To już czwarty proces wygrany przez Krzysztofa Skibę z TVP w ostatnich latach. "Szkoda, że za propagandę TVPiS musi płacić obecna telewizja publiczna" - skomentował lider zespołu Big Cyc.
Marius Olech, biznesmen z Trójmiasta, złożył w gdańskim sądzie rejonowym prywatny akt oskarżenia przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu. Domaga się miliona złotych za zniesławienie go w wyemitowanym przez TVP filmie "Taśmy Amber Gold. Układ trójmiejski nie umiera nigdy".
Czy jesteśmy bezsilni wobec trójmiejskiego układu? - pod takim hasłem przebiegła audycja publicznego Radia Gdańsk, kontrolowanego przez polityków PiS. Poseł PiS Kacper Płażyński przekonywał, że tym razem "układ" objawił się w związku z nieprawidłowościami w Spółdzielni Mieszkaniowej Morena, a także w prokuraturze.
Marius Olech, biznesmen z Trójmiasta, którego Sylwester Latkowski wiązał (wielokrotnie) z aferą Amber Gold, żąda od TVP usunięcia filmu i wzywa do publikacji przeprosin. Zapowiada też pozew wobec samego Latkowskiego. "Materiał odbieram w kategoriach osobistej zemsty i jednoczesnej całkowitej ignorancji wobec prawa" - oświadczył Olech.
Dziennikarz Kamil Durczok uważa, że został zniesławiony w TVP, a jego dobra osobiste zostały naruszone filmem Sylwestra Latkowskiego o Amber Gold i domniemanym "układzie trójmiejskim".
Piotr Adamowicz: Szkoda, że pan Latkowski nie poszedł na całość i nie zaprosił mordercy Pawła - Stefana W.
Dokładnie w chwili, gdy pogrążona w smutku rodzina modliła się przy grobie zamordowanego w świetle kamer prezydenta Pawła Adamowicza, TVP zaserwowała nam film, który miał przedstawić Gdańsk jako siedlisko mafii.
Po wyemitowanym w maju ubiegłego roku w TVP dokumencie Sylwestra Latkowskiego o Zatoce Sztuki ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik zapowiedział powstanie specjalnego zespołu prokuratorów, który miał zbadać rzekome nowe wątki dotyczące afery pedofilskiej i zaniedbania prokuratorów pokazane w filmie. Efekt prac śledczych można podsumować samym tytułem dokumentu Latkowskiego: nic się nie stało.
"Trójmiasto to puszka Pandory. Trzeba wypróbować w końcu te F-16 i spalić to w p." - taką puentą zakończył się film "Taśmy Amber Gold. Układ trójmiejski nie umiera nigdy" w TVP. Ale to cytat znany z publikacji Sylwestra Latkowskiego sprzed lat, podobnie jak większość wątków przedstawionych w filmie.
W drugą rocznicę zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza TVP pokaże film, który będzie łączył aferę Amber Gold z mitycznym układem trójmiejskim. Pojawi się ujęcie z Adamowiczem, który w ramach akcji promocyjnej ciągnął z innymi politykami samolot linii OLT.
Lider Big Cyca Krzysztof Skiba wygrał już kolejną sprawę, którą TVP wytoczyła mu za słowa wypowiedziane po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. - W sumie mam sześć procesów z telewizją, to prawdziwa batalia - mówi Skiba.
Prześledziliśmy historię powstania zdjęcia, którym Sylwester Latkowski "zachęcał" Borysa Szyca do wyznania, co aktor robił w Zatoce Sztuki z jej współwłaścicielem Marcinem T., z "Krystkiem" i z nieletnimi dziewczynkami.
Gdy w marcu 2019 r. najemca Zatoki Sztuki odmówił zwrotu budynku miastu, prezydent Sopotu Jacek Karnowski skierował sprawę do sądu. - Sprawa jest na wstępnym etapie - informuje teraz sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Jednym z "celebrytów" przedstawionych w filmie "Nic się nie stało" jest Przemysław Szaliński, znany w Trójmieście organizator akcji charytatywnych, który w Zatoce Sztuki urządzał dobroczynne wydarzenia z udziałem popularnych artystów. Jak mówi, to on namówił kilku z nich na zdjęcia z hashtagiem "Tak dla Zatoki Sztuki", które pojawiły się w filmie.
