Sobotnim meczem z Piastem Gliwice Lechia Gdańsk po 15 latach żegna się z ekstraklasą. W tym czasie jej kibice przeżyli mnóstwo niezapomnianych momentów, my wybraliśmy 20 naszym zdaniem najważniejszych.
Tomasz Kaczmarek równo rok pełnił funkcję trenera Lechii Gdańsk. Nie potrafił wyciągnąć zespołu z potężnego dołka, w jaki wpadł w ostatnich tygodniach, jednak obecny stan drużyny jest odbiciem tego, jak funkcjonuje cały klub.
Tomasz Kaczmarek przestał pełnić funkcję trenera Lechii Gdańsk. Został on zwolniony po środowej porażce z Lechem Poznań. Tymczasowo zastąpi go Maciej Kalkowski.
Właściwie moglibyśmy napisać w tym miejscu wszystko to co po trzech poprzednich meczach Lechii. A zatem: zespół Tomasza Kaczmarka przegrał spotkanie w katastrofalnym stylu. Tym razem beneficjentem tragicznej postawy biało-zielonych był Lech Poznań, który wygrał w Gdańsku 3:0.
Piłkarze Lechii w środę zmierzą się w zaległym meczu ekstraklasy z Lechem Poznań. Gdański zespół zajmuje w tej chwili ostatnie miejsce w tabeli i jak tlenu potrzebuje zwycięstwa. Podobnie jak trener Tomasz Kaczmarek, który w mocnych słowach odniósł się do spekulacji o jego ewentualnym zwolnieniu.
30-letni defensywny pomocnik Joeri de Kamps został kolejnym nowym zawodnikiem Lechii Gdańsk. Piłkarz, który od kilku lat był zawodnikiem Slovana Bratysława, a ostatnie pół roku spędził w Sparcie Rotterdam, podpisał 2-letni kontrakt z opcją przedłużenia.
Wyjazdowa porażka z Miedzią Legnica, a także zwycięstwo Lecha Poznań sprawiły, że po 7. kolejkach rozgrywek ekstraklasy Lechia Gdańsk wylądowała na ostatnim miejscu w tabeli. Od kiedy wróciła do ekstraklasy, stało się to dopiero po raz trzeci.
24-letni obrońca Joel Abu Hanna został wypożyczony do Lechii Gdańsk z Legii Warszawa. Reprezentant Izraela w poprzednim sezonie rozegrał w barwach zespołu ze stolicy zaledwie siedem ligowych meczów, ale przez kilka miesięcy leczył kontuzję. W obecnym na murawie pojawił się raz.
Lechia przegrała trzeci mecz z rzędu, tym razem na wyjeździe z Miedzią Legnica 1:2. I znów w kompromitującym stylu. - Jesteśmy w kryzysie i w takim momencie posada trenera nigdy nie jest bezpieczna. Klub ma prawo do wszystkiego - mówił po spotkaniu szkoleniowiec gdańskiego zespołu Tomasz Kaczmarek.
Trwa katastrofalna seria Lechii Gdańsk, która przegrała trzeci mecz z rzędu, znów w beznadziejnym stylu. Ostatnia w tabeli Miedź Legnica okazała się lepsza, mimo że przez ponad godzinę grała w dziesiątkę. Kryzys się pogłębia, a światełka w tunelu nie widać.
Piłkarze Lechii Gdańsk w sobotę zmierzą się na wyjeździe z ostatnią w tabeli Miedzią Legnica. Po dwóch porażkach z rzędu interesuje ich tylko zwycięstwo, ale będzie to możliwe tylko w przypadku poprawy gry defensywnej. Podobne problemy ma też rywal.
30-letni defensywny pomocnik Joeri de Kamps to kolejny zawodnik, który ma dołączyć do Lechii Gdańsk. Holender ostatnie pół roku spędził w Sparcie Rotterdam, wcześniej przez kilka lat grał w Slovanie Bratysława.
Przed nami dopiero 7. kolejka sezonu, a Lechię Gdańsk już teraz czeka jeden z najważniejszych meczów. Tylko zwycięstwo z Miedzią Legnica może bowiem choć na moment przykryć zamieszanie panujące wokół zespołu. Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi Flavio Paixao w roli kapitana.
