W obliczu pogłębiającej się epidemii koronawirusa w naszym kraju niezwykle ważna jest pomoc dla szeroko pojętej służby zdrowia - szpitali, lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych. Jak zwykle aktywnie włączają się w nią kibice piłkarscy, także Lechii Gdańsk oraz Arki Gdynia.
Rada nadzorcza Ekstraklasy SA na wniosek wszystkich klubów podjęła uchwałę o możliwości ograniczenia wynagrodzeń w związku z sytuacją spowodowaną przez epidemię koronawirusa. Kluby mogą obcinać pensję nawet o 50 procent, ale tylko do kwoty 10 tys. zł miesięcznie.
W związku z epidemią koronawirusa od ponad dwóch tygodni zawieszone są wszystkie rozgrywki piłkarskie w kraju i na dziś trudno przewidzieć, kiedy ruszą ponownie. W tej sytuacji Polski Związek Piłki Nożnej przedstawił pakiet pomocowy dla klubów. Przeznaczy na niego 116 mln zł.
Roman Walder, który stał na czele grupy gdyńskich biznesmenów rozważających przejęcie większościowego pakietu Arki Gdynia, wycofał się z dalszych rozmów. Przyczyną jest sytuacja związana z epidemią koronawirusa i związana z tym konieczność skupienia się na działalności własnych przędsiębiorstw.
W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa piłkarze Lechii Gdańsk oraz Arki Gdynia w najbliższym czasie trenować będą indywidualnie. Jakie będą dalsze zalecenia, zależeć będzie od decyzji UEFA oraz Ekstraklasy i PZPN.
Audyt przeprowadzony w Arce Gdynia wykazał, że na koniec obecnego sezonu dług klubu wyniesie 7 mln zł. Z początkiem marca na klubowych kontach skończyły się pieniądze, a piłkarze za luty dostali tylko część wypłat. Ratunkiem dla klubu może być zmiana właściciela, pakiet większościowy mógłby trafić w ręce grupy gdyńskich biznesmenów.
Stało się nieuniknione. 24 godziny po decyzji o kontynuowaniu grania w Ekstraklasie, I oraz II lidze PZPN oraz Ekstraklasa SA zmieniły swoją decyzję i ze względu na epidemię koronawirusa zawiesiły wszystkie rozgrywki do końca marca. Zatem zaplanowane na niedzielę derby Trójmiasta Lechia Gdańsk - Arka Gdynia nie dojdą do skutku.
Mimo pogarszającej się sytuacji w związku z epidemią koronawirusa Polski Związek Piłki Nożnej nakazał kontynuowanie gier w Ekstraklasie, I i II lidze. Tymczasem piłkarze zaczynają się buntować, a na przykład zespół Arki nie może trenować na miejskich obiektach, gdyż ze względów bezpieczeństwa zostały one zamknięte.
W czwartek na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrał się zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz przedstawiciele firmy Ekstraklasa SA. Mimo rozprzestrzeniającego się koronawirusa rozgrywki na szczeblach centralnych (ekstraklasa, I i II liga) odbywać się będą zgodnie z terminarzem. Oczywiście bez udziału publiczności. Jest też plan przewidujący przerwanie rozgrywek co może zdarzyć się w każdej chwili.
W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w naszym kraju Polski Związek Koszykówki podjął uchwałę o zakończeniu sezonu 2019/20 Energa Basket Ligi Kobiet po 21. kolejce rundy zasadniczej, bez rozgrywania fazy play-off. Tym samym mistrzem Polski została Arka Gdynia.
Dopiero trzy dni po rezygnacji Aleksandara Rogica z funkcji trenera Arki Gdynia władze klubu oficjalnie potwierdziły tę informację. Serba zastąpił jego dotychczasowy asystent Krzysztof Sobieraj.
Koronawirus coraz bardziej rozprzestrzenia się w Polsce, ale póki co nie ma decyzji o zamykaniu dla publiczności lub odwoływaniu imprez sportowych w woj. pomorskim. Jednak sytuacja w każdej chwili może ulec zmianie.
