- Zastanawiam się, czy ludzie, którzy chodzili do Zatoki Sztuki, byli kiedykolwiek przesłuchani przez prokuraturę. Przerażające i niezrozumiałe jest też dla mnie to, że są artyści, którzy już po ujawnieniu afery pedofilskiej, stawali z kartką z hashtagiem "Popieram Zatokę Sztuki" lub organizowali tu akcje charytatywne - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Po filmie Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało" o Zatoce Sztuki Łukasz Mazur, nowy wspólnik spółki prowadzącej lokal w Sopocie, odcina się od tego, co działo się tu wcześniej. Nowa Zatoka ma być miejscem przyjaznym rodzinom, z którego "będą dumni mieszkańcy i miasto Sopot".
Na Krystianie W. ciąży 40 zarzutów za przestępstwa seksualne, których miał dopuścić się wobec 33 młodych kobiet. Jego mocodawcy, Marcinowi T., prokuratura postawiła pięć podobnych zarzutów. Razem są sądzeni w Wejherowie. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Borys Szyc dosadnie odniósł się do oskarżeń Sylwestra Latkowskiego w związku z filmem "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki. "Prawda jest taka, że z tragicznej sprawy zrobił Pan rozgrywkę polityczną. Za pieniądze od pana Kurskiego i TVP".
Może właśnie o to w tym wszystkim chodziło. Wcale nie o film, ale tego "live'a" zaraz po emisji, kiedy pojawiły się insynuacje w kierunku konkretnych osób, wiceminister dumnie ogłosił powołanie zespołu do wyjaśnienia sprawy, a następnie mogliśmy usłyszeć, jakie to niepokojące rzeczy dzieją się wokół gwiazd TVN-u.
Były piłkarz Radosław Majdan jest kolejną osobą, która zapowiada pozew przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu, autorowi filmu dokumentalnego "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki.
"Jak to jest, że jedne ofiary pedofilów i ich dramat powoduje, że prokurator generalny powołuje spec-zespół, a inne ofiary, te pedofilów w sutannach, spotyka milczenie lub zaniechania ze strony władz" - pyta po filmie "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki posłanka Barbara Nowacka.
Tuż po emisji filmu "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik zapowiedział powołanie zespołu do zbadania sprawy łowców nastolatek z Wybrzeża. A reżyser Sylwester Latkowski wezwał celebrytów, by przerwali zmowę milczenia.
Film dokumentalny "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki na nowo opowiada przestępczą działalność Krystiana W. i jego mocodawcy Marcina T., którzy przed sądem w Wejherowie odpowiadają za seks z nieletnimi dziewczętami.
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, o Zatoce Sztuki: Zrobimy wszystko, aby to miejsce ponownie kojarzyło się ze sztuką, a nie z krzywdą ludzką i pedofilią.
Film dokumenatalny Sylwestra Latkowskiego opowiada o działalności sopockiej Zatoki Sztuki, opisanej w książce dziennikarzy "Gazety Wyborczej" Bożeny Aksamit i Piotra Głuchowskiego "Zatoka świń". Dokument zostanie pokazany w środę o godz. 21 na antenie TVP1.
Twórcy sopockiej Zatoki Sztuki, byli pracodawcy łowcy nastolatek "Krystka", sprzedali udziały w spółce prowadzącej klub, Łukaszowi Mazurowi, który w latach 2010-2011 prezesował Górnikowi Zabrze. Obiekt nadal nie wrócił do miasta.
Sprawa Jarosława Bieniuka. Sopocka prokuratura nie chce ujawnić, co były piłkarz miał we krwi podczas nocy, w której rzekomo miał zgwałcić 29-letnią modelkę Sylwię Sz. Tymczasem wcześniej informowano, że we krwi kobiety była kokaina.
Z opinii toksykologicznej, którą dostali sopoccy śledczy, wynika, że 29-letnia Sylwia Sz., która oskarżyła b. piłkarza Jarosława Bieniuka o brutalny gwałt, zażyła kokainę. We krwi kobiety nie wykryto innych substancji odurzających.
