3 mln zł, które zebrano na ECS w ramach zrzutki na Facebooku, zostanie wydane na obchody rocznicy 4 czerwca w Gdańsku, ale zgodnie z regulaminem Facebooka. Obchody będą najtrudniejszym organizacyjnie wydarzeniem w historii ECS. Swój udział potwierdziły już setki gości z kraju i świata, w tym trzej byli prezydenci.
Plenerowe koncerty, warsztaty, rozmowy na temat przy okrągłym stole, pokazy filmów, a także m.in. debaty oraz archiwum ECS od kuchni. To wszystko znalazło się w programie obchodów 30. rocznicy częściowo wolnych wyborów w Polsce. - Nikogo nie wykluczamy. Zapraszamy wszystkich - mówiła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Władze NSZZ "Solidarność" nie chcą, by Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku korzystało z logo związku poza wystawą stałą.
Jaki jest bilans przemian społeczno-gospodarczych po 1989 roku? Jaki model gospodarczy urzeczywistniono w minionych trzech dekadach? - m.in. na takie pytania będą odpowiadać uczestnicy debaty o gospodarce po 1989 roku w Europejskim Centrum Solidarności.
We wtorek w ECS-ie 92 przedstawicieli pomorskich samorządów i organizacji pozarządowych podpisało deklarację na rzecz wysokiej frekwencji w wyborach do europarlamentu. "Nie traćcie zapału. Idźcie na zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego. Możecie zweryfikować, jakie wartości będą przyświecały kształtowi nadchodzącej polityki europejskiej"- zaapelowali.
Przewodnik po Stoczni Gdańskiej - jej historii, przestrzeni i poszczególnych zabytkach - przygotowało Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku. To pierwsza publikacja tego typu - połączenie bogato ilustrowanego kompendium i przewodnika.
2 kwietnia w ECS zaplanowano kameralne spotkanie poświęcone stereotypom na temat społeczności LGBT. Tymczasem zdaniem wiceministra kultury Jarosława Sellina debata stoi w sprzeczności z ideałami "Solidarności" oraz wartościami głoszonymi przez polskiego papieża i napisał w tej sprawie list do dyrektora ECS.
- Okrągły Stół to nie tylko historia, to przede wszystkim symbol przemiany i umiejętności rozmowy. Takiego Okrągłego Stołu bym chciała, żebyśmy mogli przy nim usiąść i porozmawiać o naszej wizji przyszłości Polski - mówi Maia Mazurkiewicz z Frontu Europejskiego, współorganizatora konferencji "W kierunku spójnej Europy".
"Postawiliśmy na infrastrukturę, zaniedbaliśmy czyste powietrze", "Trzeba ograniczyć parkingi w centrum Gdańska", "Kary za palenie śmieciami są za niskie". To tylko niektóre z wniosków z sobotniej debaty "Gazety Wyborczej" o smogu w ECS.
Nie oklaskami i przemówieniami, a przebojem Queen przywitana została Aleksandra Dulkiewicz na konferencji "Gazety Wyborczej" w ECS. Członkinie Chóru Trójmiejskiej Akcji Kobiecej zaśpiewały do melodii "We will rock you" i wręczyły prezydent Gdańska babeczki.
W Europejskim Centrum Solidarności trwa dwudniowa konferencja "W kierunku spójnej Europy", której organizatorami są think tank "Przyszłość Jest Teraz" oraz "Front Europejski".
- Mówi się często, że Unia Europejska jest w kryzysie. To przesada. Wolne społeczeństwa stają wobec wyzwania i zawsze znajdują odpowiedź - mówił w Gdańsku europoseł i były komisarz unijny ds. budżetu.
Czy grubsze portfele mieszkańców i dostatniejsze życie mogą pomóc w walce z mową nienawiści? Jak rozwój gospodarczy regionów wpływa na zmniejszenie skali hejtu w internecie? M.in. o tym debatowali prezydenci polskich miast w konferencji "Gazety Wyborczej" w ECS.
- Suma nieprawdopodobna! - skomentował Jurek Owsiak wynik 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku padł rekord - do puszek i w aukcjach internetowych zebrano ponad 175 mln zł.
