Gruzin Luka Zarandia nie jest już piłkarzem Arki Gdynia. 23-letni skrzydłowy przenosi się do klubu belgijskiej ekstraklasy Zulte Waregem, z którym podpisał kontrakt do czerwca 2022 roku. Za to do zespołu może dołączyć jego rodak Davit Skhirtladze.
Już we wtorek piłkarze Arki Gdynia zmierzą się w derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk. Jednak w kontekście walki o utrzymanie dużo ważniejszy mecz czeka ich w sobotę, kiedy podejmą Śląsk Wrocław. Początek spotkania o godz. 18.
Przybywający na zgrupowaniu w tureckim Kargicak piłkarze Arki rozegrali trzeci sparing. Pokazali się w nim z bardzo dobrej strony, pokonując 2:0 trzeci aktualnie zespół ukraińskiej ekstraklasy FK Oleksandrija. Gole dla gdynian zdobyli Luka Zarandia oraz Rafał Siemaszko.
Trzech piłkarzy Lechii Gdańsk oraz czterech Arki Gdynia wypełniało w ostatnich dniach obowiązki reprezentacyjne. Najbardziej zadowolony wróci do klubu lechista Konrad Michalak, który z zespołem do lat 21 sensacyjnie awansował do finałów młodzieżowych mistrzostw Europy.
Mimo zdobycia gola i dobrej gry w całym meczu, Luka Zarandia czuje się winny za porażkę Arki z Pogonią Szczecin 2:3. Przeprasza też za agresywne zachowanie wobec rywala, za które szczęśliwie obejrzał jedynie żółtą kartkę.
Podczas sobotnich derbów Trójmiasta Lechia Gdańsk - Arka Gdynia (godz. 18, Stadion Energa) będziemy świadkami wielu frapujących pojedynków. Najciekawszym będzie ten pomiędzy Lukasem Haraslinem oraz Luką Zarandią. Jeśli nie o miano najlepszego skrzydłowego ekstraklasy, to na pewno najbardziej ekscytującego.
Kapitan Lechii Flavio Paixao w sobotnim meczu z Arką Gdynia (godz. 18, Stadion Energa) zagra w biało-zielonych barwach po raz setny. Może również pobić strzelecki rekord derbów Trójmiasta należący do Jerzego Kruszczyńskiego.
W sobotę o godz. 18 piłkarze Arki zmierzą się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Gdynianie będą chcieli podtrzymać dobrą passę z ostatnich meczów i ustrzec się straty kluczowych zawodników przed przypadającymi na następną kolejkę derbami Trójmiasta z Lechią Gdańsk.
Jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy, jakich w ostatnich latach miała Arka Gdynia, Gruzin Luka Zarandia, otrzymał właśnie swoje pierwsze powołanie do seniorskiej reprezentacji. Zasłużenie, bo to zwłaszcza jemu żółto-niebiescy zawdzięczają bieg swojej historii.
Luka Zarandia i Pavels Steinbors - to dwaj główni aktorzy i bohaterowie Arki Gdynia w ligowym meczu z Lechem Poznań (1:0). Podobny scenariusz miało finałowe spotkanie Pucharu Polski sprzed roku. Wówczas również właśnie ci stranieri mieli ogromny wpływ na historyczny sukces polskiego klubu.
- Wszystkie trzy mecze ligowe zagraliśmy bez skrzydłowych. Nie da się stworzyć sytuacji, jeśli w ustawieniu 4-3-3 skrzydłowi nie funkcjonują i nie potrafią stworzyć sobie sytuacji. Nie są w optymalnej dyspozycji. Zdaję sobie z tego sprawę - mówił po trzech ligowych meczach trener Zbigniew Smółka.
Luka Zarandia w pełni zdrowy może być najjaśniejszą postacią całej ligi. - Mam nadzieję, że to będzie mój sezon - mówił po bardzo udanym dla niego meczu o Superpuchar Polski, w którym Arka Gdynia wygrała z Legią Warszawa 3:2, a sam Gruzin zdobył jedną z bramek.
1,5-miesięczne historie z odejściem lub nie z Arki jej pomocników, Michała Nalepy i Luki Zarandii, w końcu znalazły swój koniec. Pierwszy podpisał dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o kolejny rok - i mimo że otrzymywał dużo lepsze oferty z zagranicy, zostanie w Gdyni. Drugi parafował kontrakt do 2020 roku.
W opinii obserwatorów i klubowych kolegów, Luka Zarandia śmiało mógł być panem własnego losu, przebierać w ofertach i grać na znacznie wyższym poziomie niż polska ekstraklasa. Mógł, gdyby tylko nie był aż tak leniwy.
Coraz więcej dla Arki znaczy gruziński pomocnik Luka Zarandia. Czy w najważniejszym dla kibiców meczu sezonu również zostanie ich bohaterem?
W środę ze zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Gruzji po dwóch meczach eliminacyjnych do Gdyni wrócił pomocnik Arki Luka Zarandia. W jakiej jest formie fizycznej? Czy zdoła się zregenerować do spotkania z mistrzem Polski Legią Warszawa?
Najlepszy na boisku w meczu z Bruk-Betem Termalicą Luka Zarandia, przedwcześnie opuścił boisko. Sam poprosił o zmianę. Wobec jego podatności na kontuzję kibice znowu się zmartwili.
Wszystko w meczu Podbeskidzia z Arką w 1/8 finału Pucharu Polski zmierzało do serii rzutów karnych. W dogrywce pocisk na bramkę przeciwnika posłał jednak pomocnik gdynian Luka Zarandia i zapewnił im awans do ćwierćfinału.
Zawieszony za kartki na mecz z Górnikiem Łęczna (sobota, godz. 15.30) Rafał Siemaszko to niemały problem dla Arki. - Nie mam żadnych problemów, tylko decyzję - odpowiada Grzegorz Niciński. A czy trener Arki widzi już teraz szansę na debiut Luki Zarandii?
Pojawienie się w kadrze Arki gruzińskiego zawodnika, niejednego kibica zapewne zdziwiło. - Nie mogę się doczekać, aż z całą świadomością będę mógł w końcu dać mu szansę. To nieszablonowy chłopak - komplementuje Lukę Zarandię jego trener, Grzegorz Niciński.
Arka nie zwalnia tempa. Gruziński pomocnik Luka Zarandia jest drugim zakontraktowanym w sobotę zawodnikiem Arki. Z gdyńskim klubem związał się 2,5-rocznym kontraktem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.