W wygranym 1:0 meczu z Lechem Poznań w grze Lechii niemal wszystko układało się idealnie. Pewnie spisywała się defensywa, w środku pola była nie tylko wzorowa destrukcja, ale i kreacja, również gracze ofensywni (poza jednym wyjątkiem) zrobili swoje. A już samego siebie przeszedł Błażej Augustyn. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
- To był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, szczególnie cieszy organizacja gry ofensywnej. Mówiłem, że będziemy grali lepiej w piłkę i tak się dzieje. Najważniejsze jednak, że mamy kolejne trzy punkty i znowu zagraliśmy na zero z tyłu - mówił po wygranym 1:0 spotkaniu z Lechem Poznań trener Lechii Piotr Stokowiec.
Piłkarze Lechii po widowiskowej pierwszej połowie i wyrachowanej drugiej, pokonali Lecha Poznań i umocnili się na prowadzeniu w tabeli. Zwycięską bramkę zdobył Artur Sobiech, który na gola czekał aż 647 minut.
- W decydującym momencie sezonu liderzy zespołu muszą dać od siebie coś ekstra. Ja nie uciekam od tej roli, chciałbym być jedną z głównych postaci drużyny na finiszu rozgrywek - mówi skrzydłowy Lechii Lukas Haraslin. W sobotę gdańszczanie zmierzą się na Stadionie Energa z Lechem Poznań (godz. 20.30).
50 000 - tylu kibiców w sumie obejrzało z trybun stadionu Energa cztery tegoroczne domowe mecze Lechii Gdańsk. To bardzo rozczarowujący wynik, ale jest duża szansa, że w sobotnim spotkaniu z Lechem Poznań (godz. 20.30) frekwencja wreszcie będzie godna spotkania lidera ekstraklasy.
W pierwszej dwudziestce zawodników z pola, którzy spędzili w tym sezonie najwięcej czasu na boiskach ekstraklasy, jest aż pięciu piłkarzy Lechii Gdańsk, a Flavio Paixao i Jarosław Kubicki tej liście liderują. - Zawodnicy pracują ekstremalnie, na granicy swoich możliwości, ale musieliśmy podjąć takie ryzyko. Bo kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana - mówi trener gdańskiego zespołu Piotr Stokowiec.
42. derby Trójmiasta między Arką Gdynia i Lechią Gdańsk przejdą do historii jako te, podczas których najciekawsze rzeczy działy się przed i po meczu. Chodzi oczywiście o sytuację związaną ze zwolnieniem trenera Arki Zbigniewa Smółki. Decyzja zapadła na najwyższym szczeblu, z udziałem prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka.
Po zwolnieniu Zbigniewa Smółki obowiązki pierwszego trenera Arki Gdynia przejął tymczasowo Grzegorz Witt. W sztabie gdyńskiego zespołu jest od 2014 roku.
Po bezbramkowych derbach Trójmiasta Arki z Lechią Gdańsk, z gdyńskim zespołem pożegnał się trener Zbigniew Smółka. Stało się to w bardzo nietypowych okolicznościach, gdyż informacja o jego zwolnieniu została podana tuż przed meczem. - Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem - mówi kapitan Arki Adam Marciniak.
W zremisowanych 0:0 derbach Trójmiasta z Arką Gdynia wśród piłkarzy Lechii na pochwały zasłużyli głównie dwaj Słowacy - Duszan Kuciak oraz Lukasz Haraslin. Po raz kolejny rozczarowujący występ zaliczył Konrad Michalak, słabiej spisał się również Flavio Paixao. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Piłkarze Arki Gdynia w 42. derbach Trójmiasta pokazali się z niezłej strony, rozegrali najlepszy mecz w tym sezonie. Nikt zdecydowanie nie zawiódł, a kilku z nich zasłużyło na pochwały. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
- To co dzieje się ostatnio w polskiej lidze i to jak traktowani są trenerzy, jest po prostu jednym wielkim skandalem. Tak wizerunku naszej piłki nie poprawimy - grzmiał po bezbramkowych derbach Trójmiasta z Arką Gdynia szkoleniowiec Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec. Odnosił się do sposobu zwolnienia trenera rywali Zbigniewa Smółki.
Zbigniew Smółka tuż przed meczem z Lechią przestał być trenerem Arki Gdynia. Jednak w derbach Trójmiasta po raz ostatni poprowadził zespół. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
W 42. derbach Trójmiasta nie zobaczyliśmy ani dobrej piłki, ani bramek, a i emocji było mniej niż zwykle. Po słabym meczu Arka Gdynia zremisowała 0:0 z liderem Ekstraklasy Lechią Gdańsk. Tym spotkaniem z posadą pożegnał się trener gdynian Zbigniew Smółka.
