Piłkarze Arki oddali w meczu z Zagłębiem Sosnowiec 32 strzały, nie wykorzystali karnego, trafili w słupek i poprzeczkę. Ale gole na wagę zwycięstwa zdobyli dopiero w ostatnich minutach. Dzięki trafieniom Macieja Jankowskiego oraz Luki Zarandii gdynianie są dużo bliżej utrzymania w ekstraklasie.
- Po zdobyciu Pucharu Polski była euforia, ale mecz z Cracovią trochę sprowadził nas na ziemię. Jednak cały czas pozytywnie podchodzimy do końcówki sezonu. Nie po to umieraliśmy za zespół przez 34. kolejki, żeby teraz się poddać - mówi obrońca Lechii Gdańsk Michał Nalepa. W niedzielę jego zespół podejmie na Stadionie Energa Zagłębie Lubin (godz. 18).
31-letni Żarko Udovicić będzie od nowego sezonu piłkarzem Lechii. Serb podpisał z gdańskim klubem kontrakt do czerwca 2021 roku.
Zespół Arki w ciągu czterech dni rozegra dwa mecze w Gdyni - najpierw w piątek z Zagłębiem Sosnowiec, a następnie w poniedziałek z Wisłą Kraków. Jeśli wygra oba, w walce o utrzymanie w Ekstraklasie znajdzie się w bardzo korzystnej sytuacji.
Piłkarscy eksperci wybrali piłkarzy i trenerów nominowanych do nagród za sezon 2018/19 Lotto Ekstraklasy. Jedynym zespołem, który ma swojego przedstawiciela w każdej kategorii, jest Lechia Gdańsk (w sumie pięć osób). W jednej z nich szansę na zwycięstwo ma też zawodnik Arki Gdynia. Laureatów poznamy 20 maja podczas kończącej sezon Gali Ekstraklasy.
Podczas dwóch ostatnich w tym sezonie meczów piłkarzy Lechii Gdańsk na własnym stadionie przeprowadzony zostanie specjalny, dwuetapowy konkurs dla kibiców. Będzie w nim można wygrać 200 tys. złotych.
Po porażce 0:2 z Cracovią piłkarze Lechii Gdańsk spadli na 3. miejsce w tabeli ekstraklasy i znacznie zmniejszyli swoją szansę na tytuł mistrza Polski. Granie kluczowego i przy tym bardzo trudnego meczu ligowego zaledwie trzy dni po finale Pucharu Polski przerosło ich możliwości.
To był bez dwóch zdań najgorszy mecz piłkarzy Lechii w obecnym sezonie. W przegranym 0:2 spotkaniu z Cracovią na dobre słowo zasłużył tylko bramkarz Zlatan Alomerović, za to większość zawodników zagrała poniżej krytyki. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Konrad Michalak po sezonie pożegna się z zespołem Lechii Gdańsk. Jego nowym klubem będzie rosyjski Achmat Grozny. Wśród zawodników, którzy mogą wzmocnić gdańską drużynę, są m.in. Mario Maloca oraz Żarko Udovicić.
Lechia Gdańsk w wypadku wyjazdowego zwycięstwa z Cracovią mogła nawet wrócić na pozycję lidera ekstraklasy. Była jednak od tego bardzo daleko. Przegrała 0:2 i spadła na 3. miejsce w tabeli.
Bardzo mało czasu na pocieszenie się zdobytym w czwartek Pucharem Polski mieli piłkarze Lechii Gdańsk. Już w niedzielę w kolejnym meczu grupy mistrzowskiej zmierzą się na wyjeździe z Cracovią (godz. 18). Jeśli wygrają, mogą powrócić na pozycję lidera tabeli.
Piłkarze Arki Gdynia zremisowali na wyjeździe z Wisłą Płock 1:1. Niezwykle cenny punkt w kontekście walki o utrzymanie w ekstraklasie zapewnił w czwartej minucie doliczonego czasu gry Fredrik Helstrup.
Będąc w czwartek na PGE Narodowym, podobnie jak Flavio, czułem dumę i wzruszenie. Wiedziałem, że właśnie wydarzyło się coś wielkiego, wyjątkowego, historycznego. Ale teraz chcę więcej. Chcę, żeby Lechia zdobyła mistrzostwo Polski.
