U większości chorych, którzy z różnych powodów trafiają teraz do polskich szpitali, wykrywany jest też COVID-19. A szczyt zakażeń dopiero przed nami.
- Potrzeby szpitali są ogromne. A jak przekazują nam dyrektorzy, na ich biurkach nie leżą podania od kandydatów na etaty pielęgniarek - mówi Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Do wybuchu doszło podczas pokazu dla dzieci. Nikomu z małoletnich uczestników eksperymentu nic się nie stało, ale do szpitala trafiła 47-latka, poparzona przez substancję.
Ordynator Oddziału Chirurgicznego Ogólnego i Chirurgii Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku zwrócił się o rozwiązanie umowy o pracę. Jego wniosek został przyjęty.
Krótszy czas oczekiwania na diagnozę i rozpoczęcie leczenia, szybszy dostęp do konsultacji medycznych. Już za kilka dni w szpitalu na św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie zacznie działać oddział obserwacyjno-zakaźny dla dzieci w nowej odsłonie.
Specjaliści nowego oddziału Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni operują nowotwory gardła, nasady języka i migdałków przy użyciu robota DaVinci. To pierwszy tak wysokospecjalistyczny ośrodek chirurgii rekonstrukcyjnej głowy i szyi na Pomorzu.
Jak udało nam się ustalić, ranni mężczyźni przebywają m.in. w Szpitalu św. Wojciecha na Zaspie oraz w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika przy Nowych Ogrodach w Gdańsku. Wszyscy są przytomni.
Pani Teresa z Gdyni przebywała pięć dni na kozetce na oddziale ratunkowym. Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec stwierdził, że doszło do naruszenia praw pacjenta przez szpital. I to w wielu wymiarach.
Najczęstsze objawy to uporczywy kaszel, duszność i wysoka temperatura. Wirus RSV atakuje najmłodszych, u wielu zakażenie ma ciężki przebieg. Tymczasem na wielu dziecięcych oddziałach szpitalnych nie ma już wolnych miejsc.
Na kozetce w wieloosobowej sali, z jednym posiłkiem dziennie - tak wyglądał pobyt 78-letniej pani Teresy w szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni. Kobieta pięć dni spędziła na sali obserwacyjnej oddziału ratunkowego. Po interwencji "Wyborczej" nagle została wypisana do domu.
- Można zapisać się na listę. Aktualnie oczekujemy na dostawę 100 szczepionek, ale z tego, co widzę, to już się pani na nią nie załapie, bo listę oczekujących pacjentów mamy długą - słyszę w przychodni. Razem ze mną na szczepienia nie załapują się także moi rodzice. Obydwoje po siedemdziesiątce.
Reglamentacja jak za PRL-u. Punkty szczepień zamawiają 600 sztuk szczepionek na COVID-19 i dostają odpowiedź: Damy wam, ale 200. To i tak optymistyczny scenariusz. Bo część punktów w ogóle nowych zamówień złożyć nie może.
Pan Bartosz pokazał w mediach społecznościowych zdjęcie śniadania, które jego 13-miesięczne dziecko dostało w szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni. Internauci drwią: "PRL wiecznie żywy", "Na sam widok mam nadkwasotę", "To nie Sheraton, że mamy menu". Szpital odpiera zarzuty.
- Na początku listopada będzie pełny dostęp dla wszystkich osób, które będą zainteresowane tym szczepieniem - mówił na początku października wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski podczas konferencji prasowej. Tymczasem szczepionki, które mają lepiej radzić sobie z nowymi wariantami koronawirusa, wciąż w Polsce nie są dostępne. I w najbliższym czasie to się nie zmieni.
Prawie 300 mln zł - to koszt budowy i wyposażenia nowego szpitala dziecięcego w Gdańsku. Właśnie została podpisana umowa na realizację inwestycji.
Od początku sierpnia zakażenie legionellą potwierdzono u 157 osób. 18 pacjentów zmarło. Przyczyny powstania ogniska wciąż nie są znane. Tymczasem sanepidy w całym kraju badają ciepłą wodę, ale bez szczególnego natężenia.
Za niska wartość energetyczna posiłków, mała różnorodność potraw i napojów, brak pełnowartościowego białka, za mało warzyw, a za dużo soli, konserw i dżemów - to wnioski z kontroli sanepidu w polskich szpitalach.
Bus, którym jechali, uderzył w bariery ochronne na obwodnicy Trójmiasta. Rannych zostało dwoje dorosłych i czworo dzieci. Karetki pogotowia zabrały ich do szpitala.
Pierwsze lądowanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na lądowisku szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni zorganizowano ponad dwa miesiące temu. Próby wypadły pomyślnie. Ale inwestycja wciąż nie została oddana do użytku.
Do wypadku doszło w piątek ok. godz. 16 na przejściu dla pieszych obok przystanku tramwajowego na al. Zwycięstwa w Gdańsku.
Inwestycja ma zakończyć się w listopadzie tego roku. Koszt prac to niemal 19 mln złotych. W czwartek marszałek Mieczysław Struk podpisał umowę na dofinansowanie modernizacji szpitala dziecięcego w Gdańsku.
