Najczęściej Polacy nie przychodzą na umówione wizyty do onkologów, endokrynologów, kardiologów i ortopedów. W ubiegłym roku o rezygnacji z wizyty u specjalistów nie poinformowało ponad 457 tys. osób.
W środę w Urzędzie Miejskim w Gdańsku odbyło się zebranie ws. rozwiązania problemu ogromnych kolejek ciężarówek czekających na odbiór węgla z gdańskiego portu. Pojawiły się pierwsze pomysły na doraźne i długofalowe rozwiązanie kryzysu.
Pomorska gmina Kosakowo rekordowo się rozrasta. Mieszkańcy od lat skarżą się na utrudniony dostęp do lekarzy rodzinnych, bo w okolicy działa tylko jedna przychodnia. Jest szansa, że to się wkrótce zmieni.
Ponad miesiąc temu weszły w życie zmiany w podstawowej opiece zdrowotnej, które według Ministerstwa Zdrowia mają skrócić kolejki do specjalistów. Jednak pacjenci jeszcze długo nie odczują poprawy. O ile w ogóle.
Niemal rok temu, w ramach "Polskiego ładu", zniesiono limity do specjalistów. Ten ruch miał skrócić kolejki. W praktyce niewiele się zmieniło.
Od kilku tygodni do nawet trzech lat trzeba czekać na wizytę u endokrynologa na Pomorzu. Część pacjentów zwlekać nie może, więc płaci - średnio 200 zł.
Pomorski Urząd Wojewódzki zmienia zasady obsługi w oddziale paszportowym. To reakcja na ogromne problemy z wyrobieniem nowego dokumentu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.