- Największym klimatycznym wyzwaniem, przed jakim obecnie stoimy w Polsce, są susze. Musimy doinwestować retencję - mówi Maciej Lorek, dyrektor wydziału środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Poniedziałkowa ulewa zamieniła część gdańskich ulic w rwące potoki. Jedną z nich, tradycyjnie już przy wyjątkowo silnych opadach, była ul. Bohaterów Getta Warszawskiego we Wrzeszczu. W przyszłości ma tu przebiegać linia tramwajowa, ale mocno sprzeciwia się temu część mieszkańców.
O tym, czy Gdańsk da się jeszcze uratować przed skutkami nawalnych deszczy, które regularnie "zatapiały" miasto w ostatnich latach, rozmawiamy z urbanistą, dr inż. arch. Łukaszem Pancewiczem z Politechniki Gdańskiej.
Na środowym spotkaniu gdańskiego, miejskiego zespołu zarządzania kryzysowego rozmawiano o przygotowaniu służb i jednostek miejskich do podjęcia działań w razie wystąpienia intensywnych opadów deszczu. Społecznicy mają jednak wątpliwości, czy nawet najbardziej sprawne posunięcia złagodzą skutki wieloletniego "betonowania" miasta.
Zbiornik powstanie w rejonie ulic Kartuskiej, Stokłosy i Bysewskiej. Ten teren położony jest w zlewni rzeki Raduni, zasilającej ujęcie wody powierzchniowej "Straszyn".
Lasy trzeba chronić z wielu względów, także dla utrzymania zasobów wody. Doskonałym przykładem jest Trójmiejski Park Krajobrazowy.
Światowy Dzień Wody. Miasto powinno dążyć do tego, by działać jak gąbka. Nadmiar wody pochłaniać i magazynować, a w sytuacji jej braku oddawać ją środowisku.
III etap gdańskiego projektu "Systemy gospodarowania wodami opadowymi na terenach miejskich" otrzymał unijne dofinansowanie w wysokości blisko 15 mln zł. Z planowanych w ramach przedsięwzięcia ośmiu zadań połowa już została zrealizowana.
Nowy zbiornik retencyjny w Gdańsku będzie miał pojemność 9261 metrów sześciennych. Zlokalizowany będzie w obszarze potoku Jaśkowego.
Czytelniczka zgłosiła się do nas ze sprawą braku prawidłowego odwodnienia rejonu przystanku PKM Niedźwiednik w Gdańsku. Przy każdych większych opadach deszczu tworzy się tu "rzeka", która zalewa piwnice, a czasem i sam budynek przy ulicy Trawki 9-17. Po naszej interwencji sprawą wspólnie zajmą się przedstawiciele Pomorskiej Kolei Metropolitalnej i gdańscy urzędnicy.
Program "Moja woda", nazywany programem "Oczko wodne+", cieszył się niebywałym zainteresowaniem mieszkańców Pomorza. W ciągu niespełna dwóch i pół miesiąca wyczerpali pieniądze z budżetu, które ministerstwo przewidziało na cztery lata.
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni w ostatnich dniach wysiał aż 4500 metrów kwadratowych kwietnych łąk w kilku częściach miasta. Już latem zachwycać będą one bogactwem kolorów kwiatów, zapewnią bioróżnorodność i pomogą w zatrzymywaniu wody.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.