Przed wejherowskim sądem toczy się proces, w którym m.in. o pedofilię oskarżeni są Krystian W., ochrzczony przez media "łowcą nastolatek" i Marcin T., współzałożyciel sopockiej Zatoki Sztuki. Nazwisko tego ostatniego pojawiło się teraz w sprawie Jarosława Bieniuka, którego jedna z pracownic wspomnianego klubu oskarża o zgwałcenie.
Jarosław Bieniuk, były partner Anny Przybylskiej, twierdzi, że został wrobiony w rzekome zgwałcenie 29-letniej hostessy i modelki erotycznej z Sopotu. Między spotkaniem z byłym piłkarzem a wejściem na szpitalną obdukcję kobieta miała widzieć się ze swoim przyjacielem - "Turkiem", człowiekiem zadłużonym i oskarżonym o pedofilię.
W asyście kilku ochroniarzy dzierżawca budynku Zatoki Sztuki odmówił sopockim urzędnikom oddania nieruchomości przy sopockiej plaży, choć umowa dzierżawy została wypowiedziana już miesiąc temu. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski postanowił skierować sprawę do sądu.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski ogłosił w czwartek, że miasto wypowiedziało umowę dzierżawy budynku Zatoki Sztuki. - W założeniach Zatoka Sztuki była projektem bardzo dobrym dla Sopotu, ale projekt ten skończył się katastrofą, bo katastrofą było wykorzystywanie młodych osób - stwierdził Karnowski.
Władze Sopotu wygrały proces z klubem Zatoka Sztuki dotyczący dzierżawy miejskich plaż. W sobotę plaże wokół klubu otoczono płotkami zabezpieczającymi. Konflikt miasta z Zatoką Sztuki trwa od czasu ujawnienia przez media, że w miejscu tym dochodziło do seksualnego wykorzystywania nieletnich.
Gdańska prokuratura obciążyła 39-letniego Krystiana W. kolejnymi ośmioma zarzutami. Będzie odpowiadał już nie tylko za seksualne wykorzystywanie małoletnich dziewcząt, ale również za wyłudzanie odszkodowań od firm ubezpieczeniowych.
Kolejne zarzuty w wielkim śledztwie w sprawie "łowcy nastolatek". Chodzi o Marcina T., współtwórcę sopockiej Zatoki Sztuki, i Krystiana W.
Prokurator nadzorujący śledztwo przeciwko tzw. łowcy nastolatek Krystianowi W., zdecydował o uzupełnieniu zarzutów wobec niego o dodatkowe dwa przestępstwa - dotyczące dokonania gwałtu oraz usiłowania dokonania gwałtu, na szkodę kolejnych dwóch pokrzywdzonych - poinformowała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Gdańska prokuratura postawiła kolejne trzy zarzuty "łowcy nastolatek" Krystianowi W. Tym razem za zgwałcenie 14-latki, seks z nieletnią i wyłudzanie zasiłków. Na 39-letnim Krystianie W. ciąży już 29 zarzutów.
Gdański sąd okręgowy stwierdził, że prezydent Sopotu Jacek Karnowski miał prawo powiedzieć o kontrowersyjnym prywatnym domu kultury Zatoka Sztuki "kurwidołek".
Gdańska prokuratura postawiła kolejnych siedem zarzutów 39-letniemu Krystianowi W. Chodzi o sześć nieletnich dziewcząt, które "Krystek" nękał, gwałcił, zmuszał do określonego zachowania.
Rzecznik dyscyplinarny Pomorskiej Izby Adwokackiej skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko trójmiejskiemu prawnikowi Nicholasowi Cieslewiczowi. Zarzuca mu złamanie kodeksu etyki adwokackiej i ustawy o adwokaturze.
39-letni Krystian W. najbliższe dwa lata spędzi w więzieniu.
