Nie tylko schody na zewnątrz są problemem w mieszkaniu, które zajmuje pani Justyna. Schody do łazienki są tak strome, że od patrzenia w dół może się zakręcić w głowie. Dlatego pani Justyna nie patrzy, pokonuje je na siedząco, schodek po schodku.
Po trwającym rekordowo długo remoncie w budynku dworca PKP w Gdańsku pojawiły się tajemnicze schody. - To jakaś alternatywna logika a`la PKP? Były schody do nieba, oni postawili na schody donikąd - żartują podróżni.
Były schody i nie ma schodów. Jak to się stało? Na to pytanie nie potrafią odpowiedzieć ani mieszkańcy Biskupiej Górki, ani urzędnicy. Została tylko balustrada, ale do niczego się nie nadaje.
W masywnym, wylanym z betonu murze oporowym deweloper wybudował schody prowadzące do... studzienki kanalizacyjnej. Dalej, za studzienką, zaczyna się teren drugiego osiedla. Tu już schodów nie ma, ale że ludzie tędy chodzą, to wykopali sobie łopatą w ziemi własne schody.
Na peron atrapę Gdańsk Kolonia prowadzą schody, które zaczynają się metr nad ziemią. Lepszej historii nie mógł wymyślić Stanisław Bareja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.