Kuriozalną decyzję podjęło kierownictwo Arki. Właściciel klubu Dominik Midak na niecałą godzinę przed derbami Trójmiasta z Lechią Gdańsk poinformował, że dla Zbigniewa Smółki będzie to ostatni mecz w roli trenera gdyńskiego zespołu.
- Oczywiście, że jest to mecz wyjątkowy, ale ja chcę podejść do niego jak do każdego innego, bo naszym celem nie jest tylko zwycięstwo w derbach, ale coś więcej. Dlatego każdy dzień do końca sezonu musimy wykorzystać optymalnie - mówi przed wtorkowymi derbami Trójmiasta piłkarz Lechii Filip Mladenović. Początek meczu na Stadionie Miejskim w Gdyni o godz. 20.30.
Przed wtorkowymi derbami Trójmiasta z Lechią Gdańsk piłkarze Arki Gdynia zdają sobie sprawę, że aby przełamać fatalną tegoroczną passę, muszą zostawić na boisku serca, płuca, wątroby i jeszcze kilka innych narządów. Zatem z ich strony oczekiwać możemy przede wszystkim jednego - walki.
- Mamy swój sposób na Arkę, ale wiemy też, że w derbach taktyka to jest góra 10 procent, tak naprawdę liczą się inne walory - serce, determinacja, odnalezienie się w klimacie tego specyficznego meczu. Arka nie ma nic do stracenia, a tym spotkaniem może odkupić wiele win - mówi przed wtorkowymi derbami Trójmiasta trener Lechii Piotr Stokowiec.
Po przegranym w fatalnym stylu meczu ze Śląskiem Wrocław trener Arki Gdynia Zbigniew Smółka był kompletnie załamany.
Arka Gdynia w fatalnym stylu przegrała na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław 0:2. Gospodarze byli kompletnie bezradni, grali bez ładu, składu i pomysłu. Sytuacja w tabeli robi się coraz gorsza, a już we wtorek derby Trójmiasta z liderującą w lidze Lechią Gdańsk.
Piłkarze Lechii po pokonaniu Piasta Gliwice 2:0 umocnili się na prowadzeniu w tabeli ekstraklasy. Bardzo zadowolony był po tym spotkaniu obrońca gdańskiego zespołu Michał Nalepa, który nie tylko zdobył bramkę, ale uniknął żółtej kartki, dzięki czemu będzie mógł zagrać we wtorkowych derbach Trójmiasta z Arką w Gdyni.
W wygranym 2:0 meczu z Piastem Gliwice po raz kolejny wielką klasę pokazał bramkarz Lechii Dusan Kuciak. Bardzo solidnie spisywali się też obrońcy, którzy dali coś ekstra w grze do przodu. Tego zabrakło zawodnikom ofensywnym. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Piłkarze Lechii pokonali Piasta Gliwice 2:0 i umocnili się na pozycji lidera ekstraklasy. Gdański zespół znów zaprezentował zabójczą skuteczność i dyscyplinę taktyczną, z czego najbardziej zadowolony był trener Piotr Stokowiec.
W meczu na szczycie ekstraklasy Lechia Gdańsk pokonała na własnym stadionie Piasta Gliwice. Zadecydowała o tym skuteczność obrońców, nie tyle w defensywie, ale przede wszystkim w ataku. Po golu zdobyli bowiem stoperzy - Błażej Augustyn oraz Michał Nalepa.
Już we wtorek piłkarze Arki Gdynia zmierzą się w derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk. Jednak w kontekście walki o utrzymanie dużo ważniejszy mecz czeka ich w sobotę, kiedy podejmą Śląsk Wrocław. Początek spotkania o godz. 18.
- Nie chcę deprecjonować dokonań Piasta w tej rundzie, ale uważam, że jeśli my zagramy swoją piłkę, zgodną z założeniami trenera, to nie musimy obawiać się o wynik - mówi przed piątkowym meczem na szczycie ekstraklasy bramkarz Lechii Dusan Kuciak. Początek spotkania z Piastem Gliwice na Stadionie Energa o godz. 20.30.
Po przerwie na mecze reprezentacji piłkarze ekstraklasy wracają do gry. Zespół Lechii w piątek zmierzy się na Stadionie Energa (godz. 20.30) z Piastem Gliwice. Będzie to starcie lidera tabeli z najlepszą jak do tej pory drużyną rundy wiosennej.
