystał podczas jazdy z telefonu komórkowego, ukarali go mandatem w wysokości 5000 zł.
"Mój brat potrzebuje pomocy, ma problemy z oddychaniem, rozłączył się i nie odbiera połączeń. Jest na terenie Niemiec" - takie zgłoszenie otrzymała oficer dyżurna z gdańskiej komendy miejskiej.
Mężczyzna nie chciał współpracować ze strażnikami miejskimi, którzy chcieli przeprowadzić rutynową kontrolę na ul. Chlebnickiej w centrum Gdańska. Zatrzasnął drzwi samochodu i ruszył z impetem, potrącając funkcjonariusza SM. Został zatrzymany i zakuty w kajdanki.
Policjanci ruchu drogowego wraz z ZKM Gdynia badali kierowców autobusów na zawartość alkoholu i środków odurzających. Jeden z kierujących był pod wpływem narkotyków.
W poniedziałek, 27 września, gdańscy policjanci z drogówki zatrzymali 36-latka z Gdańska. Wcześniej mężczyzna uderzył w znak drogowy, po czym wyszedł z auta i zaczął się zataczać.
Trójmiejscy kierowcy przyzwyczaili się do obecności tramwajów, które pojawiają się w coraz to nowych dzielnicach Gdańska. Ekspansja pojazdów szynowych to nie tylko powrót do czasów, kiedy tramwaje dojeżdżały aż do Sopotu i na Orunię. To także element nowoczesnego systemu transportu zbiorowego. Zamiast na nie psioczyć, warto nauczyć się z nimi żyć
Policjanci z Sopotu dwa razy ruszali w czwartek w pościgi za pijanymi kierowcami. Nad ranem ścigali Niemca, po południu Łotysza. Drugi z nich był wyjątkowo agresywny i próbował wręczyć łapówkę.
Od prawie dekady motocykle stanowią, od wiosny do jesieni, na polskich drogach oczywistą codzienność. Niestety, cały czas jest to grupa użytkowników jezdni, najbardziej narażona na wypadki. Tymczasem często wystarczy odrobinę pomyśleć, aby było zupełnie inaczej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.