Komisja Ligi finansowo ukarała Lechię Gdańsk za zachowanie kibiców podczas meczu ostatniej kolejki z Legią Warszawa. Uwzględniła również wniosek Dusana Kuciaka o dobrowolne poddanie się karze finansowej za zachowanie po tym samym spotkaniu. Równocześnie anulowana została żółta kartka dla Filipa Mladenovicia w meczu z Pogonią Szczecin.
Piłkarze Lechii z pewnością długo pamiętać będą o krzywdzącej ich decyzji sędziego Daniela Stefańskiego w meczu z Legią Warszawa, ale bardzo szybko muszą wrócić do równowagi. Już w czwartek gdański zespół czeka bowiem finałowe starcie Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok.
Nie milkną echa sobotniego meczu na szczycie ekstraklasy pomiędzy Lechią i Legią Warszawa. W sprawie pracy sędziego Daniela Stefańskiego głos zabrał prezes gdańskiego klubu Adam Mandziara.
Sportowy wymiar meczu Lechii z Legią, który może zdecydować o tytule, przykryła awantura o decyzję sędziego. Nie da się rozstrzygnąć, czy w kluczowym momencie arbiter się pomylił.
W przegranym 1:3 meczu z Legią Warszawa trudno o ocenę piłkarzy Lechii, gdyż rozegrali oni dwie zupełnie różne połowy. Na pewno trzeba pochwalić skrzydłowych - Lukasa Haraslina i Konrada Michalaka, na swoim solidnym poziomie zagrali też Daniel Łukasik i Michał Nalepa. Za to słabszy moment przeżywa Dusan Kuciak. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Piłkarze Arki, pokonując na wyjeździe Koronę Kielce 2:0, zrobili kolejny krok w kierunku utrzymania w ekstraklasie. Mecz przyniósł sporo emocji, jednak szczęście było tym razem z gdynianami, którzy dopisali sobie jakże ważne trzy punkty.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek skomentował kontrowersyjne decyzje sędziego Daniela Stefańskiego w meczu na szczycie ekstraklasy Lechia Gdańsk - Legia Warszawa. Goście wygrali 3:1, jednak gospodarze zostali zdaniem wielu skrzywdzeni przez arbitra, gdyż już na początku meczu należał im się rzut karny.
Niezwykle wzburzeni byli piłkarze Lechii Gdańsk po przegranym 1:3 meczu z Legią Warszawa. Hit Ekstraklasy wywołał ogromne emocje, a najwięcej mówi się o pracy sędziego Daniela Stefańskiego.
Trener Lechii Piotr Stokowiec oraz piłkarze gdańskiego zespołu nie mają wątpliwości, że sędzia Daniel Stefański wypaczył wynik meczu na szczycie ekstraklasy z Legią Warszawa. Goście wygrali 3:1.
Legia Warszawa wypunktowała w Gdańsku Lechię w starciu na szczycie ekstraklasy i wróciła na fotel lidera tabeli. Gospodarze po świetnej pierwszej połowie prowadzili 1:0, jednak po przerwie zupełnie oddali pole rywalom i przegrali 1:3. Sporo kontrowersji wzbudziły w tym meczu decyzje sędziego Daniela Stefańskiego.
Bramkarz Dusan Kuciak będzie zawodnikiem Lechii Gdańsk co najmniej do końca przyszłego sezonu. Jego upływająca z końcem czerwca tego roku umowa w związku z zapisami kontraktowymi została automatycznie przedłużona o kolejne dwanaście miesięcy.
W sobotę na Stadionie Energa dojdzie do meczu na szczycie piłkarskiej ekstraklasy - pierwsza w tabeli Lechia Gdańsk podejmie wicelidera, Legię Warszawa. Zapowiadają się wielkie emocje, początek spotkania o godz. 20.30.
W sobotę w Gdańsku dojdzie do meczu na szczycie ekstraklasy. Liderująca Lechia podejmie drugą w tabeli Legię Warszawa (godz. 20.30). O tym, jak widzą to spotkanie, zapytaliśmy trójkę ekspertów.
Zespół Lechii rozgrywa znakomity, być może historyczny sezon, jest liderem ekstraklasy, a w sobotę w meczu na szczycie tabeli podejmie na Stadionie Energa Legię Warszawa. Jednak spotkanie to będzie mogło obejrzeć tylko 25 tys. kibiców gospodarzy, gdyż taka liczba została zgłoszona przez gdański klub przy planowaniu imprezy masowej.
