Krystian W. odpowiadał za wykorzystanie seksualne ponad 30 młodych dziewcząt. Poznawał nastolatki dzięki pracy w sopockich klubach Marcina T., współzałożyciela sopockiej Zatoki Sztuki, również skazanego m.in za seksualne wykorzystywanie nieletnich. Teraz, jego sprawę rozpatrzył Sąd Najwyższy.
W czwartek w niejawnym procesie przed wejherowskim sądem zapadł nieprawomocny wyrok ws. najgłośniejszej seksafery w historii Pomorza.
W sobotę w budynku po owianej złą sławą Zatoce Sztuki w Sopocie rozpocznie działalność nowa restauracja. To pierwszy etap rewitalizacji budynku, w którym powstanie także m.in. międzypokoleniowe centrum kultury.
- Człowiek przyjeżdża skądś z Polski nad wymarzone morze i chce się zabawić, odstresować. Popić na plaży, poruszać nogą przy disco polo. Ale w Sopocie to jest jednak inny level - mówi Monika, która od kilku lat pracuje jako kelnerka na Monciaku. Czy twarda polityka kurortu wobec imprezowiczów i półnagich urlopowiczów odstraszy czy przyciągnie turystów?
To miejsce owiane złą sławą. Przez lata działała tu Zatoka Sztuki, a jeszcze kilka miesięcy temu prokuratorzy przeczesywali budynek w poszukiwaniu śladów zaginionej Iwony Wieczorek. Jak zmieni się obiekt w Sopocie po przejęciu go przez miasto?
Kolejny proces Krystiana W. rozpoczął się w poniedziałek w Sądzie Rejonowym w Wejherowie. Prokuratura oskarża go o zgwałcenie 16-letniej dziewczyny.
Po blisko trzech miesiącach śledczy zakończyli czynności w sopockiej Zatoce Sztuki. Działania miały związek z zaginięciem Iwony Wieczorek w 2010 roku.
Sąd nakazał zwrócić gminie Sopot budynek dawnej Zatoki Sztuki, kojarzony z największą seksaferą na Pomorzu. Władze miasta zapowiadają, że obiekt nie będzie już dzierżawiony i planują otworzyć w nim centrum kultury dla dzieci i młodzieży.
Sprawa Iwony Wieczorek. "Nie ma zbrodni doskonałej. Wykrycie sprawcy jest kwestią dostosowania odpowiedniej metodyki, taktyki i techniki kryminalistycznej" - uważa prokurator Piotr Krupiński, który prowadzi sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek.
Po niemal ośmiu latach od wybuchu największej seksafery w historii Pomorza jej główni bohaterowie, Krystian W. oraz Marcin T., cieszą się wolnością. Pierwszy wysyła "Wyborczej" maile na swoją rzekomą niewinność i występuje w TVP, drugi udziela wywiadów i otwiera biznes w Gironie w Hiszpanii.
Patryk Kalski, były współpracownik dawnej Zatoki Sztuki, właściciel strzelnicy w Kolibkach, który miał pomagać śledczym w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek zmarł 1 stycznia w swoim domu. Prokuratura poinformowała o wstępnych wynikach sekcji zwłok 43-latka.
Sprzed budynku dawnej Zatoki Sztuki zniknęły wojskowy namiot, wozy ze sprzętem kryminalistycznym i krakowscy śledczy. Zostali policjanci, którzy całą dobę pilnują obiektu. Prokuratura Krajowa informuje, że czynności śledcze będą trwać do odwołania.
Jakie tropy połączyły sprawę Iwony Wieczorek z największą aferą pedofilską na Pomorzu? Mikołaj Podolski, dziennikarz od lat opisujący sprawę: Towarzystwo, w którym obracała się Iwona Wieczorek, znało się z Krystianem W. oskarżonym o gwałty na nastolatkach.
Technicy kryminalistyki przeszukują teren georadarem, na plaży przesiewają piasek przez sita, sprawdzają kanalizację, a koparka wykopuje dół kilka metrów od budynku dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Oficjalnie nikt nie potwierdza, że chodzi o sprawę Iwony Wieczorek.
Już od tygodnia policja prowadzi czynności na terenie dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie. Działania mają coraz szerszą skalę. W środę rozkopano plażę, sprowadzono psa tropiącego, przy budynku pojawił się wojskowy namiot.
Budynek dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie został w czwartek wieczorem ogrodzony policyjnymi taśmami. Zlecił to krakowski wydział Prokuratury Krajowej, który prowadzi sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek.
W Zatoce Sztuki, popularnym sopockim klubie, miało dochodzić do molestowania seksualnego osób nieletnich. Scenarzysta i reżyser Kuba Zubrzycki chce opowiedzieć o tym dramacie na teatralnej scenie. Twórca opowiedział nam, jak powstaje spektakl i dlaczego warto wspomóc go finansowo.
Oczywiście ta metoda nie jest nowa, a właściwie bardzo stara, bo historia Kościoła to w dużej mierze historia oszustw i wyłudzeń.
Dzierżawca budynku po dawnej Zatoce Sztuki w Sopocie nie zamierza bez walki kończyć sporu z władzami miasta. Przed sądem toczy się postępowanie o wypowiedzenie umowy dzierżawy obiektu, tymczasem budynek może trafić pod opiekę tajemniczego Zakonu Rycerskiego Kalatrawy.
Zawiadomienie prezydenta Sopotu jest następstwem pisma od komendanta tamtejszej straży pożarnej, który poinformował o wyniku kontroli w budynku, w którym znajdowała się Zatoka Sztuki.
Krystian W., oskarżony o seksualne wykorzystanie 33 młodych kobiet, jest na wolności. Gdańska prokuratura stara się posłać stręczyciela za kratki: wszczęła nowe śledztwo, stawia zarzuty, ale sąd po raz kolejny nie godzi się na jego aresztowanie.
