Środowisko sympatyków Lechii Gdańsk postanowiło stworzyć własny zespół, który rozpoczyna rywalizację w B klasie. Jego nazwa to TLG (Tylko Lechia Gdańsk) Gdańsk. Trenerem zespołu został Maciej Kalkowski, a w jego barwach grać mają m.in. byli zawodnicy biało-zielonych. Pierwszy mecz w sobotę, na stadionie przy Traugutta.
Zakończenie kariery wcale nie oznacza końca przygody Piotra Wiśniewskiego z pierwszym zespołem Lechii. 34-latek będzie teraz jednym z asystentów trenera Piotra Nowaka.
Niedzielny mecz Lechii z Pogonią Szczecin (4:0) był szczególny dla Piotra Wiśniewskiego. Nie dość, że był to jego ostatni mecz w biało-zielonej koszulce przed własnymi kibicami, to jeszcze pożegnał się najlepiej jak tylko mógł, zdobywając jedną z bramek. - Pożegnanie było wymarzone, wyszło idealnie - cieszył się po spotkaniu "Wiśnia".
Tę dwójkę można śmiało nazwać ikonami gdańskiego klubu. Łącznie rozegrali w Lechii blisko 450 spotkań. Teraz jednak ich piłkarska kariera z biało-zielonymi dobiega końca.
W wygranym 2:0 meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza swoją dopiero drugą szansę w tym sezonie dostał Piotr Wiśniewski. Kibice Lechii, którzy praktycznie w każdym meczu skandują jego nazwisko, wreszcie doczekali się na boisku swojego ulubieńca. - Czekałem na ten moment z niecierpliwością, marzyłem, żeby jeszcze zagrać na tym stadionie, dziękuję wszystkim fanom za to wielkie wsparcie - mówił po spotkaniu "Wiśnia".
Jednym z największych wygranych zimowych przygotowań Lechii jest Piotr Wiśniewski. 34-letni pomocnik był z czterema golami najlepszym strzelcem zespołu w meczach sparingowych i potwierdził, że wiosną może być przydatny w walce o mistrzostwo Polski.
168 występów w ekstraklasie ma w dorobku Piotr Wiśniewski, oczywiście wszystkie w barwach Lechii. Na ten 169 doświadczony pomocnik czeka już 280 dni.
- Wygląda na to, że sezon 2016/17 będzie ostatnim w mojej przygodzie z futbolem - mówi Piotr Wiśniewski, który w środę o rok przedłużył kontrakt z biało-zielonymi. - Jestem bardzo szczęśliwy, zrobię wszystko, by ten ostatni rok wyglądał bardzo dobrze. Możemy powalczyć o mistrzostwo Polski - podkreśla ?Wiśnia?.
Legenda klubu - bo tak trzeba go nazywać - Piotr Wiśniewski przedłużył umowę z gdańską Lechią. 33-letni już pomocnik związał się z biało-zielonymi kontraktem do 30 czerwca 2017 roku.
Spośród kontuzjowanych piłkarzy gdańskiej Lechii najbliżej powrotu do składu jest Sławomir Peszko. - Chciałby bardzo szybko wrócić do gry, ale musi zrozumieć, że na jednym meczu sezon się nie kończy - przekonuje trener Lechii Piotr Nowak. W niedzielę o godz. 18 biało-zieloni zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
Z powodu odnowienia się kontuzji zimowe zgrupowanie w Turcji opuścić musiał pomocnik gdańskiej Lechii Piotr Wiśniewski. Zawodnik wraca do kraju, gdzie będzie uczęszczał na zabiegi do kliniki RehaSport.
- Szkoda, że w Lechii jest tak mało ludzi, którzy są emocjonalnie związani z klubem. Nie będę używał wielkich słów, bo większość tych chłopaków na pewno chce, zależy im, ale podejrzewam, że są też wśród nich ludzie, którzy nawet nie wiedzą, co to jest Lechia. Jaki to jest klub, jak był odbudowywany i jaka historia się za tym kryje. W zespole brakuje gościa, który trzymałby to wszystko za jaja - mówi w rozmowie z Trojmiasto.sport.pl Paweł Pęczak, były piłkarz Lechii, z którą w 2008 roku wywalczył awans do ekstraklasy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.