Od 26 listopada ubiegłego roku czekali na ligowe zwycięstwo piłkarze Arki Gdynia. Po 15 meczach bez wygranej wreszcie się przełamali i pokonali Miedź Legnica 2:0. Tym samym zyskali nowe życie w walce o utrzymanie w ekstraklasie.
Przy trzech z czterech goli dla Lechii Gdańsk w wygranym 4:3 meczu z Pogonią Szczecin udział mieli rezerwowi. A zwycięska bramka była już tylko i wyłącznie ich zasługą - podawał Steven Vitoria, bramkę zdobył Artur Sobiech. Szczególnie wprowadzenie tego pierwszego na boisko świadczy o wielkim wyczuciu trenera Piotra Stokowca.
Zarząd Lechii Gdańsk poinformował, że Jarosław Bieniuk od 24 kwietnia przebywa na urlopie. Ma to związek z ostatnimi wydarzeniami w życiu prywatnym byłego zawodnika, a obecnie członka sztabu szkoleniowego gdańskiego zespołu.
W szalonym, wygranym przez Lechię Gdańsk 4:3 meczu z Pogonią Szczecin amplituda nastrojów była tak wielka jak nasze oceny dla gdańskich piłkarzy. Największy plus to odblokowanie Konrada Michalaka i oczywiście kapitalna zmiana Artura Sobiecha. Martwi dołek formy Flavio Paixao oraz Lukasa Haraslina. Słabszy mecz zaliczył też Dusan Kuciak. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Po nieprawdopodobnym meczu piłkarze Lechii Gdańsk pokonali w Szczecinie Pogoń 4:3. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie, a prowadzenie zmieniało się aż czterokrotnie! Lechia w niesamowitym stylu wróciła na pozycję lidera tabeli i zarazem zapewniła sobie udział w europejskich pucharach.
W czwartek piłkarze Arki Gdynia zmierzą się na Stadionie Miejskim z Miedzią Legnica (godz. 18). Jeśli do 16 przedłużą serię meczów bez wygranej w lidze, w walce o utrzymanie w ekstraklasie znajdą się w niezwykle trudnej sytuacji.
Piłkarze Lechii, przegrywając w Wielką Sobotę 0:2 na własnym stadionie z Piastem Gliwice, zaliczyli falstart w grupie mistrzowskiej i stracili pozycję lidera tabeli. Środowy mecz w Szczecinie z Pogonią pokaże, czy będą w stanie dotrzymać kroku Legii w walce o tytuł.
W bardzo ważnym meczu dla układu tabeli w strefie spadkowej zespół Arki przegrał na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 0:1. Gdynianie do 15 przedłużyli serię ligowych spotkań bez wygranej, a pętla na ich szyi zaciska się coraz bardziej.
Przegrywając 0:2 z Piastem Gliwice, piłkarze Lechii po niemal pół roku stracili pozycję lidera. Ponadto po raz pierwszy w sezonie zaliczyli dwie porażki z rzędu. - Ważne, żeby zachować chłodne głowy, nie popadać w panikę. Musimy trzymać się cały czas razem, przypilnować, żeby w tym trudnym momencie nic nie pękło. Ja wierzę w tę drużynę - mówi bramkarz biało-zielonych Dusan Kuciak.
Wprawdzie lany poniedziałek dopiero za dwa dni, ale na głowy piłkarzy Lechii Gdańsk kubeł zimnej wody został wylany już w sobotę. Biało-zieloni przegrali z Piastem Gliwice 0:2 i mocno skomplikowali sobie sytuację w lidze. To pierwsza domowa porażka Lechii w sezonie.
Piłkarze Lechii mogą w sobotę upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - dobrze zacząć rywalizację w rundzie finałowej i praktycznie zapewnić sobie co najmniej wicemistrzostwo Polski. Warunkiem jest wygrana na Stadionie Energa z Piastem Gliwice. Początek spotkania o godz. 15.30.
Już w najbliższą sobotę właściwie od zera rozpocznie się wyścig o mistrzostwo Polski. Lechia Gdańsk oraz Legia Warszawa przystąpią do niego z taką samą liczbą punktów. Podopieczni Piotra Stokowca stracili w ostatnich tygodniach całą przewagę nad głównym rywalem, ale wciąż mają argumenty, aby zdobyć mistrzostwo Polski.
Jakub Arak w ostatnim meczu z Cracovią musiał przedwcześnie opuścić boisko. Okazało się, że kontuzja napastnika Lechii jest poważna. Zerwał on więzadła krzyżowe, zatem czeka go dłuższa przerwa w grze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.