Piłkarze Arki Gdynia przegrali przed własną publicznością z Wisłą Płock 1:2. Po tym meczu z funkcji trenera gdyńskiego zespołu zrezygnował Aleksandar Rogić. Na ratunek rusza Leszek Ojrzyński, który ponownie ma zostać szkoleniowcem żółto-niebieskich.
Piłkarze Arki Gdynia na dobre utknęli w strefie spadkowej i właściwie nie mają już miejsca na pomyłkę. A taką byłby brak zwycięstwa w sobotnim meczu z Wisłą Płock (Stadion Miejski, godz. 15).
Skromnie, acz wyraźnie przegrali w Gliwicach z Piastem piłkarze Arki Gdynia (0:1). Żółto-niebiescy zagrali kolejne słabe spotkanie i do niezagrożonego spadkiem z PKO BP Ekstraklasy miejsca w tabeli tracą już pięć punktów.
Piękny sen o dwóch zwycięstwach z rzędu piłkarzy Arki Gdynia został przerwany bardzo brutalnie. Wygraną nad ŁKS Łódź żółto-niebiescy stracili w ostatniej minucie meczu. Gospodarze jednak sami na to solidnie zapracowali.
- Nie podobała mi się atmosfera na trybunach w pierwszej połowie meczu z Rakowem. To normalne, że są gwizdy, jeśli kibice są niezadowoleni, ale wyśmiewanie swoich zawodników to nie jest normalna sytuacja - mówi trener Arki Aleksandar Rogić. W niedzielę jego zespół zmierzy się w Gdyni z ŁKS-em Łódź (godz. 15).
Sensacyjny przebieg miał mecz w Gdyni, w którym Arka wygrała z Rakowem Częstochowa 3:2. Postawa gospodarzy długo zakrawała o pomstę do nieba, lecz ostatecznie udało im się odmienić losy spotkania dzięki trzem fantastycznym bramkom zdobytych w ostatnich 20 minutach.
Piłkarze Arki Gdynia fatalnie zaczęli rundę wiosenną. W dwóch pierwszych meczach nie zdobyli ani punktu, ani bramki, mało tego - nie dali też swoim kibicom jakichkolwiek powodów do optymizmu na przyszłość. W sobotę podejmą Raków Częstochowa (godz. 15).
24-letni napastnik Oskar Zawada do końca sezonu będzie zawodnikiem Arki Gdynia. Został wypożyczony z Wisły Płock, a umowa zawiera opcję wykupu.
Nic do powiedzenia nie mieli poiłkarze Arki w wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze, choć gole stracili dopiero w końcówce. Jednak wynik 0:2 to najmniejszy wymiar kary.
Piłkarze Arki Gdynia w piątek zmierzą się w Zabrzu z Górnikiem, tymczasem wciąż dużo dzieje się w tematach pozaboiskowych. Włodzimierz Midak - ojciec akcjonariusza większościowego Dominika - wszedł w skład rady nadzorczej klubu. A kibice żółto-niebieskich zostali ukarani za ich obrażanie.
W meczu, w którym remis byłby najsprawiedliwszym rezultatem, po trzy punkty sięgnęła Cracovia. "Pasy" pokonały w Gdyni Arkę 1:0 po pełnym szczęścia uderzeniu z rzutu wolnego Sergiu Hanki.
W piątek piłkarze Arki zmierzą się na własnym stadionie z Cracovią (godz. 18). Jednak więcej niż o sprawach czysto sportowych mówi się w Gdyni o problemach trawiących klub od środka. Czyli przede wszystkim kwestiach właścicielskich i kłopotach finansowych.
Środkowy obrońca Douglas Bergqvist to kolejny nabytek Arki Gdynia. 27-letni zawodnik karierę zaczynał w Anglii, a ostatnio występował w norweskim FK Haugesund.