Trener Lechii Tomasz Kaczmarek po niemal równo roku pracy w gdańskim klubie musi gasić pierwszy naprawdę poważny pożar. Jednak czy odebranie opaski kapitana Flavio Paixao nie jest dolaniem benzyny do całkiem sporego już paleniska?
Lechia Gdańsk w ten weekend nie gra meczu ligowego, ale w klubie trwają bardzo gorące dni. Trener Tomasz Kaczmarek podjął szokującą wręcz decyzję o odebraniu opaski kapitana Flavio Paixao. Z kolei Adam Mandziara wydał oświadczenie skierowane do kibiców.
Piłkarze Lechii Gdańsk w pierwszych czterech meczach nowego sezonu ekstraklasy zdobyli raptem trzy punkty. Rozegrali dwa koszmarne spotkania, stracili aż 10 bramek. Główną przyczyną jest brak wzmocnienia kadry, przez co zespół popadł w marazm.
21-letni napastnik Lechii Gdańsk Łukasz Zjawiński zostanie do końca sezonu wypożyczony do Widzewa Łódź. Umowa zawierać będzie także opcję pierwokupu.
- Musimy przeprosić naszych kibiców za dwa ostatnie mecze. Nasze problemy są głębsze, konsekwencją jest to, jak w tym momencie wyglądamy na boisku. Przede wszystkim zbyt dużo zawodników jest pod formą - mówił po porażce 1:4 z Radomiakiem trener Lechii Tomasz Kaczmarek.
Zwyczajnie brakuje słów po tym, co pokazali piłkarze Lechii w wyjazdowym meczu z Radomiakiem. Podopieczni Tomasza Kaczmarka zostali wręcz zmiażdżeni przez rywala i choć brzmi to niedorzecznie, porażka 1:4 jest dla nich bardzo korzystnym wynikiem. Z gdańskim zespołem dzieje się coś bardzo niedobrego...
- Mecz z Koroną dla mnie osobiście był drogowskazem, sygnałem, że należy wrócić do naszych podstaw. Znów musimy stać się zespołem, który chce mieć piłkę, broni wysoko i do przodu, gra odważnie, szybko, technicznie - mówi trener Lechii Tomasz Kaczmarek. W niedzielę jego zespół zmierzy się na wyjeździe z Radomiakiem.
Zaplanowany na 21 sierpnia mecz 6. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk - Lech Poznań został przełożony na 31 sierpnia. Stało się tak na prośbę mistrza Polski, który w najbliższych dniach walczyć będzie o awans do fazy grupowej Ligi Konferencji.
Pomocnik Lechii Maciej Gajos jest jedynym piłkarzem biegającym w tej chwili po boiskach ekstraklasy, który zdobywał gola w jedenastu kolejnych sezonach. W sumie zaliczył 44 trafienia w barwach trzech klubów.
Piłkarze Lechii Gdańsk rozegrali najgorszy mecz od wielu, wielu miesięcy. Przegrali 0:1 z Koroną Kielce w stylu urągającym zespołowi, który chce być traktowany jako jeden z czołowych w ekstraklasie. - Graliśmy jak w letargu, byliśmy bez energii, wyglądaliśmy na drużynę grającą bez pomysłu - mówił po spotkaniu trener Tomasz Kaczmarek.
Rzadko oglądanego gniota zafundowali swoim kibicom piłkarze Lechii w meczu z Koroną Kielce. Katastrofalnie wyglądający i kompletnie bezradny w ofensywie gdański zespół przegrał 0:1 po samobójczym golu Michała Nalepy.
Lechia Gdańsk dopiero w 4. kolejce sezonu rozegra pierwszy mecz na własnym stadionie. W sobotę podejmie na Polsat Plus Arenie Koronę Kielce. Początek spotkania o godz. 15.
Zaledwie 70 godzin po traumatycznej porażce z Rapidem Wiedeń piłkarze Lechii Gdańsk musieli stawić czoła rywalowi na jednym z najgorętszych polskich stadionów. Na dodatek Widzew Łódź rozegrał naprawdę dobry mecz. Jednak to podopieczni Tomasza Kaczmarka byli w nim górą.
Piłkarze Lechii po kapitalnym widowisku pokonali na wyjeździe Widzew Łódź 3:2, chociaż gospodarze zawiesili im poprzeczkę bardzo wysoko. Zadecydowały indywidualności, a po raz nie wiadomo który o zwycięstwie gdańskiego zespołu przesądził niesamowity Flavio Paixao.