Członek zespołu Big Cyc jest jedną z wielu znanych osób, których wizerunek pojawił się w budzącym kontrowersje filmie Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki. Krzysztof Skiba wydał oświadczenie, w którym nie zostawia na tej produkcji suchej nitki.
- Zastanawiam się, czy ludzie, którzy chodzili do Zatoki Sztuki, byli kiedykolwiek przesłuchani przez prokuraturę. Przerażające i niezrozumiałe jest też dla mnie to, że są artyści, którzy już po ujawnieniu afery pedofilskiej, stawali z kartką z hashtagiem "Popieram Zatokę Sztuki" lub organizowali tu akcje charytatywne - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Po filmie Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało" o Zatoce Sztuki Łukasz Mazur, nowy wspólnik spółki prowadzącej lokal w Sopocie, odcina się od tego, co działo się tu wcześniej. Nowa Zatoka ma być miejscem przyjaznym rodzinom, z którego "będą dumni mieszkańcy i miasto Sopot".
Borys Szyc dosadnie odniósł się do oskarżeń Sylwestra Latkowskiego w związku z filmem "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki. "Prawda jest taka, że z tragicznej sprawy zrobił Pan rozgrywkę polityczną. Za pieniądze od pana Kurskiego i TVP".
Może właśnie o to w tym wszystkim chodziło. Wcale nie o film, ale tego "live'a" zaraz po emisji, kiedy pojawiły się insynuacje w kierunku konkretnych osób, wiceminister dumnie ogłosił powołanie zespołu do wyjaśnienia sprawy, a następnie mogliśmy usłyszeć, jakie to niepokojące rzeczy dzieją się wokół gwiazd TVN-u.
Były piłkarz Radosław Majdan jest kolejną osobą, która zapowiada pozew przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu, autorowi filmu dokumentalnego "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki.
"Jak to jest, że jedne ofiary pedofilów i ich dramat powoduje, że prokurator generalny powołuje spec-zespół, a inne ofiary, te pedofilów w sutannach, spotyka milczenie lub zaniechania ze strony władz" - pyta po filmie "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki posłanka Barbara Nowacka.
Film dokumentalny "Nic się nie stało" o sopockiej Zatoce Sztuki na nowo opowiada przestępczą działalność Krystiana W. i jego mocodawcy Marcina T., którzy przed sądem w Wejherowie odpowiadają za seks z nieletnimi dziewczętami.
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, o Zatoce Sztuki: Zrobimy wszystko, aby to miejsce ponownie kojarzyło się ze sztuką, a nie z krzywdą ludzką i pedofilią.
Film dokumenatalny Sylwestra Latkowskiego opowiada o działalności sopockiej Zatoki Sztuki, opisanej w książce dziennikarzy "Gazety Wyborczej" Bożeny Aksamit i Piotra Głuchowskiego "Zatoka świń". Dokument zostanie pokazany w środę o godz. 21 na antenie TVP1.
Biznesmen z Gdańska Marius Olech wygrał w pierwszej instancji sprawę cywilną przeciwko byłym dziennikarzom "Wprost" Sylwestrowi Latkowskiemu i Michałowi Majewskiemu za tekst o aferze Amber Gold.
Sylwester Latkowski rzuca rękawicę lokalnym politykom, sędziom, prokuratorom i biznesmenom. Bo to oni, jak wynika z jego wydanej właśnie książki, albo ten układ współtworzą, albo udają, że on nie istnieje. Latkowski zaś odkrywa fragmenty przestępczej układanki.
Biznesmen z Gdańska Marius Olech wygrał w pierwszej instancji sprawę karną przeciwko byłym dziennikarzom ?Wprost? Sylwestrowi Latkowskiemu i Michałowi Majewskiemu za tekst o aferze Amber Gold. - Złożymy apelację. Dochowaliśmy staranności dziennikarskiej. Napisaliśmy prawdę, podaliśmy pisemne ustalenia ABW - odpowiada Latkowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.