- Moją rodzącą synową z Gdańska przetransportowano do Malborka, kilka dni później inną kobietę do Torunia. To nie do pomyślenia, żeby rodzącą kobietę narażać na taki stres - informuje "Wyborczą" Czytelnik. Czy rzeczywiście skala problemu jest tak duża?
W lutym na chwilę odpuściła. Ale od początku marca w Polsce znowu odnotowuje się kilkaset przypadków zakażeń grypą dziennie. - A kolejne dni nie będą lepsze - ostrzegają lekarze.
Zdjęcia penisa oraz nagrania stosunku i innych czynności seksualnych ukazały się w internecie, na profilu z wizerunkiem prezesa Szpitala Miejskiego w Miastku.
- Tegoroczny cel zbiórki WOŚP ma najwyższą wartość - życie - mówi doktor Katarzyna Szczęch, specjalista pediatrii i alergologii, kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego w Szpitalu Dziecięcym Polanki w Gdańsku.
Wiceminister zdrowia Marcin Martyniak przekazał w październiku Uniwersyteckiemu Centrum Klinicznemu w Gdańsku czek na 298,5 mln zł na budowę Centrum Medycyny Pediatrycznej. Ale to nie oznacza, że szpital dostał pieniędze.
Kolejny tydzień masowo chorujemy na grypę, ale w obiegu jest też COVID i RSV. Efekt jest taki, że przychodnie pękają w szwach, a pacjenci czekają na przyjęcie do szpitala w karetkach.
Porodówka w szpitalu im. Mikołaja Kopernika w centrum Gdańska przechodzi generalny remont. Po modernizacji miejsc dla rodzących będzie mniej. Za to poprawią się warunki. Ale szybko to nie nastąpi.
Oddziały pediatryczne pękają w szwach. W słupskim szpitalu ustawiają "dostawki", szpital w Gdańsku organizuje miejsca dla chorych dzieci na SOR-ze. Personel szuka miejsc w innych placówkach, ale nikt pacjentów przyjmować nie chce, bo wszędzie jest pełno.
- Prezes Kaczyński straszy: jedźcie albo płaćcie za studia. Może jeszcze dowody i paszporty nam zabiorą? - ironizuje absolwentka medycyny z Gdańska i wyjeżdza do pracy w Szwecji. Takich jak ona jest więcej. Jedna trzecia studentów medycyny jest "prawie zdecydowana" na wyjazd za granicę - wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego.
- Przerwy w dostawie prądu są dla naszej córki śmiertelnym zagrożeniem - mówią Iryna i Dmytro z Ukrainy, rodzice 7-letniej Darii, która cierpi na ultrarzadkie schorzenie - klątwę Ondyny. Dziewczynka może przejść operację w Polsce, która uwolni ją od respiratora. Ale zabieg nie jest refundowany.
Izby przyjęć w gdyńskim Szpitalu Morskim w końcu scentralizowano. W lecznicy zmodernizowano także oddział wewnętrzny. W czwartek zarząd spółki pochwalił się efektem wielomiesięcznych prac budowlanych.
Na terenie Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego powstanie wysokospecjalistyczny szpital pediatryczny. - To tutaj dzieci z Pomorza i nie tylko znajdą pomoc w najbardziej skomplikowanych medycznie sytuacjach - przyznaje prof. Marcin Gruchała, rektor GUMed.
Pracownicy sztumskiego szpitala nie chcą prywatnego operatora. Wysłali w tej sprawie list do marszałka i starosty. Podpisało się pod nim 300 osób.
Kilka dni temu do ogłoszenia skierowano rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie pilotażu reformy nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Mają go realizować trzy podmioty w kraju. Tylko że nie znają żadnych szczegółów, a program ma ruszyć już we wrześniu.
"Próbowaliśmy sobie jakoś radzić - przyniosłam wentylator, ale tata nie był w stanie go włączać, wieszaliśmy mokry ręcznik w oknie, żeby zasłonić szybę. Ale ulgi nie było nawet chwilowej" - opisuje pobyt swojego ojca w jednym z pomorskich szpitali nasza Czytelniczka. Duszne i przegrzane sale dla chorych w czasie upałów to praktycznie standard w polskiej służbie zdrowia.
Według ministra zdrowia Adama Niedzielskiego odnotowujemy zmniejszenie liczby zakażeń COVID-19 w porównaniu z poprzednimi dniami. Ale to nie znaczy, że pandemia się kończy. Wskaźniki nadal są wysokie.
Najnowszy raport Rzecznika Praw Pacjenta. W 2021 r. zgłoszono 133 tys. spraw. Gdzie najwięcej?
Eksperci z niepokojem przyglądają się sytuacji pandemicznej w Polsce. Najwyższy wskaźnik nowych zakażeń COVID-19 na 100 tys. mieszkańców w siedmiu ostatnich dniach odnotowano na Mazowszu oraz w woj. pomorskim i opolskim.
Niemal rok temu, w ramach "Polskiego ładu", zniesiono limity do specjalistów. Ten ruch miał skrócić kolejki. W praktyce niewiele się zmieniło.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.