Podczas przerwy w rozgrywkach Ekstraklasy na zgrupowania i mecze swoich reprezentacji narodowych w różnych kategoriach wiekowych wyjechało w sumie ośmiu piłkarzy Lechii. Jak im poszło, kto po powrocie do klubu może być zadowolony, a kto niekoniecznie? Przedstawiamy kadrowy raport.
Piłkarze Lechii od kilku miesięcy są liderem tabeli ekstraklasy, jednak na ich meczach w Gdańsku trybuny Stadionu Energa zapełniają się w niewielkiej części. Dlatego klub zdecydował, że na piątkowe spotkanie z Piastem Gliwice (godz. 20.30) wszystkie dzieci, uczniowie oraz studenci do 26. roku życia wejdą za darmo.
W piątek odbyło się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Lechii Gdańsk SA. We władzach spółki nastąpiły zmiany. Akcjonariusze mniejszościowi do zarządu delegowali Piotra Zejera, natomiast w radzie nadzorczej znalazł się Dariusz Krawczyk.
Dwuletni kontrakt podpisany przez Błażeja Augustyna z gdańskim klubem w sierpniu 2017 roku, w związku z zapisami w nim zawartymi, został automatycznie przedłużony o kolejne dwanaście miesięcy. Z kolei Filip Mladenović został awaryjnie powołany na mecz reprezentacji Serbii z Portugalią w ramach eliminacji do Euro 2020.
Piłkarze Lechii Gdańsk na fotelu lidera ekstraklasy spędzą ostatnią w tym sezonie przerwę reprezentacyjną. W 26. kolejkach zdobyli już 53 punkty, od momentu wprowadzenia ESA 37 tak okazałego dorobku na tym etapie rozgrywek nie miał żaden zespół.
Arka Gdynia bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Z przebiegu meczu wynik jest sprawiedliwy, jednak gra żółto-niebieskich była średnia. Mały plusik to pierwszy zdobyty punkt na wiosnę, przerywający serię pięciu porażek z rzędu.
W wygranym 1:0 meczu z Zagłębiem Sosnowiec kilku zawodników Lechii Gdańsk mocno się wyróżniło. Pokaz inteligentnej gry dał Flavio Paixao, pięknego gola zdobył Daniel Łukasik, a Tomasz Makowski nadspodziewanie dobrze spisał się na nietypowej dla siebie pozycji. Za to wciąż zawodzą Konrad Michalak oraz Artur Sobiech. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Piłkarze Lechii Gdańsk po dwóch meczach bez zwycięstwa pokonali na wyjeździe ostatnie w tabeli Zagłębie Sosnowiec 1:0. Jedyną bramkę pięknym uderzeniem z rzutu wolnego zdobył Daniel Łukasik.
W sobotnim meczu z Zagłębiem w Sosnowcu (godz. 18) w zespole Lechii zabraknie kluczowego piłkarza Filipa Mladenovicia. Do tej pory Serb był praktycznie niezastąpiony na pozycji lewego obrońcy, teraz trzeba będzie dla niego znaleźć zmiennika.
Piłkarze Lechii w 1/2 finału Pucharu Polski zmierzą się z Rakowem Częstochowa. Ponieważ rywal gra w I lidze, gdański zespół znów zagra na wyjeździe. W drugim półfinale Jagiellonia Białystok podejmie Miedź Legnica.
20-letni Karol Fila ma bardzo intensywny początek roku. Zagrał we wszystkich siedmiu meczach Lechii i prezentował się w nich na tyle dobrze, że zasłużył na powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski. - Czuję wielką dumę, a moim celem jest wyjazd na tegoroczne mistrzostwa Europy do lat 21 - mówi prawy obrońca lidera ekstraklasy. W osiągnięciu dobrej formy bardzo pomogła mu pewna ważna zmiana w codziennym funkcjonowaniu.
Zespół Lechii w dwóch ostatnich meczach - z Zagłębiem Lubin oraz Wisłą Płock - zdobył zaledwie jeden punkt. Identyczny urobek w starciach z tymi właśnie zespołami miał również jesienią. Potem zaczęła się trwająca ponad pięć miesięcy seria 13 spotkań bez porażki w lidze.
Piłkarze Lechii Gdańsk po jednym ze swoich najsłabszych występów w tym sezonie tylko zremisowali na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:1. - To nie był nasz dzień, niewiele nam wychodziło. Przed nami kolejne mecze, trzeba zrobić wszystko, żeby coś takiego już się nie powtórzyło - mówił po spotkaniu kapitan zespołu Flavio Paixao.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.