Piłkarze Lechii Gdańsk mają w niedzielę rozegrać wyjazdowe spotkanie z Widzewem Łódź (godz. 20). Jednak na chwilę obecną rozegranie meczu jest zagrożone już po raz trzeci w tym tygodniu! Za każdym razem powody były inne.
Niedosyt. To słowo dominowało w pomeczowych wypowiedziach trenera i piłkarzy Lechii Gdańsk po porażce 1:2 z Rapidem Wiedeń w II rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji. Mieli oni dużo pretensji do sędziego, który wypaczył wynik spotkania. - Pan w niebieskiej koszulce dziś zawalił - przyznał Dusan Kuciak.
W rewanżowym meczu II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Lechia Gdańsk przegrała na własnym stadionie z Rapidem Wiedeń 1:2 i odpadła z dalszej rywalizacji. Podopiecznym Tomasza Kaczmarka zabrakło dobrej gry w pierwszej połowie, trochę szczęścia w drugiej i... lepszej dyspozycji szwajcarskiego sędziego.
Czwartkowy mecz Lechia Gdańsk - Rapid Wiedeń w II rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji będzie miał kilka indywidualnych smaczków, a jedno ze starć wybija się na plan pierwszy. Czy David Stec znów powstrzyma Marco Grülla?
Lechia zmierzy się w czwartek z Rapidem Wiedeń w rewanżowym meczu II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji. Bezbramkowy remis w stolicy Austrii sprawił, że zarówno zawodnicy, jak i kibice gdańskiego zespołu liczą na kolejny awans. Na Polsat Plus Arenie zapowiada się piłkarskie święto.
- Przy naszej dobrej postawie Rapid nie jest w tej chwili drużyną, która może nas w 100 proc. zdominować. Jeśli zagramy na najwyższym poziomie, awans jest w naszym zasięgu - mówi Tomasz Kaczmarek, trener Lechii, przed czwartkowym meczem II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji z Rapidem Wiedeń.
Rewanżowy mecz II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji, w którym Lechia Gdańsk podejmie Rapid Wiedeń, zapowiada się na piłkarskie święto. Dawno nie było takiej mobilizacji klubu, a także samych kibiców, w walce o jak najwyższą frekwencję na stadionie.
Wszyscy w Gdańsku żyją czwartkowym meczem II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji, w którym Lechia podejmie Rapid Wiedeń. Jego wynik będzie miał wpływ na to, czy dojdzie do niedzielnego spotkania ligowego biało-zielonych - na wyjeździe z Widzewem Łódź.
Lechia w czwartkowym rewanżu II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji zmierzy się z Rapidem Wiedeń. Po bezbramkowym remisie w stolicy Austrii pełen nadziei na awans jest Flavio Paixao. - To będzie inny mecz, przyjdzie 25-30 tys. kibiców, a my będziemy częściej atakować - nie ma wątpliwości kapitan gdańskiego zespołu.
Niezwykle ciekawie zapowiada się czwartkowy mecz II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji, w którym Lechia podejmie na Polsat Plus Arenie Rapid Wiedeń. Kibice gdańskiego zespołu w walce o jak najlepszą frekwencję na tym spotkaniu rozpoczęli akcję #TrzyDychyNaLechie, działania podjął też klub.
Lechia jest niezwykle bierna podczas letniego okna transferowego, wygląda na to, że kierownictwo klubu wybrało taktykę czekania na tzw. okazje lub przechwytywania piłkarzy do odbudowy. W tej drugiej kategorii mieści się Michał Karbownik, który może trafić do Gdańska.
Piłkarze Lechii Gdańsk w pierwszym meczu II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji zremisowali na wyjeździe z Rapidem Wiedeń 0:0. Tym samym apetyty na awans znacznie wzrosły. - Tak naprawdę rywal niczym nas nie zaskoczył, a my byliśmy monolitem - podkreśla obrońca biało-zielonych Michał Nalepa.
Piłkarze Lechii Gdańsk w pierwszym meczu II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji zremisowali na wyjeździe z Rapidem Wiedeń 0:0. Co zadecydowało o tak korzystnym wyniku? Czynników było kilka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.