1 kwietnia kończy działalność szpital tymczasowy w gdańskich targach Amber Expo. Przyjął prawie 1400 pacjentów z koronawirusem. Stopniowo zamykają się także powszechne punkty szczepień.
Gdański szpital tymczasowy w Amber Expo od kilku dni stoi pusty. Ale wciąż nie ma oficjalnej decyzji ministra zdrowia o jego wygaszeniu.
Od 1 kwietnia NFZ nie będzie wypłacał szpitalom dodatków w związku z leczeniem chorych na COVID-19. Z tego powodu gdański szpital tymczasowy we wtorek wstrzymał przyjęcia zakażonych pacjentów.
Obłożone dziś przez pacjentów zakażonych COVID-19 łóżka na szpitalnych odziałach internistycznych zostaną ograniczone. - Będziemy maksymalnie wykorzystywać możliwości szpitala tymczasowego - mówi Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki, dyrektor Departamentu Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.
Szpital tymczasowy dla chorych na koronawirusa powstanie w Gdańsku z opóźnieniem, ponieważ - jak twierdzi Ministerstwo Zdrowia - konieczna była analiza sprawy, a także sprawdzenie, czy wydatek nie wyrządzi szkód "dla gospodarki narodowej".
Pacjentów covidowych w szpitalach wciąż przybywa. Efekt? Paraliż pracy oddziałów i masowe przekładanie zabiegów planowych.
Mimo wniosku wojewody pomorskiego Ministerstwo Zdrowia nie zgodziło się na odtworzenie szpitala tymczasowego w Gdańsku. To jedyny wniosek odrzucony przez resort.
- Uważamy, że rząd, minister, premier skapitulowali przed antyszczepionkowcami. Słupki poparcia dla rządzącej partii są ważniejsze niż zdrowie i życie Polaków - mówił na wspólnej konferencji samorządowców w Gdańsku prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Pomorski marszałek Mieczysław Struk zaapelował o pilne uruchomienie szpitali tymczasowych, bo zaczyna brakować łóżek dla innych pacjentów.
Przygotowywany jest wniosek w sprawie ponownego otwarcia szpitala tymczasowego na Pomorzu. Ostateczną decyzję podejmie minister zdrowia.
Szpital tymczasowy w Sopocie już nie przyjmuje pacjentów z koronawirusem. Ten w Gdańsku będzie stopniowo wygaszany.
- Obok mnie byli młodzi, sprawni ludzie, którzy dusili się, leżąc pod tlenem. Widziałem lekarki, które płakały z bezsilności, i lekarzy walczących jak lwy - opowiada czytelnik, który chory na COVID-19 leżał w szpitalu tymczasowym na Amber Expo w Gdańsku.
Szpital tymczasowy w Sopocie, który działa od ponad trzech miesięcy, nie ma kontraktu na tzw. "łóżka respiratorowe" dla chorych z ciężkim przebiegiem COVID-19 - ustaliła "Wyborcza".
Minister zdrowia podjął decyzję o uruchomieniu wszystkich dostępnych łóżek w szpitalach tymczasowych w Sopocie i Gdańsku. Przygotowany został też plan na wypadek, gdy miejsc zabraknie.
Szpital im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku zawiesił w piątek działalność oddziału położniczo-ginekologicznego i oddziału neonatologicznego. Personel, który tam pracował zostanie przeniesiony do szpitala tymczasowego. To nie są jedyne oddziały na Pomorzu zamykane do odwołania.
W ostatnich dniach minister zdrowia wydał zgodę na zwiększenie liczby łóżek w szpitalach tymczasowych w Gdańsku i Sopocie. Będą się one stopniowo pojawiać w najbliższym czasie. W szybkim tempie kurczą się za to niestety zapasy wolnych respiratorów dla najciężej przechodzących koronawirusa. Brakuje też personelu do ich obsługi.
Koronawirus. Gdański szpital tymczasowy ulokowany w centrum Kongresowo-Wystawienniczym AmberExpo, docelowo będzie mógł przyjąć nawet 400 pacjentów chorych na koronawirusa.
Trzecia fala pandemii. Rząd wznowił działalność szpitali tymczasowych. - Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji: mamy ponad 15 tys. nowych przypadków - powiedział w Gdańsku minister zdrowia Adam Niedzielski.
Obydwa szpitale tymczasowe na Pomorzu świecą pustkami. Jednocześnie tzw. pacjenci niecovidowi czekają na przyjęcie do szpitali, bo nie ma dla nich miejsca. "Gdzie tu jest sens?" - pytają rodziny chorych.
Gdański szpital tymczasowy dla pacjentów z koronawirusem stworzono w halach kompleksu AmberExpo. Jest już gotowy na przyjęcie pierwszych 100 pacjentów.
Szpitale tymczasowe miały odciążyć interny. Ten w Sopocie otwarto 5 stycznia i ma zaledwie sześciu pacjentów. A chorzy czekają na SOR-ach po kilka dni, bo nie ma gdzie ich przekazać.
Pierwszy na Pomorzu szpital przeznaczony wyłącznie dla pacjentów z koronawirusem będzie dysponował 54 łóżkami. Trwają także przygotowania do rozpoczęcia działalności podobnej placówki w Gdańsku.
Szpital tymczasowy w sanatorium MSWiA w Sopocie miał przyjmować pacjentów chorych na koronawirusa od wtorku, 15 grudnia, ale wojewoda - w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia - przesunął termin otwarcia.
Województwo pomorskie zajmuje pierwsze miejsce w Polsce pod względem wykonanych testów na koronawirusa w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców.
Drugi na Pomorzu szpital tymczasowy przeznaczony dla chorych na koronawirusa, powstanie w gdańskim centrum wystawienniczym Amber Expo. Pierwsza taka placówka tworzona jest już w sopockim sanatorium MSWiA.
W budynku sanatorium MSWiA w Sopocie trwa adaptacja pomieszczeń na potrzeby pierwszego na Pomorzu szpitala tymczasowego przeznaczonego dla chorych na koronawirusa. Jak ustaliliśmy, do pracy w placówce zgłosiła się na razie połowa potrzebnego personelu medycznego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.