Na spotkaniu promującym kryminał non-fiction "Zatoka świń" pojawił się jeden z bohaterów książki: współzałożyciel sopockiej Zatoki Sztuki Marcin T., któremu prokuratura zarzuca dwukrotne współżycie z 13-latką i "obcowanie seksualne z niepełnoletnią w zamian za korzyść majątkową".
39-letni Krystian W. z Wejherowa, 40-letni Marcin T. z Pucka i dwie inne osoby zasiądą na wspólnej ławie oskarżonych, gdy gdańska prokuratura skończy śledztwo w sprawie seksualnego wykorzystywania nastolatek na Pomorzu.
Łowca nastolatek jedną ze swoich 15-letnich ofiar - według prokuratury - wykorzystał w udostępnionym za darmo apartamencie sopockiej Zatoki Sztuki. Wcześniej podał Marcie pigułkę gwałtu.
Dwukrotne współżycie z dziewczynką poniżej 15 lat i obcowanie z inną małoletnią w zamian za "korzyść majątkową" zarzuciła we wtorek gdańska prokuratura 40-letniemu Marcinowi T., współtwórcy sopockiego prywatnego domu kultury Zatoka Sztuki i sieci nocnych klubów na Wybrzeżu.
Tylko w "Wyborczej". Prezydent Sopotu rozważa wypowiedzenie umowy założycielom Zatoki Sztuki. - Wbrew zapewnieniom, wciąż prowadzą działalność hotelową - mówi nam Jacek Karnowski. Jak jest w rzeczywistości?
Szef gdyńskiego oddziału Pracodawców Pomorza zrezygnował z funkcji. To efekt publikacji "Wyborczej", która ujawniła, że Patryk Kalski groził i obrażał dziennikarzy oraz ma też na koncie ostre antysemickie wypowiedzi.
Szefem gdyńskiego oddziału Pracodawców Pomorza został 36-letni Patryk Kalski, który publicznie obrażał dziennikarzy opisujących głośną sprawę łowcy nastolatek. Ma też na koncie antysemickie, wulgarne wypowiedzi. - Ta nominacja, na szczęście, nie została jeszcze zatwierdzona przez zarząd regionu - skomentował wyraźnie zaskoczony prezes organizacji Zbigniew Canowiecki.
Gdańska prokuratura postawiła we wtorek Krystianowi W., "sopockiemu łowcy nastolatek", kolejne zarzuty. Tym razem chodzi o seks z czterema dziewczynkami poniżej 15. roku życia oraz usiłowanie zgwałcenia.
Högni Egilsson, członek jednej z najbardziej rozpoznawalnych i pionierskich tanecznych formacji z Islandii, czyli GusGus, odwiedzi Polskę z serią solowych, akustycznych koncertów. Jeden z nich w najbliższą sobotę, 12 grudnia, w Sopocie.
Sprawa "Krystka". "Nieuprawniona jest sugestia, że istnieje związek pomiędzy Zatoką Sztuki a przestępczymi działaniami Krystiana W." - twierdzi sopocka spółka Art Invest. Co innego wynika z zeznań nieletniej, które właśnie opublikował portal Kulisy24.
Gdańscy policjanci zatrzymali w czwartek rano 38-letniego Krystiana W. z Wejherowa. To z nim, dzień przed śmiercią, spotkała się 14-letnia Anaid z Gdańska. Popularny w Sopocie "Krystek" został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań w Gdańsku, gdzie spędzi noc. W piątek rano prokuratura postawi mu zarzut zgwałcenia 15-latki w 2010 r.
Rzecznik Praw Obywatelskich w poniedziałek podjął z urzędu sprawę podejrzewanego o gwałty i wykorzystywanie nieletnich 38-letniego Krystiana W. z Wejherowa. Adam Bodnar zwróci się m.in. do organów ścigania o udzielenie stosownych informacji i wyjaśnień.
Trójmiejska scena alternatywna pokazuje, co ma najlepszego. Mikołaj Trzaska, Olo Walicki i zespół Kobiety wystąpią w środę, 28 października, w Zatoce Sztuki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.