W ostatnim sparingu podczas zgrupowania w Turcji zespół Arki przegrał z bułgarskim Łokomotiwem Płowdiw 1:4. Honorowego gola dla gdynian zdobył Michał Nalepa.
W kolejnym meczu sparingowym zespół Arki Gdynia pokonał 2:0 ekipę z Macedonii Północnej FK Struga.
W 18. kolejce Energa Basket Ligi Asseco Arka Gdynia pokonała GTK Gliwice 82:74. Podobnie jak w poprzednim meczu, gdynianie rozegrali dwie zupełnie różne połowy. W pierwszej zbudowali wysoką przewagę, w drugiej do ostatnich sekund musieli pilnować zwycięstwa.
Arka Gdynia nie będzie finansowana przez miasto, dopóki większościowy udziałowiec spółki "nie podejmie natychmiastowych działań zmierzających do zbilansowania budżetu".
25 zawodników uczestniczyło w pierwszych zajęciach Arki Gdynia po świąteczno-noworocznej przerwie. Póki co nie pojawił się żaden nowy piłkarz, a w klubie panuje nastrój niepewności.
9 stycznia rozpoczną przygotowania do rundy wiosennej rozgrywek Ekstraklasy piłkarze Arki Gdynia. W ich trakcie czeka ich obóz w Turcji oraz cztery mecze sparingowe. Jednym z rywali będzie uczestnik Ligi Mistrzów w tym sezonie Crvena Zvezda Belgrad.
Piłkarze Arki Gdynia zremisowali 1:1 w Poznaniu z Lechem w meczu pełnym dramaturgii i konsekwencji taktycznej. Żółto-niebiescy przez większość czasu grali w osłabieniu po czerwonej kartce, lecz potrafili zdobyć bramkę i wywieźć niezwykle cenny punkt.
Zaledwie 3,5 miesiąca pełnił funkcję prezesa Arki Gdynia Grzegorz Stańczuk. W tym czasie stworzył on plan działań krótkoterminowych oraz główne założenia strategii rozwoju w latach 2020-27. Propozycje nie zostały zaakceptowane przez właściciela klubu Dominika Midaka, co poskutkowało z kolei rezygnacją Stańczuka.
Bramkarz Arki Gdynia Pavels Steinbors w wygranym 2:1 meczu z Zagłębiem Lubin zaliczył setny z rzędu występ w barwach gdyńskiej drużyny. Jego niesamowita seria zaczęła się 28 kwietnia 2017 roku.
Na pożegnanie piłkarskiej jesieni w Gdyni zespół Arki pokonał Zagłębie Lubin 2:1. Wynik nie oddaje przewagi gdynian, którzy rozegrali bardzo dobry mecz.
Bardzo ważne wyjazdowe zwycięstwo odnieśli piłkarze Arki Gdynia. Po bramce Macieja Jankowskiego wygrali 1:0 z sąsiadem z tabeli - Koroną Kielce.
W meczu 17. kolejki Ekstraklasy Arka Gdynia zremisowała z Pogonią Szczecin 1:1. Biorąc pod uwagę przebieg spotkania, dużo bardziej zadowoleni z tego wyniku powinni być gospodarze.
Od momentu powrotu do ekstraklasy zespół Arki zmierzył się z Pogonią Szczecin osiem razy i zdołał wywalczyć... raptem jeden punkt. A tak dużej różnicy między tymi drużynami jak obecnie - na niekorzyść gdynian - jeszcze do tej pory nie było.
Zdominowana w Białymstoku Arka Gdynia przegrała w 16. kolejce PKO Ekstraklasy z miejscową Jagiellonią 0:2. Goście stanowili w tym meczu jedynie marne tło dla swojego rywala. Nie oddali bowiem żadnego celnego strzału.
Sześciu zawodników Lechii Gdańsk oraz jeden Arki Gdynia grało w ostatnich dniach w narodowych reprezentacjach. Większość z nich wróci do klubów niezadowolona.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.