W rozważaniach o przyszłości miast oraz ich największych bolączkach i wyzwaniach wezmą udział m.in. Aleksandra Dulkiewicz, Janusz Lewandowski czy Jarosław Kurski. Już dziś rozpoczyna się konferencja "W kierunku spójnej Europy. 15 lat integracji, 15 lat przyspieszonego rozwoju miast" w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.
Koleje samorządowe tworzone przez marszałków niektórych województw pokazały, że da się zarządzać koleją lokalnie. Jeden z największych sukcesów frekwencyjnych odniosły Koleje Dolnośląskie. W piątek w Europejskim Centrum Solidarności będzie można na żywo posłuchać, jak tego dokonano.
Prezydent Gdańska i marszałek województwa pomorskiego zapraszają ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego w czerwcu do Gdańska. W liście do wicepremiera podkreślają, że nikt nie ma wyłączności na dziedzictwo Solidarności - ani ECS, ani partia rządząca.
Minister kultury Piotr Gliński odpowiedział samorządowcom z Gdańska, którzy odrzucili jego propozycje w sprawie ECS. W swoim liście powtarza tezę, że "odmawiają oni uczestnictwa w ECS osobom, które odmiennie rozumieją dziedzictwo Solidarności". Samorządowcy nie zgadzają się z tezami ministra i mają mu odpowiedzieć za tydzień.
"Nie można mówić o godności obywateli, jeśli nie daje im się prawa głosu i uważa się za niewłaściwe słowa krytyki pod adresem przedstawicieli partyjnej polityki" - piszą członkowie rady ECS
4 czerwca do Gdańska przyjadą samorządowcy z całego kraju oraz żyjący uczestnicy obrad Okrągłego Stołu. Wokół pomnika Poległych Stoczniowców stanie wtedy nowy okrągły stół, przy którym podpisana zostanie Deklaracja Wolności i Solidarności. W ten sposób samorządy uczczą 30. rocznicę obalenia komunizmu w Polsce.
Publiczna zbiórka na Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku dobija do kwoty 7 mln zł. Oprócz obywateli ECS wspomagają także samorządy, które chcą razem z centrum współorganizować obchody 30. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. W piątek samorządowcy z całej Polski spotykają się w Warszawie, żeby ustalić szczegóły współpracy przy obchodach.
Samorządowcy zdecydowanie odrzucają propozycję szefa resortu kultury. W piśmie do wicepremiera Glińskiego napisali: "Odrzucamy argument, iż ten, kto daje więcej pieniędzy, powinien mieć większą władzę".
Do Rady Europejskiego Centrum Solidarności ma dołączyć Kacper Płażyński, młoda gwiazda PiS, dotąd popierający decyzję o ucięciu ministerialnej dotacji dla instytucji. Pytany o kandydaturę, ucina temat, ale resort kultury potwierdza: - Minister wskazał pana Płażyńskiego po rozmowie z nim i uzyskaniu jego zgody.
Nie posługujcie się spontaniczną akcją do przejęcia Europejskiego Centrum Solidarności - apelują do rządu i NSZZ "Solidarność" gdańszczanie protestujący w obronie Konstytucji. W sierpniu ub.r. z balkonu instytucji krzyczeli do prezydenta Dudy: "Będziesz siedział!" i "Konstytucja", co bardzo nie spodobało się ministrowi Glińskiemu.
Skoro ludzie dają na WOŚP, to tym bardziej przekażą środki na Europejskie Centrum Solidarności. Postąpiliśmy mądrze i szlachetnie, chociaż nie jesteśmy zbyt zamożni. Takie zachowanie procentuje - mówi prof. Hanna Brycz z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego.
Jarosław Sellin napisał do Basila Kerskiego. Wiceminister kultury zarzuca dyrektorowi ECS naruszenie zasady neutralności politycznej i "krytykę własnego zwierzchnika". To echo odrzucenia przez radę instytucji żądań Piotra Glińskiego. - To pismo to skandal - komentuje "Wyborczej" Bogdan Borusewicz.