Krystian W. jest głównym oskarżonym w sprawie seksualnego wykorzystania 33 młodych kobiet w aferze związanej z sopockim klubem Zatoka Sztuki. W środę sąd nie zgodził się na przedłużenie tymczasowego aresztowania dla 44-latka. Krystian W. wychodzi na wolność.
Mimo że Krystian W. odpowiada przed sądem za skrzywdzenie 33 młodych kobiet i ciąży na nim 65 zarzutów prokuratorskich (głównie za przestępstwa seksualne), wkrótce może znaleźć się na wolności. Sąd nie zgodził się na przedłużenie aresztu tymczasowego.
Sąd Rejonowy w Wejherowie w związku ze sprawą Anaid, ale i drugiej pokrzywdzonej dziewczyny skazał Krystiana W. na 2 lata i 6 miesięcy więzienia. Mężczyzna ma też trzyletni zakaz zbliżania się do drugiej z pokrzywdzonych i zakaz kontaktowania się z nią.
Krystian W. przed wejherowskim sądem odpowiada w sprawie dotyczącej śmierci 14-letniej Anaid, która dzień po spotkaniu z mężczyzną rzuciła się pod pociąg na gdańskiej Oruni. Ta tragedia doprowadziła do głównego procesu, w którym "łowca" odpowiada za wykorzystanie seksualne ponad 30 młodych dziewcząt.
HBO kupiło prawa do ekranizacji "Zatoki świń" Piotra Głuchowskiego i Bożeny Aksamit. Książka opowiada o przestępstwach pedofilskich, do których dochodziło w sopockiej Zatoce Sztuki.
Właściciel dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie odzyskał wolność po wpłaceniu 500 tys. zł kaucji. Zdaniem jego obrońcy sprawa ma charakter polityczny.
Spółka prowadząca klub Nowa Zatoka (po dawnej Zatoce Sztuki) w Sopocie będzie miała kuratora. To pokłosie aresztu dla jej właściciela Łukasza M. - Nachalny, próbował się przymilać - mówi o zatrzymanym prezydent Jacek Karnowski.
We wtorek rano funkcjonariusze ABW, CBŚP i KAS zatrzymali dziewięć osób. Wśród nich jest Łukasz M., menedżer klubu Zatoka Sztuki w Sopocie.
Po wyemitowanym w maju ubiegłego roku w TVP dokumencie Sylwestra Latkowskiego o Zatoce Sztuki ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik zapowiedział powstanie specjalnego zespołu prokuratorów, który miał zbadać rzekome nowe wątki dotyczące afery pedofilskiej i zaniedbania prokuratorów pokazane w filmie. Efekt prac śledczych można podsumować samym tytułem dokumentu Latkowskiego: nic się nie stało.
"Romanowi Polańskiemu - przyjaciele z Sopotu" - taki napis znajduje się na szafie przypominającej słynną etiudę filmową Romana Polańskiego. Władze kurortu chcą usunięcia rzeźby.
Prokuratura Rejonowa w Sopocie umorzyła śledztwo dotyczące Jarosława Bieniuka. Sylwia Sz., zwaną "Cassandrą", oskarżyła piłkarza, że podał jej kokainę i zgwałcił.
Sąd Rejonowy w Sopocie uznał, że wina Jarosława Bieniuka "nie budzi wątpliwości", ale warunkowo umorzył sprawę z okresem próby na rok. - Wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne - uzasadnił sąd.
W Prokuraturze Okręgowej w Łodzi powołany przez Zbigniewa Ziobrę zespół śledczych na nowo podejmie umarzane sprawy przestępstw pedofilskich, do których dochodziło w sopockim klubie Zatoka Sztuki. Niewykluczone są konsekwencje dyscyplinarne dla trójmiejskich śledczych.
W styczniu 2019 roku Mikołaj Podolski, dziś dziennikarz Onetu, jako pierwszy na podstawie aktu oskarżenia opisał, jakie zarzuty ciążą na Krystianie W. i Marcinie T. z Zatoki Sztuki. Za podanie tych informacji z akt postawiono mu zarzuty. Teraz minister sprawiedliwości polecił zakończyć postępowanie umorzeniem.
Prześledziliśmy historię powstania zdjęcia, którym Sylwester Latkowski "zachęcał" Borysa Szyca do wyznania, co aktor robił w Zatoce Sztuki z jej współwłaścicielem Marcinem T., z "Krystkiem" i z nieletnimi dziewczynkami.
Sprawą pedofilii w klubach powinny zająć się służby specjalne. Niestety, funkcjonariusze przeważnie stoją tam na bramkach, a nie działają w środku - mówił o sprawie Zatoki Sztuki Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Gdy w marcu 2019 r. najemca Zatoki Sztuki odmówił zwrotu budynku miastu, prezydent Sopotu Jacek Karnowski skierował sprawę do sądu. - Sprawa jest na wstępnym etapie - informuje teraz sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Jednym z "celebrytów" przedstawionych w filmie "Nic się nie stało" jest Przemysław Szaliński, znany w Trójmieście organizator akcji charytatywnych, który w Zatoce Sztuki urządzał dobroczynne wydarzenia z udziałem popularnych artystów. Jak mówi, to on namówił kilku z nich na zdjęcia z hashtagiem "Tak dla Zatoki Sztuki", które pojawiły się w filmie.
Członek zespołu Big Cyc jest jedną z wielu znanych osób, których wizerunek pojawił się w budzącym kontrowersje filmie Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki. Krzysztof Skiba wydał oświadczenie, w którym nie zostawia na tej produkcji suchej nitki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.