Trwa spór wokół Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. "S" do odwołania zawiesiła uczestnictwo w Radzie ECS i Radzie Historycznej. - Centrum czynnie uczestniczy w politycznym sporze - napisała w liście do dyrektora Basila Kerskiego.
Wśród darczyńców jest m.in. łączniaczka AK, która przekazała instytucji pół swojej emerytury. Wszystkie zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na obchody 30. rocznicę polskiej demokracji. Szczegóły wydarzenia poznamy za miesiąc.
O obradach Okrągłego Stołu rozmawiali w ECS Adam Michnik, jeden z liderów opozycji demokratycznej oraz prof. Janusz Reykowski, przedstawiciel ówczesnej władzy. Spotkanie poprowadził prof. Andrzej Friszke.
"Stop z dotacjami dla ECS - to zaplecze partyjne PO oraz KOD, LGBT i dawnych funkcjonariuszy SB. Nie mają pieniędzy dla emerytów i ludzi represjonowanych a mają dla ECS" - obwieścił na Facebooku Karol Guzikiewicz, sejmikowy radny PiS.
Ponad 6 mln zł jest już na koncie Europejskiego Centrum Solidarności. A może być jeszcze więcej.
Podliczyliśmy, ile w sumie pieniędzy udało się dotąd zebrać na Europejskie Centrum Solidarności. To już ponad 4,4 mln zł, a będzie jeszcze więcej.
Nie powiódł się plan rządu PiS uzyskania kontroli nad Europejskim Centrum Solidarności. Rada ECS odrzuciła w sobotę propozycje ministra, a społeczna zbiórka funduszy spotkała się z masowym poparciem. - Nie potrzebujemy rządu, tego rządu - powiedział na konferencji Bogdan Borusewicz. Jego słowa oklaskiwały setki osób, które przyszły w sobotę zwiedzać ECS.
Obcięcie dotacji przez rząd PiS nie zaszkodzi Europejskiemu Centrum Solidarności, bo brakujące pieniądze zbiera społeczeństwo - w sobotę po godz. 18 na koncie były brakujące 3 mln zł!
Minister kultury Piotr Gliński od ponad roku bojkotuje wybór Basila Kerskiego na dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Do dziś nie podpisał się pod jego nominacją na dyrektora, choć Kerski wygrał konkurs z poparciem dwóch przedstawicieli ministerstwa. - To wyraz niebywałej małostkowości - komentuje Bogdan Lis z rady ECS.
Trzy miliony w zamian za stanowisko wicedyrektora ECS i większość w jednym z ciał statutowych. Takie "twarde propozycje" wicepremier Piotr Gliński złożył komisarz miasta i marszałkowi pomorskiemu. W sobotę przedstawią je Radzie ECS. - Z moich rozmów z innymi członkami rady wiem, że żaden z nich nie akceptuje propozycji - mówi Bogdan Lis, członek rady.
Partycja Krzymińska, krawcowa spod Gdańska, dzięki której udało się zebrać ponad 16 mln zł do "ostatniej puszki pana prezydenta Pawła Adamowicza", uruchomiła zbiórkę na Europejskie Centrum Solidarności. W sobotę po godz. 18 na koncie były 3 mln zł!
Komisarz Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk wykładają na działanie instytucji dodatkowe pieniądze - 700 tys. zł. Niewykluczone, że zbiórkę na ECS - instytucję, której budżet drastycznie obniżył minister Gliński - uruchomi także Patrycja Krzymińska, krawcowa z Kowal i autorka "ostatniej puszki Pawła Adamowicza".
Minister Gliński domaga się wpływu na obsadę stanowiska wicedyrektora Europejskiego Centrum Solidarności oraz większości miejsc w jednym z ciał statutowych ECS. Od tego uzależnia zwiększenie dotacji. Tymczasem w sieci trwają akcje wsparcia dla Centrum.
Ministerstwo Kultury rozmawia z władzami Gdańska i województwa pomorskiego o finansowaniu Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. - Propozycje ministerstwa są twarde i trudne. Bardzo bym nie chciała, żeby ECS zostało przejęte przez Ministerstwo Kultury - powiedziała po wtorkowym spotkaniu w Warszawie Aleksandra Dulkiewicz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.